Niemcy będą zawracać migrantów z granicy mimo wyroku sądu

Opublikowane przez: Paweł Kowalewicz

Niemiecki kanclerz Olaf Merz potwierdził podczas kongresu Niemieckiego Związku Miast i Gmin w Berlinie, że Niemcy będą kontynuować praktykę zawracania migrantów na granicy, mimo niedawnego orzeczenia berlińskiego sądu administracyjnego. Sąd ten orzekł, iż osoby wyrażające chęć ubiegania się o azyl nie mogą być automatycznie odsyłane bez uprzedniego ustalenia, który kraj Unii Europejskiej jest właściwy do rozpatrzenia ich wniosku.

  • Berliński sąd administracyjny orzekł, że migranci chcący ubiegać się o azyl nie mogą być automatycznie zawracani bez ustalenia właściwego kraju UE.
  • Minister Dobrindt i kanclerz Merz potwierdzili, że Niemcy będą kontynuować zawracanie migrantów, mimo ograniczeń prawnych.
  • Premier Polski Donald Tusk zapowiedział gotowość zamknięcia granicy w reakcji na niemieckie działania.
  • Sprawa dotyczy m.in. Somalijczyków zawróconych do Polski i wywołuje napięcia w relacjach między Niemcami a Polską.
  • Niemcy tracą pozycję lidera w UE pod względem liczby wniosków o azyl, a problem migracji pozostaje nierozwiązany na poziomie unijnym.

Minister spraw wewnętrznych Alexander Dobrindt zadeklarował, że jego resort będzie nadal prowadził zaostrzone kontrole graniczne, podkreślając, iż posiada ku temu podstawy prawne. Tymczasem premier Polski Donald Tusk zareagował na niemieckie decyzje zapowiedzią gotowości do zamknięcia granicy Polski, co dodatkowo zaostrza napięcia w relacjach między obu państwami. Sprawa ta kwestionuje dotychczasową politykę migracyjną Niemiec i rodzi pytania o przyszłość zarządzania migracjami w Unii Europejskiej.

Wyrok berlińskiego sądu ogranicza, ale nie likwiduje zawracania migrantów

3 czerwca 2025 roku berliński sąd administracyjny wydał orzeczenie, które ma istotny wpływ na niemiecką politykę migracyjną. Sąd zdecydował, że osoby zgłaszające chęć ubiegania się o azyl na granicy nie mogą być automatycznie zawracane do innych państw bez uprzedniego ustalenia, który kraj UE jest właściwy do rozpatrzenia ich wniosku.

W wyroku sąd uznał zarządzenie niemieckiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych dotyczące automatycznego odsyłania migrantów za sprzeczne z prawem. Sprawa dotyczyła m.in. Somalijczyków, którzy zostali zawróceni do Polski, co podkreśla znaczenie orzeczenia dla praktyki odsyłania migrantów między państwami członkowskimi Unii Europejskiej.

Jak podają serwisy Bankier.pl oraz Tysol.pl, sąd w Berlinie jednoznacznie stwierdził, że odmowa wjazdu na terytorium Niemiec bez uprzedniego ustalenia właściwości rozpatrzenia wniosku azylowego jest niezgodna z prawem unijnym. Tym samym ograniczono możliwość automatycznego zawracania migrantów, choć nie całkowicie je wyeliminowano.

Reakcje władz niemieckich: kontynuacja zaostrzonych kontroli i zawracania migrantów

Mimo wyroku berlińskiego sądu, minister spraw wewnętrznych Alexander Dobrindt zapowiedział kontynuację zaostrzonych kontroli granicznych oraz praktykę zawracania migrantów. Podkreślił, że jego resort uważa, iż posiada wystarczające podstawy prawne do prowadzenia takich działań, co wynika z wcześniejszych decyzji i regulacji dotyczących ochrony granic.

Dobrindt wprowadził już wcześniej szereg restrykcji na granicach Niemiec, które miały na celu ograniczenie napływu migrantów do kraju. Kanclerz Olaf Merz przyznał, że wyrok sądu administracyjnego zawęża pole manewru władz, jednak zaznaczył, iż to pole wciąż istnieje i Niemcy będą korzystać z dostępnych możliwości zawracania migrantów.

Jak informują Bankier.pl oraz Interia.pl, niemieckie władze zaznaczają, że prawo względem tzw. „grup wrażliwych” – takich jak osoby niepełnoletnie czy ofiary przemocy – będzie stosowane zgodnie z obowiązującymi przepisami, co oznacza, że niektóre osoby będą mogły ubiegać się o azyl na terenie Niemiec. Jednocześnie jednak kontrole na granicach pozostaną intensywne i restrykcyjne.

Reakcje Polski i szerszy kontekst migracyjny w UE

Decyzje niemieckich władz oraz wyrok berlińskiego sądu wywołały silne reakcje w Polsce. Premier Donald Tusk zapowiedział gotowość do zamknięcia granicy Polski, jeśli sytuacja związana z zawracaniem migrantów z Niemiec się nie poprawi. To stanowisko jest odpowiedzią na rosnącą liczbę migrantów odsyłanych do Polski przez niemieckie służby.

Jak podają Dorzeczy.pl oraz TV Republika, liczba osób odsyłanych do Polski z Niemiec znacznie wzrosła, co budzi niepokój zarówno w polskich służbach granicznych, jak i w opinii publicznej. Sprawa ta nasila napięcia w relacjach polsko-niemieckich, które już wcześniej były obciążone różnicami w podejściu do polityki migracyjnej.

Dodatkowo Niemcy utraciły pozycję lidera w UE pod względem liczby składanych wniosków o azyl, co jest elementem szerszych zmian w polityce migracyjnej Unii Europejskiej. Eksperci i komentatorzy, cytowani m.in. przez Money.pl, wskazują, że przepychanie migrantów między państwami członkowskimi nie stanowi trwałego rozwiązania problemu migracji. Zamiast tego konieczne jest wypracowanie wspólnej i skoordynowanej polityki migracyjnej na poziomie całej Unii.

Spór wokół zawracania migrantów na granicy Niemiec, decyzji sądu i reakcji Polski dobrze ilustruje, jak trudna i napięta jest dziś sytuacja migracyjna w Europie. Rozwiązanie tych wyzwań wymaga przede wszystkim otwartego dialogu i współpracy między krajami, aby uniknąć dalszych napięć i skutecznie zarządzać przepływami migracyjnymi w regionie.