Nie żyje DJ Waluś. Branża muzyczna w żałobie po śmierci 33-latka

Opublikowane przez: Anna Pietras

Kamil Walencki, powszechnie znany jako DJ Waluś, zmarł 8 czerwca 2025 roku o godzinie 6:50 rano po długiej walce z chorobą. Artysta, który miał zaledwie 33 lata, pozostawił po sobie bogaty dorobek w muzyce disco polo i klubowej, zdobywając uznanie m.in. za oryginalne remiksy utworów takich wykonawców jak Skolim czy Dawid Narożny. Informację o śmierci muzyka jako pierwszy potwierdził jego brat, co poruszyło środowisko muzyczne oraz licznych fanów, którzy podkreślają jego niesłabnącą pozytywną energię i wsparcie, jakie dawał mimo trudności zdrowotnych. Uroczystości pogrzebowe zaplanowano na 10 czerwca 2025 roku o godzinie 12:00 w kościele w Osjakowie, gdzie bliscy oraz sympatycy będą mogli pożegnać twórcę.

  • DJ Waluś, czyli Kamil Walencki, zmarł 8 czerwca 2025 roku o godzinie 6:50 rano po długiej chorobie.
  • Był cenionym producentem muzyki disco polo i klubowej, znanym z remiksów utworów Skolima i Dawida Narożnego.
  • Jego śmierć potwierdził brat, a branża muzyczna oraz fani są pogrążeni w żałobie.
  • Pogrzeb odbędzie się 10 czerwca 2025 roku o godzinie 12:00 w kościele w Osjakowie.
  • Artysta mimo choroby i niepełnosprawności po wypadku aktywnie tworzył i wspierał innych.

Śmierć DJ Walusia – szczegóły i potwierdzenie informacji

Kamil Walencki, znany pod pseudonimem DJ Waluś, odszedł 8 czerwca 2025 roku o 6:50 rano po długotrwałej chorobie, która nie pozwoliła mu na pełne powrócenie do zdrowia. Informację tę oficjalnie potwierdził brat artysty, podając ją do publicznej wiadomości właśnie tego samego dnia. Jak podaje portal wiadomosci.dziennik.pl, śmierć DJ Walusia wywołała smutek i żal w środowisku muzyki tanecznej, gdzie artysta cieszył się dużym szacunkiem. Wcześniejsze serwisy, takie jak muzyka.interia.pl oraz jastrzabpost.pl, relacjonowały walkę muzyka z chorobą oraz jego ostatnie chwile, podkreślając determinację i siłę ducha, które towarzyszyły mu aż do końca.

Kariera i twórczość DJ Walusia

DJ Waluś był cenionym producentem muzyki disco polo i klubowej, znanym przede wszystkim z dynamicznych i charakterystycznych remiksów utworów takich artystów jak Skolim oraz Dawid Narożny. Jego twórczość wyróżniała się unikalnym stylem, łączącym rytmy taneczne z elektroniczną świeżością, co zdobyło szerokie grono fanów muzyki tanecznej. Portal wprost.pl zauważa, że artysta zyskał szczególną rozpoznawalność w regionie Łódzkim, gdzie często występował i promował swój dorobek. Na swoich profilach w mediach społecznościowych, gdzie śledziło go około 15 tysięcy osób, DJ Waluś regularnie dzielił się nowościami muzycznymi oraz osobistymi refleksjami, budując bliską więź z fanami.

Walcząc z chorobą i ostatnie pożegnanie

Mimo że DJ Waluś zmagał się z poważną chorobą przez dłuższy czas, nie zrezygnował z działalności artystycznej ani z udzielania wsparcia innym. Bliscy oraz fani podkreślają, że pomimo trudności zdrowotnych, artysta zachowywał pozytywne nastawienie i nieustannie tworzył muzykę, dając przykład wytrwałości. Jak podaje serwis kulisy.net, po poważnym wypadku, który spowodował u niego utratę sprawności, DJ Waluś nie poddał się i nadal rozwijał swoją twórczość. W mediach społecznościowych pozostawił poruszające wpisy dotyczące swojego stanu zdrowia, które wywołały falę współczucia i wsparcia ze strony fanów.

Uroczystości pogrzebowe odbędą się 10 czerwca 2025 roku o godzinie 12:00 w kościele w Osjakowie, gdzie zostanie odprawione nabożeństwo żałobne. Jak informują portale jastrzabpost.pl, plotek.pl oraz rmf.fm, branża muzyczna i społeczność fanów są pogrążone w żałobie po stracie młodego, utalentowanego artysty. Producent muzyczny Łukasz Czarnecki pożegnał DJ Walusia, podkreślając jego wyjątkowy talent i pozytywny wpływ, jaki wywarł na środowisko muzyczne, zaznaczając, że jego odejście jest niepowetowaną stratą dla całego gatunku.

Choć Łódź Radio ESKA jako pierwsze podało informację o śmierci DJ Walusia już 4 czerwca 2025 roku, większość mediów, w tym wiadomosci.dziennik.pl i serwisy branżowe, wskazuje na 8 czerwca jako oficjalną datę jego odejścia. To właśnie ta data zyskała największe uznanie w środowisku muzycznym i medialnym.