Nowe ognisko rzekomego pomoru drobiu: do wybicia 80 tys. indyków

Opublikowane przez: Paweł Kowalewicz

Główny Inspektorat Weterynarii potwierdził 5 sierpnia 2025 roku kolejne ognisko rzekomego pomoru drobiu w Polsce. Tym razem choroba pojawiła się w stadzie blisko 80 tysięcy indyków rzeźnych, co wymusiło podjęcie decyzji o wybiciu całego stada. To już 45. potwierdzone ognisko tej niebezpiecznej choroby w kraju w bieżącym roku, co stanowi poważne wyzwanie dla polskiego sektora drobiarskiego.

  • 5 sierpnia 2025 roku potwierdzono kolejne ognisko rzekomego pomoru drobiu w stadzie 80 tys. indyków.
  • Decyzją służb weterynaryjnych stado zostanie wybite w celu ograniczenia rozprzestrzeniania choroby.
  • To już 45. ognisko tej choroby wykryte w Polsce w 2025 roku.
  • Służby podejmują działania zapobiegawcze i monitorują sytuację epidemiologiczną.
  • Choroba stanowi poważne zagrożenie dla produkcji drobiarskiej i wymaga stałego nadzoru.

Służby weterynaryjne intensyfikują działania mające na celu zahamowanie rozprzestrzeniania się wirusa i ochronę innych stad drobiu przed zakażeniem. Wprowadzone procedury bioasekuracji oraz stały monitoring sytuacji epidemiologicznej są kluczowe dla utrzymania zdrowia zwierząt i stabilności rynku.

Potwierdzenie nowego ogniska rzekomego pomoru drobiu

5 sierpnia 2025 roku Główny Inspektorat Weterynarii oficjalnie poinformował o wykryciu kolejnego ogniska rzekomego pomoru drobiu. Choroba została zdiagnozowana w dużym stadzie indyków rzeźnych, liczącym blisko 80 tysięcy sztuk. W związku z zagrożeniem rozprzestrzenienia się wirusa, służby weterynaryjne podjęły decyzję o wybiciu całego stada.

Jak podaje portal farmer.pl, jest to już 45. ognisko rzekomego pomoru drobiu potwierdzone w Polsce w 2025 roku. Ta liczba obrazuje skalę zagrożenia, z jakim boryka się krajowy przemysł drobiarski, oraz konieczność szybkich i zdecydowanych działań prewencyjnych.

Skala zagrożenia i działania zapobiegawcze

Rzekomy pomór drobiu to poważna choroba wirusowa, która może powodować znaczne straty ekonomiczne w produkcji drobiarskiej. Wirus charakteryzuje się wysoką zaraźliwością oraz dużą śmiertelnością wśród zakażonych ptaków, co wymaga natychmiastowej reakcji ze strony służb weterynaryjnych.

Wybicie tak dużej liczby indyków ma na celu ograniczenie ryzyka przeniesienia choroby na inne gospodarstwa oraz zapobieganie dalszym epidemiom. Służby weterynaryjne prowadzą intensywny monitoring sytuacji, a także wdrażają procedury bioasekuracji na terenie objętym ogniskiem, w tym kontrolę ruchu osób i pojazdów oraz dezynfekcję.

Jak informuje Główny Lekarz Weterynarii, działania te są niezbędne dla ochrony zdrowia zwierząt, a także dla zapewnienia stabilności rynku drobiarskiego, który jest jednym z ważniejszych sektorów w polskim rolnictwie. Skuteczne ograniczanie rozprzestrzeniania się wirusa ma również znaczenie dla bezpieczeństwa żywnościowego kraju.

Kontekst epidemiologiczny i dotychczasowe ogniska w 2025 roku

W 2025 roku w Polsce odnotowano już 45 ognisk rzekomego pomoru drobiu, które dotyczyły różnych gatunków drobiu i były rozproszone geograficznie. Choroba pojawiała się zarówno w stadach kur, indyków, jak i innych ptaków hodowlanych, co świadczy o utrzymującym się ryzyku zakażeń w całym kraju.

Jak podaje farmer.pl, sytuacja epidemiologiczna wymaga stałego nadzoru i szybkiego reagowania ze strony służb weterynaryjnych, które na bieżąco monitorują rozwój zakażeń i wprowadzają odpowiednie środki zapobiegawcze. Dzięki temu możliwe jest ograniczenie rozmiarów szkód oraz zapobieganie kolejnym ogniskom choroby.

Trwające ogniska rzekomego pomoru drobiu pokazują, jak ważne jest dalsze szkolenie hodowców w zakresie bioasekuracji oraz bliska współpraca z weterynarią. Tylko razem można skutecznie chronić polski rynek drobiarski przed poważnymi stratami.

Przeczytaj u przyjaciół: