Nowe badania: Jajka nie podnoszą cholesterolu, a wręcz pomagają
Najnowsze badania przeprowadzone przez zespół naukowców z Uniwersytetu Południowej Australii (UniSA) przynoszą rewolucyjne zmiany w postrzeganiu jajek jako składnika diety. Opublikowane 22 lipca 2025 roku wyniki pokazują, że spożywanie jajek nie tylko nie podnosi poziomu cholesterolu we krwi, lecz może wręcz wspierać zdrowie serca. Przez wiele lat jajka były kojarzone z wysokim ryzykiem podwyższenia cholesterolu i miały opinię „cholesterolowej bomby”, co skutkowało ich ograniczaniem w codziennym jadłospisie.

- Badania z UniSA z lipca 2025 roku wykazały, że jajka nie podnoszą poziomu cholesterolu i mogą mieć korzystny wpływ na zdrowie serca.
- Jajka charakteryzują się korzystnym profilem tłuszczowym i wysoką wartością odżywczą, co pozwala na ich codzienne spożywanie bez obaw.
- Tłuszcze nasycone i trans, obecne w słodyczach i przetworzonych produktach, stanowią znacznie większe zagrożenie dla poziomu cholesterolu niż jajka.
- Dotychczasowe przekonania o jajkach jako „cholesterolowej bombie” są obecnie kwestionowane na podstawie najnowszych badań.
- Zmiana podejścia do diety powinna uwzględniać ograniczenie szkodliwych tłuszczów, a nie eliminację jajek.
Obecne badania podważają te stereotypy i wskazują, że jajka posiadają korzystny profil tłuszczowy oraz bogatą wartość odżywczą, co pozwala na ich bezpieczne, codzienne spożycie. Eksperci przypominają jednocześnie, że o wiele większym zagrożeniem dla zdrowia serca są tłuszcze nasycone i trans, które znajdują się przede wszystkim w słodyczach i przetworzonych produktach spożywczych. Odkrycia te mogą zmienić nie tylko dietetyczne zalecenia, ale także podejście do zdrowego stylu życia.
Przełomowe badania UniSA zmieniają podejście do jajek
Wyniki badań opublikowanych 22 lipca 2025 roku przez naukowców z Uniwersytetu Południowej Australii (UniSA) stanowią istotny przełom w zrozumieniu wpływu jajek na zdrowie serca. Badania te dowodzą, że spożywanie jajek nie przyczynia się do podwyższenia poziomu cholesterolu, jak było dotąd powszechnie sądzone. Wręcz przeciwnie, mogą one wspierać utrzymanie prawidłowego funkcjonowania układu sercowo-naczyniowego.
Przez długie dekady jajka były postrzegane jako składnik diety o wysokim ryzyku – nazywano je wręcz „cholesterolową bombą”. To przekonanie, oparte na wczesnych, niepełnych analizach, spowodowało, że wiele osób unikało ich spożywania, obawiając się negatywnych skutków zdrowotnych. Najnowsze dane z UniSA obalają ten mit, wskazując na konieczność rewizji dotychczasowych zaleceń żywieniowych.
Jak podaje portal geekweek.interia.pl, wyniki tych badań mogą w najbliższym czasie wpłynąć na zmianę oficjalnych wytycznych dotyczących spożycia jajek, co będzie miało daleko idące konsekwencje dla dietetyki i praktyk żywieniowych na całym świecie.
Korzystny profil tłuszczowy i wartość odżywcza jajek
Już wcześniej eksperci z serwisu kobieta.gazeta.pl zwracali uwagę, że jajka charakteryzują się korzystnym profilem tłuszczowym. Zawierają one przede wszystkim nienasycone kwasy tłuszczowe, które są korzystne dla zdrowia serca. W połączeniu z wysoką wartością odżywczą – bogactwem białka, witamin (zwłaszcza z grupy B, witaminy D) oraz minerałów – jajka stanowią wartościowy składnik codziennej diety.
Obecne badania naukowców z UniSA potwierdzają te obserwacje, podkreślając, że codzienne spożywanie jajek nie niesie ryzyka podwyższenia poziomu cholesterolu. Według kobieta.gazeta.pl, osoby zdrowe mogą bezpiecznie włączyć jajka do swojego jadłospisu, korzystając z ich licznych właściwości odżywczych, które wspierają funkcje organizmu i poprawiają ogólną kondycję zdrowotną.
Dzięki temu jajka zyskują status produktu, który nie tylko nie szkodzi, ale może aktywnie przyczyniać się do zachowania zdrowia, stanowiąc ważny element zbilansowanej diety.
Tłuszcze nasycone i trans – prawdziwe zagrożenie dla cholesterolu
Eksperci zwracają uwagę, że największym wrogiem zdrowia serca nie są jajka, lecz tłuszcze nasycone i trans. Te rodzaje tłuszczów występują głównie w słodyczach, fast foodach, przetworzonych produktach spożywczych oraz niektórych tłustych mięsach. To właśnie one mają decydujący wpływ na podwyższenie poziomu „złego” cholesterolu LDL, co zwiększa ryzyko chorób układu krążenia.
Jak informuje kobieta.gazeta.pl, ograniczenie spożycia tłuszczów nasyconych i trans powinno stanowić główny cel w profilaktyce zdrowotnej, a nie rezygnacja z jajek. Zmiana diety powinna koncentrować się na eliminacji tych szkodliwych tłuszczów, które negatywnie wpływają na funkcjonowanie serca i naczyń krwionośnych.
Najnowsze badania pokazują, że zamiast rezygnować z jajek, warto skupić się na jakości tłuszczów w diecie – najlepiej ograniczyć te nasycone i trans. To prosty sposób, by lepiej zadbać o serce, bez konieczności wprowadzania zbędnych wyrzeczeń.