Nie żyje Ryszard „Placho” Olesiński, legendarny gitarzysta Maanamu

Opublikowane przez: Katarzyna Zimny

Ryszard „Placho” Olesiński, wybitny gitarzysta i wieloletni członek legendarnego zespołu Maanam, zmarł nagle 19 lipca 2025 roku w wieku 71 lat. Artysta, który przez dwie dekady współtworzył największe przeboje polskiego rocka lat 80. i 90., pozostawił po sobie niezwykłe dziedzictwo muzyczne. Jego charakterystyczne gitarowe riffy i solówki na zawsze zapisały się w historii rodzimej sceny muzycznej.

  • Ryszard „Placho” Olesiński, gitarzysta zespołu Maanam, zmarł nagle 19 lipca 2025 roku w wieku 71 lat.
  • Był członkiem Maanamu w latach 1979–1986 oraz 1991–2003, współtworząc największe przeboje zespołu.
  • Po odejściu z Maanamu założył zespoły Złoty Maanam i exMaanam, kontynuując muzyczną działalność.
  • O śmierci artysty poinformowała Karolina Leszko, wokalistka exMaanam, wyrażając głęboki żal i podkreślając jego rolę jako przyjaciela i członka rodziny zespołu.
  • Jego charakterystyczne gitarowe riffy i solówki pozostają ważnym elementem polskiej muzyki rockowej lat 80. i 90.

Olesiński był nie tylko muzykiem, lecz także przyjacielem i ważnym członkiem rodziny zespołu, co podkreśliła Karolina Leszko, wokalistka exMaanam, informując o śmierci artysty i wyrażając głęboki żal. Jego odejście to niepowetowana strata dla polskiego rocka oraz wszystkich, którzy cenią jego twórczość.

Życie i kariera Ryszarda „Placho” Olesińskiego

Ryszard Olesiński urodził się w 1954 roku w Krakowie, co podaje serwis jastrzabpost.pl. Już od młodości fascynował się gitarą, co zaprowadziło go do jednej z najważniejszych formacji polskiego rocka. Do zespołu Maanam dołączył w 1979 roku i pełnił rolę gitarzysty w dwóch etapach: najpierw w latach 1979–1986, a potem ponownie od 1991 do 2003 roku, jak informują fakt.pl oraz i.pl.

W trakcie swojej kariery z Maanam brał udział w nagraniu większości studyjnych albumów zespołu. Jego gitarowe riffy i solówki stanowiły jeden z charakterystycznych elementów brzmienia grupy, nadając jej niepowtarzalny styl i energię. Serwisy topguitar.pl i tvn24.pl podkreślają, że to właśnie dzięki niemu muzyka Maanamu zyskała taki wyrazisty rockowy sznyt.

Przez niemal ćwierć wieku współpracował z Korą i Markiem Jackowskim, współtworząc jedne z największych hitów polskiej muzyki rockowej. Jego najbardziej znane utwory z Maanamu to m.in. „To tylko tango”, „Kocham cię, kochanie moje” oraz „Lucciola”, jak podają dziennik.pl i eska.pl. Te piosenki do dziś pozostają ikonami polskiej sceny muzycznej i świadectwem jego talentu.

Działalność po odejściu z Maanamu i dziedzictwo muzyczne

Po odejściu z Maanamu w 2003 roku Ryszard Olesiński nie porzucił muzyki. Założył zespoły Złoty Maanam oraz exMaanam, które kontynuowały muzyczną tradycję legendarnej formacji, zachowując ducha i repertuar pierwowzoru. Informują o tym rmf.fm oraz rozrywka.o2.pl.

Od 2019 roku to właśnie on dowodził grupą Ex Maanam, nie pozwalając zatarciu się pamięci o twórczości zespołu i jego wpływie na polski rock, jak podaje i.pl. W sierpniu 2018 roku nagrał poruszający utwór „Olga” jako hołd dla zmarłej Kory, przypomina tvn.pl. Ten gest był wyrazem głębokiego szacunku i pamięci o bliskiej współpracownicy i przyjaciółce.

Jego charakterystyczne riffy i solówki pozostają jednym z najważniejszych elementów polskiej muzyki rockowej lat 80. i 90., co podkreślają topguitar.pl i goniec.pl. Znany ze swojego zaangażowania i pasji do muzyki, był także ceniony przez innych artystów. Krzysztof Skiba z zespołu Big Cyc wspominał Olesińskiego jako muzyka, który „grał do końca, jak ostatni Mohikanin”, jak relacjonuje onet.pl, wskazując na jego niezwykłą wytrwałość i oddanie sztuce.

Śmierć i reakcje środowiska muzycznego

Nagła śmierć Ryszarda Olesińskiego 19 lipca 2025 roku wstrząsnęła polskim środowiskiem muzycznym. Informację o jego odejściu potwierdzają dziennik.pl, party.pl oraz rozrywka.o2.pl. Wieść ta wywołała falę żalu i wspomnień wśród fanów oraz kolegów z branży.

O śmierci muzyka poinformowała Karolina Leszko, wokalistka zespołu exMaanam, która na Facebooku wyraziła głęboki żal, pisząc: „Nie mogę i nie chcę w to wierzyć”. Te słowa przytaczają dziennik.pl i nczas.info, pokazując, jak bliska była mu społeczność muzyczna. Zespół exMaanam pożegnał artystę słowami: „Nie ma słów, by wypowiedzieć nasz ból”, relacjonuje tvn24.pl.

Wyjątkową relację Olesińskiego z Korą wspomniał także jej mąż, Kamil Sipowicz, cytując słowa artystki: „Plaszko graj”, jak informuje muzyka.interia.pl. Te proste, a zarazem pełne emocji słowa oddają znaczenie, jakie miał dla niej i całej formacji.

Śmierć Ryszarda „Placho” Olesińskiego to ogromna strata dla polskiej sceny muzycznej i wszystkich miłośników rocka. Jak przypominają serwisy rmf.fm i eska.pl, odchodzi legenda, której muzyka wciąż porusza i inspiruje kolejne pokolenia. Jego dorobek na zawsze pozostanie ważną częścią historii polskiego rocka, a pamięć o nim będzie żywa w sercach tych, którzy kochają ten gatunek.