Marsz Milczenia w Toruniu: Hołd dla zamordowanej Klaudii K.

Opublikowane przez: Paweł Kowalewicz

W Toruniu odbył się Marsz Milczenia, podczas którego około 10 tysięcy osób uczciło pamięć 24-letniej Klaudii K., doktorantki Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, zamordowanej w brutalnym ataku w parku Glazja. Wydarzenie miało miejsce 6 lipca 2025 roku i przebiegało w ciszy oraz skupieniu, jako wyraz szacunku i sprzeciwu wobec przemocy. Uczestnicy marszu przeszli ulicami Torunia niosąc białe kwiaty i znicze, a w miejscu tragedii ustawiono krzyż z biało-czerwoną flagą.

  • Klaudia K., 24-letnia doktorantka UMK, została brutalnie zaatakowana nożem w nocy z 11 na 12 czerwca 2025 roku w parku Glazja w Toruniu.
  • Po dwóch tygodniach walki o życie zmarła 27 czerwca w szpitalu wskutek licznych ran kłutych i urazu mózgu.
  • Sprawcą ataku był 19-letni obywatel Wenezueli, przebywający w Polsce nielegalnie, który został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
  • 6 lipca 2025 roku około 10 tysięcy osób wzięło udział w Marszu Milczenia w Toruniu, oddając hołd Klaudii i wyrażając sprzeciw wobec przemocy.
  • Marsz przebiegał w ciszy i skupieniu, zakończył się odśpiewaniem hymnu państwowego oraz symbolicznym wbiciem krzyża z flagą w miejscu tragedii.

Klaudia K. została zaatakowana nożem w nocy z 11 na 12 czerwca przez 19-letniego obywatela Wenezueli, który przebywał w Polsce nielegalnie. Po dwóch tygodniach walki o życie zmarła 27 czerwca w szpitalu. Marsz był także apelem o bezpieczeństwo i jedność mieszkańców Torunia, którzy w ten sposób wyrazili swoje oburzenie wobec przemocy oraz solidarność z rodziną ofiary.

Okoliczności tragedii i śmierć Klaudii K.

Do tragicznego zdarzenia doszło około godziny 1 w nocy z 11 na 12 czerwca 2025 roku w parku Glazja w Toruniu. Ofiarą brutalnego ataku była 24-letnia Klaudia K., doktorantka Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, która wracała z pracy – dorabiała jako barmanka. Sprawcą napaści był 19-letni obywatel Wenezueli, przebywający w Polsce nielegalnie.

Klaudia doznała licznych ran kłutych oraz urazu mózgu. Na jej rękach znaleziono ślady obrony, co wskazuje, że próbowała się bronić przed napastnikiem. Pomimo intensywnej opieki medycznej, po dwóch tygodniach od ataku, 27 czerwca 2025 roku zmarła w szpitalu. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci był uraz mózgu oraz liczne ciosy nożem. Jak podają Nowości Dziennik Toruński oraz wpolityce.pl, wyniki sekcji potwierdzają brutalny charakter ataku oraz heroiczny opór Klaudii.

Marsz Milczenia – wyraz hołdu i sprzeciwu wobec przemocy

6 lipca 2025 roku o godzinie 15:00 na Rynku Staromiejskim w Toruniu rozpoczął się Marsz Milczenia. Uczestniczyło w nim około 10 tysięcy osób, które przeszły trasę ulicami Szeroką, Królowej Jadwigi, placem św. Katarzyny, Dobrzyńską i placem Pokoju Toruńskiego, kończąc w parku Glazja – miejscu tragedii.

Marsz odbywał się w ciszy i skupieniu, bez skandowania haseł czy trzymania transparentów. Uczestnicy nieśli białe kwiaty oraz zapalali znicze. Na zakończenie wydarzenia odśpiewano hymn państwowy – „Mazurek Dąbrowskiego”, a w miejscu ataku wbito krzyż z biało-czerwoną flagą. Organizatorzy podkreślali, że marsz był wyrazem żałoby, sprzeciwu wobec przemocy oraz apelem o bezpieczeństwo i jedność mieszkańców Torunia ponad podziałami.

Jak informują Polsat News, GazetaPrawna.pl oraz Polskie Radio PiK, marsz był także manifestacją wspólnej odpowiedzialności za bezpieczeństwo w mieście, co stanowiło ważny sygnał dla władz lokalnych i całej społeczności.

Reakcje i dalsze kroki prawne po tragedii

Sprawca ataku, 19-letni obywatel Wenezueli, został zatrzymany przez policję i tymczasowo aresztowany na trzy miesiące na mocy decyzji sądu. Prokuratura postawiła mu zarzut usiłowania zabójstwa. Tragedia wywołała w Toruniu głębokie poruszenie oraz intensywne dyskusje na temat bezpieczeństwa w mieście.

Mieszkańcy wyrazili solidarność z rodziną Klaudii oraz sprzeciw wobec przemocy, co znalazło odzwierciedlenie w licznej frekwencji na marszu milczenia. Jak podają TVN24 oraz NCZAS.INFO, sprawa uwypukliła również problem nielegalnej imigracji i związanych z nią konsekwencji.

Władze miasta i organizatorzy marszu zwracają się do mieszkańców o większą troskę i wspólne działania na rzecz bezpieczeństwa w Toruniu. Wierzą, że to właśnie wzajemne wsparcie i zaangażowanie wszystkich – zarówno społeczności, jak i służb – mogą uchronić przed kolejnymi tragediami.