Olimpia Elbląg w najgorszym sezonie w historii klubu

Opublikowane przez: Magdalena Wyrzykowski

W sobotnie popołudnie 24 maja 2025 roku na stadionie w Elblągu kibice Olimpii przeżyli kolejne gorzkie rozczarowanie. Miejscowy zespół prowadzony przez trenera Karola Szwedę zmierzył się z agresywnym i zdeterminowanym Hutnikiem Kraków, który bezlitośnie wykorzystał słabości gospodarzy. Wynik spotkania potwierdził fatalną formę elbląskiej drużyny, która w sezonie 2024/2025 zapisała się na kartach historii klubu jako najsłabsza w dotychczasowej ogólnopolskiej rywalizacji. Trener Szweda nie ukrywał rozgoryczenia, określając tę ekipę jako najgorszą wersję samej siebie. Sezon zakończył się rekordową liczbą 21 porażek — najwyższą w dziejach Olimpii, co stawia przed klubem pilną potrzebę gruntownych zmian.

  • Olimpia Elbląg przegrała z Hutnikiem Kraków w sobotę 24 maja 2025 roku, co podkreśliło słabą formę zespołu.
  • Trener Karol Szweda określił obecną drużynę jako najgorszą wersję samych siebie.
  • Sezon 2024/2025 zakończył się rekordową liczbą 21 porażek, najgorszą w historii klubu na poziomie ogólnopolskim.
  • Drużyna została rozłożona na czynniki pierwsze i nie miała argumentów w meczu z agresywnym i zdeterminowanym Hutnikiem.
  • Kryzys wymaga gruntownej analizy i zmian w klubie, co podkreślają zarówno trener, jak i lokalne media.

Przebieg ostatniego meczu i jego znaczenie

W sobotę, 24 maja, na stadionie w Elblągu odbył się kluczowy mecz pomiędzy Olimpią Elbląg a Hutnikiem Kraków. Kibice zgromadzeni na trybunach mogli obserwować dobrze zorganizowany, agresywny i nieustępliwy zespół gości, który od pierwszych minut dyktował warunki gry. Hutnik Kraków konsekwentnie wykorzystywał słabości gospodarzy, dominując w niemal wszystkich aspektach rywalizacji — od pressingu, przez grę w środku pola, aż po skuteczność ofensywną.

Jak podaje Gazeta Olsztyńska, trener Karol Szweda nie owijał w bawełnę, określając tę wersję swojej drużyny jako „najgorszą wersję samych siebie”. W jego ocenie drużyna nie miała praktycznie żadnych pozytywnych momentów w grze, a niska skuteczność tylko pogłębiła problemy. Rywale, w tym Hutnik, prezentowali wyraźną determinację i agresywność, które przełożyły się na ostateczny wynik meczu i podkreśliły przewagę gości. Spotkanie to było symbolicznym zwieńczeniem trudnego sezonu dla Olimpii, ukazując słabości, które towarzyszyły drużynie przez cały rok.

Rekordowe porażki i kryzys w Olimpii Elbląg

Sezon 2024/2025 okazał się dla Olimpii Elbląg historycznie najgorszy na poziomie ogólnopolskim. Klub zakończył rozgrywki z rekordową liczbą 21 porażek, co przekroczyło poprzedni antyrekord wynoszący 20 przegranych. Jak informuje expresselblag.pl, jest to bezprecedensowy wynik, który jednoznacznie wskazuje na głębokie problemy organizacyjne i sportowe w zespole.

Portal Portel.pl opisuje obecny sezon jako prawdziwą „agonię” dla klubu. Drużyna była rozkładana na czynniki pierwsze przez przeciwników, a jej gra obnażyła braki w każdym aspekcie — od taktyki, poprzez kondycję, aż po mentalność zawodników. Brakowało argumentów w rywalizacji z silniejszymi drużynami, co skutkowało nie tylko słabymi wynikami, ale i spadającą frekwencją oraz zniechęceniem wśród kibiców. Ta statystyka porażek to sygnał alarmowy, który zmusza klub do dogłębnej refleksji nad swoją przyszłością.

Perspektywy i ocena trenera Karola Szwedy

Trener Karol Szweda, stojący na czele zespołu w tym trudnym okresie, otwarcie przyznał, że obecna drużyna Olimpii to jej najsłabsza wersja w historii. W rozmowie z Gazetą Olsztyńską podkreślił, że zbyt mała liczba pozytywnych momentów w grze oraz brak skuteczności były głównymi przyczynami słabej postawy zespołu. Jego szczera ocena jest jednocześnie bolesnym podsumowaniem całego sezonu, który nie przyniósł oczekiwanych rezultatów.

Wypowiedzi trenera, jak również ogólna analiza sezonu, wskazują na konieczność przeprowadzenia głębokich zmian — zarówno organizacyjnych, jak i sportowych. Bez nich trudno będzie uniknąć powtórzenia takiego kryzysu w przyszłości. Klub musi przeanalizować swoje błędy, zrewidować strategię i podjąć zdecydowane kroki, by odbudować prestiż i wyniki drużyny oraz odzyskać zaufanie kibiców.

Olimpia Elbląg stoi przed poważnymi wyzwaniami, ale dobrze podjęte działania mogą tchnąć w klub nową energię i pomóc mu wrócić na czołowe miejsca w polskiej piłce.