MEN o zakazie smartfonów w szkołach: potrzeba debaty i zgody rodziców
Ministerstwo Edukacji Narodowej nie planuje na razie wprowadzenia ogólnokrajowego zakazu korzystania ze smartfonów w szkołach podstawowych. Wiceszefowa resortu, Joanna Mucha, podkreśliła, że ewentualne zmiany w tym zakresie muszą zostać poprzedzone szeroką debatą społeczną oraz zdobyciem przekonania rodziców do takiej wizji. Tymczasem poseł Szymon Hołownia kontynuuje starania o uchwalenie ustawy zakazującej używania telefonów przez uczniów, jednak temat wymaga szerszej dyskusji oraz konsensusu różnych środowisk.

- Ministerstwo Edukacji Narodowej nie prowadzi obecnie prac nad zakazem smartfonów w szkołach podstawowych.
- Wiceszefowa MEN Joanna Mucha podkreśla konieczność debaty i przekonania rodziców do ewentualnych zmian.
- Szymon Hołownia nadal promuje ustawę zakazującą korzystania ze smartfonów przez uczniów, ale temat wymaga szerokiej dyskusji.
- MEN stawia na dialog społeczny i nie planuje wprowadzać odgórnych regulacji bez konsultacji.
- Kwestia korzystania ze smartfonów w szkołach pozostaje otwarta i wymaga dalszych rozmów między wszystkimi zainteresowanymi stronami.
Informacje te zostały przekazane 6 czerwca 2025 roku i świadczą o ostrożnym podejściu resortu edukacji do regulacji dotyczących technologii w szkołach. W obliczu rosnącego zainteresowania tematem, ministerstwo stawia na dialog i budowanie porozumienia między szkołami, rodzicami oraz ustawodawcami, aby zapewnić trwałość i akceptację ewentualnych zmian.
Aktualne stanowisko Ministerstwa Edukacji Narodowej
Wiceszefowa Ministerstwa Edukacji Narodowej, Joanna Mucha, podczas konferencji prasowej 6 czerwca 2025 roku poinformowała, że obecnie resort nie prowadzi prac nad wprowadzeniem odgórnego zakazu korzystania ze smartfonów w szkołach podstawowych. Zaznaczyła, że takie zmiany wymagają przede wszystkim przekonania rodziców do proponowanej wizji oraz szerokiej debaty społecznej, obejmującej różne grupy interesariuszy.
Jak podaje portal wprost.pl, Joanna Mucha jest zdecydowaną zwolenniczką dialogu i konstruktywnej dyskusji przed podejmowaniem ostatecznych decyzji. Ministerstwo uznaje, że decyzje dotyczące edukacji i technologii muszą być wynikiem konsensusu, który zagwarantuje, że nowe regulacje będą akceptowane przez społeczność szkolną i rodziców.
Inicjatywa Szymona Hołowni i potrzeba debaty społecznej
Mimo ostrożnego stanowiska MEN, poseł Szymon Hołownia nadal forsuje projekt ustawy zakazującej korzystania ze smartfonów przez uczniów szkół podstawowych. Jego inicjatywa spotyka się z zainteresowaniem, ale także z apelem o przeprowadzenie szerokiej debaty społecznej przed wprowadzeniem takich regulacji.
Według informacji portalu wprost.pl, temat wymaga uzyskania akceptacji różnych środowisk, przede wszystkim rodziców. Ministerstwo Edukacji podkreśla, że zmiany w tak istotnej kwestii edukacyjnej nie mogą być wprowadzane bez konsultacji społecznych, które pozwolą na wsłuchanie się w opinie wszystkich stron.
Kontekst i perspektywy dalszych działań
Wcześniejsze doniesienia wskazywały na rosnące zainteresowanie tematem regulacji korzystania ze smartfonów w szkołach. Jednak na ten moment brak jest konkretnych działań legislacyjnych ze strony Ministerstwa Edukacji Narodowej. Resort stawia na budowanie konsensusu między szkołami, rodzicami i ustawodawcami, co, jak podkreśla portal wprost.pl, jest kluczowe dla skutecznego i trwałego wprowadzenia ewentualnych zmian.
MEN stawia na rozmowę i zrozumienie z rodzicami, wierząc, że dzięki temu nowe zasady nie tylko staną się oficjalnym prawem, ale przede wszystkim będą naprawdę przyjmowane i szanowane na co dzień w szkołach. Takie podejście ma pomóc uniknąć niepotrzebnych napięć i sprawić, że wszyscy zaangażowani w edukację dzieci będą działać razem w zgodzie.