Merz w Białym Domu: Niemcy zależne od USA, Nord Stream 2 to błąd
Kanclerz Niemiec Friedrich Merz spotkał się 5 czerwca 2025 roku w Białym Domu z prezydentem USA Donaldem Trumpem, aby omówić kluczowe kwestie bezpieczeństwa i polityki międzynarodowej. W trakcie rozmów podkreślono wyraźną zależność Niemiec od Stanów Zjednoczonych, zwłaszcza w kontekście zakończenia wojny na Ukrainie oraz utrzymania stabilności w Europie. Merz nie szczędził słów krytyki wobec projektu Nord Stream 2, nazywając go błędem, a jednocześnie zapewnił, że amerykańskie wojska pozostaną na terenie Niemiec jako ważny element bezpieczeństwa regionu.

- Kanclerz Niemiec Friedrich Merz spotkał się 5 czerwca 2025 roku z prezydentem USA Donaldem Trumpem w Białym Domu, podkreślając zależność Niemiec od USA w kwestiach bezpieczeństwa i zakończenia wojny na Ukrainie.
- Merz nazwał Nord Stream 2 błędem i zapowiedział pozostawienie amerykańskich wojsk w Niemczech jako element bezpieczeństwa regionalnego.
- Podczas rozmów poruszono temat umowy handlowej dotyczącej zniesienia ceł na samochody produkowane w USA, co ma być elementem wzajemnych ustępstw.
- Ton spotkania oceniono jako wyjątkowo ostry, a Merz wyraził nadzieję na kluczową rolę USA w wywieraniu presji na Rosję.
- Sondaże wskazują na umiarkowany optymizm społeczeństwa niemieckiego co do efektywności współpracy Merza z Trumpem.
Spotkanie było wyjątkowo intensywne i nacechowane ostrym tonem, co zwróciło uwagę ekspertów oraz mediów. Kanclerz wyraził nadzieję, że Stany Zjednoczone odegrają decydującą rolę w wywieraniu presji na Rosję, co może przyczynić się do zakończenia konfliktu na wschodzie Europy.
Spotkanie Merza z Trumpem w Białym Domu – kontekst i przebieg
Kanclerz Niemiec Friedrich Merz i prezydent USA Donald Trump spotkali się 5 czerwca 2025 roku w Białym Domu, co potwierdza portal fakt.pl. Spotkanie to odbyło się po wcześniejszych zmianach harmonogramu, o czym informował portal onet.pl tego samego dnia. Merz, doskonale znający amerykańskie realia z wcześniejszych kontaktów jako adwokat, podczas rozmów jasno zaakcentował zależność Niemiec od Stanów Zjednoczonych, zwłaszcza w zakresie bezpieczeństwa i próby zakończenia wojny na Ukrainie, co podkreśla rp.pl.
Eksperci nie kryli zaskoczenia ostrością tonu rozmów, zwracając uwagę, że takie napięcie jest rzadkością w relacjach między oboma krajami. Zdaniem analityków z rp.pl, intensywność dyskusji odzwierciedla złożoność i powagę sytuacji międzynarodowej, w której Niemcy i USA starają się znaleźć wspólną strategię.
Krytyka Nord Stream 2 i rola USA w bezpieczeństwie europejskim
Jednym z najbardziej wyrazistych punktów rozmów była krytyka projektu Nord Stream 2. Kanclerz Merz otwarcie nazwał ten gazociąg błędem, co potwierdzają liczne źródła, w tym businessinsider.com.pl, gazetaprawna.pl oraz bankier.pl. Prezydent Trump zaznaczył, że to on był inicjatorem zatrzymania budowy tego projektu, co Merz skomentował jako wyzwolenie Niemiec z nadmiernej zależności energetycznej (businessinsider.com.pl, gazetaprawna.pl, kresy.pl).
Merz zwrócił także uwagę na złożoność sytuacji na wschodzie Europy, podkreślając, że Ukraina nie atakuje celów cywilnych, co ma istotne znaczenie w kontekście międzynarodowej debaty o konflikcie (bankier.pl). Jednocześnie kanclerz zapowiedział pozostawienie amerykańskich wojsk na terenie Niemiec, podkreślając ich znaczenie dla bezpieczeństwa całego regionu (tvn24.pl).
W trakcie spotkania Merz wyraził także przekonanie, że Stany Zjednoczone mają wyjątkową szansę na zakończenie wojny w Europie, wskazując na kluczową rolę USA w wywieraniu nacisku na Rosję, co może przyczynić się do stabilizacji kontynentu (tvn24.pl).
Perspektywy współpracy gospodarczej i reakcje społeczne
Wymiana zdań nie ograniczyła się wyłącznie do kwestii bezpieczeństwa. Kanclerz Merz ogłosił dążenie do zawarcia umowy handlowej, która umożliwiłaby sprowadzanie do Europy samochodów wyprodukowanych w USA bez ceł. W zamian Niemcy i Unia Europejska miałyby zwolnić z ceł podobną liczbę europejskich aut eksportowanych do Stanów Zjednoczonych, co wskazuje businessinsider.com.pl. Taka umowa byłaby istotnym elementem wzajemnych ustępstw i może przyczynić się do zacieśnienia relacji gospodarczych między oboma partnerami.
Podczas spotkania kanclerz podarował prezydentowi Trumpowi nietypowy prezent, co podkreśla portal fakt.pl. Trump z kolei wyraził sympatię do narodu niemieckiego, co miało złagodzić nieco napięty charakter rozmów.
Mimo rosnącej popularności Merza od objęcia urzędu, sondaże Deutschlandtrend wskazują, że tylko niecała połowa Niemców wierzy w możliwość znalezienia wspólnego języka z Trumpem, co relacjonuje dw.com. Prasa europejska podkreśla, że choć prezydent USA stosuje ryzykowne zagrania na arenie międzynarodowej, ich długoterminowe powodzenie jest niepewne, a Europa nie powinna ulegać presji czy zastraszaniu ze strony Waszyngtonu (dw.com).
Spotkanie w Białym Domu uwidoczniło zarówno obszary współpracy, jak i napięcia, które będą kształtować przyszłość relacji transatlantyckich i bezpieczeństwo w Europie. Choć rozmowa między kanclerz Merz a prezydentem Trumpem bywała ostra, pokazała też, że obie strony dostrzegają potrzebę wspólnego działania wobec globalnych wyzwań.