Obława w Małopolsce: Poszukiwany 57-latek po zabójstwie dwóch osób

Opublikowane przez: Michał Czapliński

W Małopolsce trwa szeroko zakrojona policyjna obława za 57-letnim Tadeuszem Dudą, podejrzanym o zabójstwo dwóch osób oraz poważne postrzelenie trzeciej w Starej Wsi koło Limanowej. Mężczyzna, będący ojcem jednej z ofiar, uciekł z miejsca zdarzenia niebieskim Audi A4. Auto zostało odnalezione niedaleko miejsca zbrodni, jednak sam sprawca pozostaje na wolności. W akcji poszukiwawczej bierze udział około 200 funkcjonariuszy, w tym kontrterroryści oraz policyjny helikopter Black Hawk, wspierający działania z powietrza.

  • 57-letni Tadeusz D. jest poszukiwany za zabójstwo córki i zięcia oraz postrzelenie trzeciej osoby w Starej Wsi pod Limanową.
  • Poszukiwany uciekł niebieskim Audi A4, które zostało odnalezione niedaleko miejsca zbrodni.
  • W akcji bierze udział około 200 funkcjonariuszy, w tym kontrterroryści i policyjny śmigłowiec Black Hawk.
  • Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało alerty SMS do mieszkańców Małopolski, Śląska i Podkarpacia z apelem o ostrożność i pozostanie w domach.
  • Motywy sprawcy nie są znane, trwa intensywne śledztwo i przesłuchania świadków.

Sytuacja jest poważna, dlatego Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało alerty SMS do mieszkańców Małopolski, Śląska i Podkarpacia, apelując o zachowanie ostrożności i pozostanie w domach. Motyw działania mężczyzny nie jest jeszcze znany, a śledztwo prowadzone jest intensywnie. Policja oraz prokuratura apelują o pomoc w zatrzymaniu podejrzanego, który od kilku dni unika zatrzymania.

Okoliczności zdarzenia i ofiary

Do tragicznego zdarzenia doszło w miejscowości Stara Wieś koło Limanowej. Tadeusz D., 57-letni mężczyzna, jest podejrzany o zamordowanie swojej 26-letniej córki oraz 31-letniego zięcia. Jak podaje Dziennik.pl, ofiary zostały zasztyletowane, a dodatkowo sprawca miał postrzelić trzy osoby, w tym teściową, która znajduje się w ciężkim stanie. Według informacji portalu onet.pl, poszukiwany uciekł w kierunku lasu, który jest mu doskonale znany, co znacząco utrudnia działania poszukiwawcze.

Gazeta.pl potwierdza, że w wyniku strzelaniny zginęło młode małżeństwo, a trzecia osoba – kobieta – została ciężko ranna i hospitalizowana. Okoliczności zdarzenia wskazują na dramatyczną i gwałtowną sytuację, która wstrząsnęła lokalną społecznością.

Przebieg obławy i działania służb

Obława rozpoczęła się natychmiast po zgłoszeniu zdarzenia i trwa nieprzerwanie. Jak informuje Polsatnews.pl, na miejsce zostało skierowanych około 200 funkcjonariuszy z całego kraju, w tym jednostki kontrterrorystyczne oraz policyjny śmigłowiec Black Hawk, który prowadzi poszukiwania z powietrza.

Samochód poszukiwanego – niebieskie Audi A4 o numerze rejestracyjnym KLI 22662 – znaleziono niedaleko miejsca zbrodni. Informację tę potwierdzają źródła WP.pl oraz Polsatnews.pl. W związku z zagrożeniem, Rządowe Centrum Bezpieczeństwa uruchomiło Alert RCB, rozsyłając SMS-y do mieszkańców Małopolski, Śląska i Podkarpacia z apelem o zachowanie ostrożności i pozostanie w domach. Dziennik.pl oraz Polsatnews.pl podają, że komunikaty te mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa lokalnej ludności.

Policja opublikowała również zdjęcia poszukiwanego Tadeusza D., apelując do społeczeństwa o kontakt w przypadku zauważenia mężczyzny. Gazeta.pl podkreśla, że funkcjonariusze liczą na pomoc obywateli w szybkim zatrzymaniu podejrzanego.

Motywy i dalsze śledztwo

Na obecnym etapie śledztwa motywy działania Tadeusza D. pozostają nieznane. Wprost.pl podaje, że prokuratura prowadzi intensywne czynności, w tym przesłuchania świadków, aby dokładnie wyjaśnić przyczyny tragedii. Mężczyzna jest podejrzany o postrzelenie trzech członków rodziny, a wszystkie szczegóły zdarzenia są nadal badane.

Sołtys miejscowości potwierdził, że poszukiwany miał przy sobie broń, co stanowi dodatkowe zagrożenie dla bezpieczeństwa mieszkańców – informuje Gazeta.pl. Policja kontynuuje działania operacyjne, mając na celu zatrzymanie Tadeusza D., który od 22 czerwca pozostaje na wolności. Funkcjonariusze apelują do wszystkich, którzy mogą mieć informacje na temat miejsca pobytu mężczyzny, o niezwłoczny kontakt.

Sytuacja wciąż się zmienia, a służby zapewniają, że robią wszystko, by jak najszybciej zakończyć obławę i przywrócić spokój mieszkańcom regionu.