Nawrocki o in vitro: nie będzie własnej inicjatywy, ale nie zablokuje samorządów
W trakcie debaty prezydenckiej przed drugą turą wyborów w Polsce, która odbyła się 23 maja 2025 roku, kandydaci Karol Nawrocki i Rafał Trzaskowski skonfrontowali swoje poglądy na temat programu in vitro, wywołując szeroką dyskusję publiczną. Debata, będąca pierwszym bezpośrednim starciem obu polityków, stała się areną wymiany argumentów dotyczących nie tylko metody leczenia niepłodności, ale również innych ważnych kwestii społeczno-gospodarczych, takich jak górnictwo czy polityka społeczna.

- Karol Nawrocki podczas debaty 23 maja 2025 roku jasno zadeklarował, że nie będzie samodzielnie inicjował programu in vitro ze względu na swój światopogląd.
- Nawrocki jednocześnie zadeklarował, że nie będzie blokował działań samorządów wspierających in vitro.
- Rafał Trzaskowski zarzucał Nawrockiemu i PiS blokowanie programu in vitro oraz wskazywał na problemy zdrowotne i kolejki pacjentów.
- Debata była pierwszym bezpośrednim starciem kandydatów w kampanii przed drugą turą wyborów prezydenckich.
- Poza in vitro, w debacie poruszono także kwestie energetyczne i polityczne, m.in. stanowisko Nawrockiego wobec likwidacji wydobycia węgla.
Karol Nawrocki w rozmowie jasno zaznaczył, że z powodu swojego światopoglądu nie zamierza samodzielnie inicjować działań dotyczących in vitro, jednak nie zamierza blokować programów realizowanych przez samorządy. Jego kontrkandydat Rafał Trzaskowski z kolei oskarżał go i środowisko PiS o utrudnianie dostępu do tego typu procedur. Debata pokazała wyraźne rozbieżności w podejściu do tematu, przy jednoczesnym zarysowaniu szerszego kontekstu politycznego i społecznego.
Debata prezydencka i pierwszy blok tematyczny: in vitro
W trakcie debaty prezydenckiej, która odbyła się 23 maja 2025 roku, jednym z pierwszych poruszonych tematów był program in vitro. Dyskusja między Rafałem Trzaskowskim a Karolem Nawrockim wywołała spore zainteresowanie mediów i opinii publicznej, gdyż dotyczyła jednej z bardziej kontrowersyjnych kwestii społecznych w Polsce. Jak podaje portal wiadomosci.radiozet.pl, temat ten otworzył pierwszy blok tematyczny spotkania, co podkreśliło jego znaczenie w kontekście kampanii wyborczej.
Rafał Trzaskowski zwrócił uwagę na dotychczasowe efekty programu in vitro w Polsce, wskazując, że dzięki niemu na świat przyszło około 12 tysięcy dzieci. Podkreślił, jak ważne jest wsparcie tego typu metod leczenia niepłodności i apelował o utrzymanie oraz rozwój takich inicjatyw. Jak informuje polityka.pl, Trzaskowski zarzucał swoim przeciwnikom, przede wszystkim środowisku PiS, blokowanie programu, co według niego skutkuje wydłużonymi kolejkami oraz pogarszającym się stanem zdrowia pacjentów oczekujących na zabiegi.
Stanowisko Karola Nawrockiego wobec in vitro
W odpowiedzi na zarzuty, Karol Nawrocki jasno sprecyzował swoje stanowisko wobec programu in vitro. Jak podaje wiadomosci.radiozet.pl oraz wyborcza.pl, kandydat przyznał, że ze względu na swój światopogląd nie planuje samodzielnie inicjować działań związanych z in vitro. Podczas debaty stwierdził: „Na moją inicjatywę nie mogą państwo liczyć”.
Jednocześnie zaznaczył, że nie zamierza blokować samorządowych programów finansowania in vitro, które są realizowane na poziomie lokalnym. Jak informuje dziennik.pl, Nawrocki podkreślił, że każdy samorząd ma prawo wspierać takie inicjatywy i on nie będzie stawiał temu przeszkód.
Kandydat przyznał również, że nie posiada doświadczenia w tej dziedzinie, a za obecny stan służby zdrowia oraz kolejki oczekujących na zabiegi odpowiedzialna jest Koalicja Obywatelska, która rządzi od dwóch lat. Według informacji portali polityka.pl i wyborcza.pl, Nawrocki wskazał, że problem nie wynika z działań rządu czy jego środowiska, lecz z zaniedbań obecnej koalicji rządzącej.
Kontekst polityczny i dalsze plany debaty
Debata 23 maja była pierwszym bezpośrednim starciem między Karolem Nawrockim a Rafałem Trzaskowskim w ramach kampanii wyborczej. Jak zauważa polityka.pl, temat in vitro wzbudził duże emocje i wywołał ożywioną wymianę zdań między kandydatami, podkreślając różnice w ich światopoglądach i podejściu do spraw społecznych.
Karol Nawrocki potwierdził także swoją obecność na kolejnej debacie, która odbędzie się w Końskich. Informację tę podała wyborcza.pl, wskazując na kontynuację intensywnej kampanii i dalsze starcia kandydatów na różnych płaszczyznach politycznych.
Poza tematem in vitro, w trakcie debaty podjęto również kwestie związane z górnictwem i polityką społeczną. Jak przypomina dziennikzachodni.pl, Nawrocki wyraził poparcie dla likwidacji wydobycia węgla energetycznego w Polsce. Eksperci zauważyli, że w tym zakresie jego stanowisko nie różni się od propozycji Rafała Trzaskowskiego, co może wskazywać na pewne punkty zbieżne w polityce energetycznej obu kandydatów.
Ponadto, jak wynika z informacji dziennikzachodni.pl, Karol Nawrocki podkreślił, że choć prezydent RP ma prawo do weta wobec aktów prawnych, sam nie przewiduje częstego korzystania z tego uprawnienia. To wskazuje na bardziej umiarkowane podejście do roli głowy państwa w procesie legislacyjnym, jakie prezentuje kandydat.
Debata prezydencka z 23 maja 2025 roku wyraźnie pokazała, jak bardzo różnią się wizje i programy kandydatów, a także dała wgląd w to, jak mogłaby wyglądać ich polityka, gdyby objęli najwyższy urząd w Polsce.