Microsoft zwalnia 9 tys. pracowników, anuluje gry i krytykowany za strategię Xboxa

Microsoft ogłosił kolejną falę zwolnień, która obejmie ponad 9 tysięcy pracowników na całym świecie. Wśród dotkniętych restrukturyzacją zespołów znalazły się także te odpowiedzialne za popularną serię Call of Duty, co wywołało liczne dyskusje w branży gier. Firma zdecydowała się również na anulowanie kilku długo rozwijanych projektów, w tym takich tytułów jak Perfect Dark i Everwild, które budziły duże nadzieje wśród fanów.

Te decyzje potwierdził Phil Spencer, szef Xboxa, tłumacząc je koniecznością dostosowania strategii Microsoftu do zmieniających się warunków rynkowych. Eksperci oraz współtwórcy marki wyrażają jednak poważne obawy dotyczące przyszłości platformy Xbox. Według nich obecna sytuacja zagraża pozycji firmy na rynku sprzętowym i może oznaczać istotne zmiany w kierunku jej dalszego rozwoju.

Skala zwolnień i ich wpływ na zespoły Call of Duty

Microsoft poinformował o zwolnieniu ponad 9 tysięcy pracowników, co stanowi około 4% globalnej kadry. Restrukturyzacja ta jest jedną z największych w historii firmy i ma na celu poprawę efektywności działania w obliczu zmieniających się warunków rynkowych. Wśród zespołów dotkniętych zwolnieniami znalazły się m.in. te odpowiedzialne za serię Call of Duty, takie jak Raven Software i Sledgehammer Games, a także studio Rare.

Dokładna liczba pracowników z poszczególnych studiów Call of Duty objętych redukcjami nie została podana, jednak doniesienia Insider Gaming oraz Gamingdeputy Poland potwierdzają istotne cięcia w tych zespołach. Zwolnienia spowodowały też czasową niedostępność dziesięciu gier z serii Call of Duty, co według portali GRYOnline.pl oraz Multiplayer.it może mieć związek z usługą Xbox Game Pass, gdzie tytuły te są dostępne dla subskrybentów.

Anulowanie projektów i krytyka strategii Xboxa

W ramach restrukturyzacji Microsoft podjął decyzję o anulowaniu kilku długo rozwijających się projektów. Wśród nich znalazły się dobrze zapowiadające się gry, takie jak Perfect Dark, nad którym prace trwały ponad 10 lat, oraz Everwild. Jak informuje GRYOnline.pl, łącznie anulowano co najmniej trzy duże produkcje, co wywołało porównania do zjawiska „pożerania własnych dzieci” w branży gier — sytuacji, gdy firmy rezygnują z ambitnych projektów pod presją biznesową.

Phil Spencer potwierdził te decyzje, zaznaczając, że są one wynikiem konieczności dostosowania się do obecnych wyzwań rynkowych i zmieniającej się strategii firmy. Tymczasem ekspertka branżowa Laura Fryer, współtwórczyni pierwszego Xboxa, skrytykowała obecny kierunek rozwoju platformy. Według niej „sprzętowy biznes Xboxa, jaki znaliśmy, jest martwy”, a brak nowych, przełomowych hitów rodzi pytanie, gdzie są tytuły, które mogłyby przyciągnąć graczy na kolejne dekady.

Fryer podkreśla, że na horyzoncie nie widać obecnie produkcji takich jak State of Decay 3, a nadchodzący Clockwork Revolution może nie wystarczyć, by zainteresować szeroką społeczność. Jej opinie oraz głosy innych ekspertów, cytowane m.in. przez Eurogamer.pl i ITHardware, wskazują na możliwe wycofanie się Microsoftu z produkcji konsol, co stanowi poważny sygnał dla całej branży.

Reakcje branży i perspektywy na przyszłość Xboxa

Decyzje Microsoftu wywołały falę krytycznych komentarzy w środowisku branżowym. Eksperci oraz dawni twórcy Xboxa wyrażają zaniepokojenie o przyszłość marki, wskazując na poważne konsekwencje zwolnień i anulowania projektów. Porównania do „pożerania własnych dzieci” ukazują skalę negatywnych skutków restrukturyzacji, które dotykają zarówno indywidualnych twórców, jak i całe zespoły.

Branżowi analitycy zwracają uwagę na brak nowych, przełomowych tytułów, które mogłyby zapewnić Xboxowi stabilną pozycję na rynku sprzętowym i w segmencie gier. Pomimo tych wyzwań Microsoft nie rezygnuje z rozwoju swoich usług — jak pokazuje dostępność kolejnych odsłon Call of Duty na platformie Xbox Game Pass, którą potwierdza Multiplayer.it. Jednak obecna sytuacja stawia pod znakiem zapytania dalsze inwestycje w sprzęt Xboxa oraz jego rolę w długoterminowej strategii firmy.

Te wydarzenia prowokują do zastanowienia się, jaką drogą pójdzie Xbox jako marka sprzętowa i czy Microsoft zdecyduje się na kontynuację obecnej strategii, czy raczej na odważne zmiany. Cała branża gier uważnie śledzi każdy ruch firmy, bo to właśnie one mogą przesądzić o jej miejscu na rynku w najbliższych latach.