Mercedes EQS: Futurystyczny design szkodzi sprzedaży, zdaniem szefa designu

Opublikowane przez: Krzysztof Zagórski

Mercedes-Benz zmaga się z wyzwaniami dotyczącymi sprzedaży swojego flagowego elektrycznego modelu EQS, który nie spełnia oczekiwań rynkowych. Szef designu marki, Gorden Wagener, przyznaje, że samochód jest „o 10 lat za wcześnie” dla obecnych gustów klientów segmentu premium. Futurystyczna, mocno aerodynamiczna stylistyka, choć innowacyjna, nie trafia w gusta odbiorców poszukujących bardziej klasycznych i rozpoznawalnych form luksusowych aut. Wobec tego Mercedes planuje zmiany w języku stylistycznym oraz rozważa zmianę nazewnictwa modelu, aby lepiej oddać jego charakter i przyciągnąć szerszą grupę klientów.

  • Mercedes EQS cechuje futurystyczny, awangardowy design, który nie trafia w gusta klientów segmentu premium.
  • Szef designu Gordena Wagenera ocenia, że stylistyka EQS jest „o 10 lat za wcześnie” dla rynku.
  • Niska akceptacja stylistyczna przekłada się na słabsze wyniki sprzedaży flagowego modelu elektrycznego.
  • Mercedes planuje zmienić język stylistyczny i rozważa zmianę nazwy modelu w kolejnych generacjach.
  • Następna generacja S-Class ma mieć wersję zero-emisyjną, co wpisuje się w strategię elektryfikacji marki.

Futurystyczny design EQS – zaawansowany, ale nieakceptowany przez rynek

Mercedes EQS został zaprojektowany z myślą o przyszłości motoryzacji, wyróżniając się bardzo awangardowym i futurystycznym stylem. Jego wygląd silnie podporządkowano aerodynamice, co przejawia się w opływowych, niemal „jajowatych” kształtach nadwozia. Jednak – jak podkreśla Gorden Wagener, szef designu Mercedesa – ta stylistyka okazała się „o 10 lat za wcześnie” dla gustów klientów segmentu premium.

Wagener otwarcie przyznaje, że samochód był po prostu zbyt awangardowy, by trafić w gusta potencjalnych nabywców. Ta trudność w akceptacji nowatorskiego designu przekłada się bezpośrednio na słabsze wyniki sprzedażowe modelu EQS. Jak podaje portal moto.pl, nieakceptacja stylistyczna zniechęca klientów, co stanowi istotny problem dla flagowego elektrycznego Mercedesa, który miał być wizytówką luksusowej elektryfikacji marki.

Reakcja Mercedesa i plany na przyszłość

W odpowiedzi na niepowodzenia sprzedażowe Mercedes planuje w kolejnych generacjach modelu EQS odejść od obecnego języka stylistycznego, który Wagener określa jako „jajowaty” i zbyt odległy od klasycznych wzorców. Szef designu zasugerował, że przyszłe modele mogłyby nawiązywać do bardziej rozpoznawalnych i cenionych linii nadwozi, na przykład jako futurystyczna wersja klasycznej Klasy S lub CLS.

Ponadto Wagener uważa, że zmiana nazwy modelu EQS mogłaby pomóc w lepszym odbiorze przez klientów, lepiej oddając charakter samochodu i ułatwiając jego pozycjonowanie na rynku. Według serwisu motor1.com, kolejna generacja Klasy S ma mieć wersję zero-emisyjną, co wpisuje się w szerszą strategię Mercedesa dotyczącą elektryfikacji i nowego podejścia do designu. Te działania wskazują na chęć marki do dostosowania się do oczekiwań rynku i poprawy wyników sprzedaży w segmencie premium.

EQS na tle rynku i wyzwania segmentu premium

W ocenie Gordena Wagenera, EQS wszedł na rynek „dziesięć lat za wcześnie”. Choć samochód prezentuje innowacyjny, futurystyczny styl, to jednak nie odpowiada jeszcze oczekiwaniom klientów segmentu premium, którzy preferują bardziej klasyczne i rozpoznawalne formy luksusowych aut. W efekcie Mercedes stoi przed poważnym wyzwaniem pogodzenia nowoczesnej stylistyki z preferencjami rynkowymi.

Sukces luksusowych modeli elektrycznych w dużej mierze zależy od tego, jak dobrze ich design trafia w gusta najbardziej wymagających klientów. Mercedes stoi więc przed wyzwaniem pogodzenia nowoczesności z szacunkiem dla tradycji, by nie tylko przyciągnąć uwagę, ale też utrzymać silną pozycję na szybko zmieniającym się rynku. Zapowiedziane zmiany w stylistyce i nazewnictwie modelu EQS to właśnie odpowiedź na te potrzeby — ich powodzenie może zadecydować o przyszłości elektrycznych aut marki w segmencie premium.