Orban wzywa UE do zmiany polityki energetycznej po ataku USA na Iran

Opublikowane przez: Katarzyna Zimny

Premier Węgier Viktor Orban zwrócił się do Unii Europejskiej z apelem o porzucenie planu całkowitego odejścia od rosyjskich surowców energetycznych. Wskazał, że niedawny amerykański atak na irańskie obiekty nuklearne może wywołać gwałtowny wzrost cen energii, co zagraża stabilności rynku. Orban wyraził swoje stanowisko w niedzielę, 22 czerwca 2025 roku, na tle narastających napięć geopolitycznych związanych z eskalacją konfliktu na Bliskim Wschodzie.

  • Premier Węgier Viktor Orban zaapelował do UE o zmianę polityki energetycznej i rezygnację z całkowitego odejścia od rosyjskich surowców po ataku USA na Iran.
  • Stany Zjednoczone przeprowadziły 21 czerwca 2025 roku atak na irańskie obiekty nuklearne, co spotkało się z potępieniem Rosji, Chin oraz krytyką części społeczności międzynarodowej.
  • Atak wywołał gwałtowny wzrost cen ropy na światowych rynkach oraz decyzję Iranu o zamknięciu Cieśniny Ormuz, co może mieć poważne skutki dla globalnej gospodarki.
  • NATO i ONZ monitorują sytuację, a napięcia na Bliskim Wschodzie rosną, zwiększając ryzyko dalszej eskalacji konfliktu.
  • Informacje o stanowisku Orbana pochodzą głównie z jednego źródła, brak szerokiego potwierdzenia w innych mediach.

W międzyczasie świat obserwuje zdecydowane reakcje Rosji, Chin oraz Iranu na działania USA, które podniosły ceny ropy i wzmogły obawy o bezpieczeństwo globalnych dostaw energii. Wzrost ryzyka zamknięcia kluczowej Cieśniny Ormuz dodatkowo komplikuje sytuację, wywołując niepewność na rynkach i wśród decydentów politycznych.

Atak USA na irańskie obiekty nuklearne – przebieg i reakcje

21 czerwca 2025 roku Stany Zjednoczone przeprowadziły skoordynowany atak na trzy irańskie obiekty nuklearne zlokalizowane w Natanz i Fordo. Operację ogłosił Donald Trump, określając ją jako „bardzo udaną”. Jak podają rmf24.pl i opoka.org.pl, celem ataku było zniszczenie elementów irańskiego programu nuklearnego, co miało zapobiec dalszemu rozwojowi potencjału atomowego Iranu.

Reakcje na ten krok były natychmiastowe i zdecydowane. Rosja, przez swoje Ministerstwo Spraw Zagranicznych, potępiła amerykańskie uderzenia na Iran, co podkreślają portale wiadomosci.onet.pl oraz gazeta.pl. Podobnie stanowczo krytyczne wobec USA okazały się Chiny, jak relacjonuje poland.news-pravda.com. Oba mocarstwa wskazały na naruszenie suwerenności Iranu oraz zagrożenie dla stabilności międzynarodowej.

Z kolei Iran zapowiedział konsultacje swojego ministra spraw zagranicznych z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, co świadczy o poszukiwaniu sojuszniczej odpowiedzi na atak. Niektórzy irańscy politycy, na przykład Hossein Shariatmadari, nawołują do natychmiastowej militarnej reakcji, informuje o2.pl. W międzyczasie NATO i ONZ uważnie monitorują sytuację, analizując możliwe konsekwencje dalszej eskalacji konfliktu (forsal.pl).

Donald Trump z kolei zagroził, że jeśli Iran nie zdecyduje się na zawarcie pokoju, Stany Zjednoczone będą kontynuować silniejsze uderzenia, co podają wiadomosci.onet.pl i forsal.pl.

Konsekwencje gospodarcze i geopolityczne ataku – wzrost cen ropy i napięcia na Bliskim Wschodzie

Bezpośrednio po amerykańskim ataku na Iran kontrakty na ropę typu WTI wzrosły o 14 proc. Analitycy podkreślają, że cena baryłki może osiągnąć poziom 120–130 dolarów, co wskazuje na ryzyko powrotu kryzysów energetycznych, zwłaszcza w kontekście niestabilności w regionie Bliskiego Wschodu. Informacje te przedstawiły rp.pl oraz biznesinfo.pl.

Dodatkowo Iran zatwierdził decyzję o zamknięciu strategicznej Cieśniny Ormuz – jednego z najważniejszych węzłów transportu ropy naftowej na świecie. To posunięcie może jeszcze bardziej zaostrzyć sytuację na rynku energetycznym i wywołać poważne perturbacje w globalnych dostawach (rp.pl).

Wzrost napięć w regionie podkreślił także prezydent Libanu, który ostrzegł, że bombardowania mogą zwiększyć ryzyko rozszerzenia konfliktu na inne kraje Bliskiego Wschodu (rp.pl). Eksperci zgodnie alarmują o możliwości wystąpienia tzw. „czarnego łabędzia” – nieprzewidywalnego kryzysu o poważnych skutkach dla światowej gospodarki (biznesinfo.pl).

Stanowisko premiera Węgier Viktora Orbana wobec kryzysu energetycznego

W odpowiedzi na zaistniałą sytuację premier Węgier Viktor Orban wezwał Unię Europejską do porzucenia planu całkowitego odejścia od rosyjskich nośników energii. W swoim oświadczeniu 22 czerwca 2025 roku podkreślił, że atak USA na Iran spowoduje gwałtowny wzrost cen energii oraz zagrozi stabilności rynku, co wymaga pragmatycznego podejścia do obecnego kryzysu (wnp.pl).

Orban zaznaczył również konieczność zmierzenia się z realiami geopolitycznymi i energetycznymi, co wskazuje na bardziej realistyczną i ostrożną politykę Węgier wobec problemów z dostawami surowców. Tym samym premier sprzeciwił się polityce całkowitego uniezależniania się od rosyjskich surowców, wskazując na ryzyko destabilizacji gospodarki.

Warto jednak zauważyć, że poza portalem wnp.pl brak jest potwierdzenia w innych źródłach o dalszych wypowiedziach Orbana na ten temat. Może to świadczyć o ograniczonym zakresie publicznych komentarzy premiera w tej sprawie lub o jednostronności przekazu (Linkup).

Wydarzenia na Bliskim Wschodzie przypominają, jak szybko potrafią się zmieniać układy geopolityczne i jak ważne jest elastyczne podejście do kwestii surowcowych. Słowa premiera Orbana odzwierciedlają szersze poszukiwania równowagi między bezpieczeństwem energetycznym a ambicjami politycznymi Unii Europejskiej. W obliczu rosnących napięć i niepewności na światowych rynkach, wybory podejmowane teraz przez państwa członkowskie będą miały realny wpływ na stabilność i rozwój całego regionu.