Marne skutki ataku USA na Iran. Trump krytykuje wywiad i media
Amerykański atak na irańskie instalacje nuklearne, przeprowadzony pod koniec czerwca 2025 roku, nie przyniósł spodziewanych rezultatów. Według wstępnych ustaleń amerykańskiego wywiadu, kluczowe elementy programu nuklearnego Iranu nie zostały zniszczone, a jedynie opóźnione o kilka miesięcy. Informacje te wywołały falę reakcji zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i na arenie międzynarodowej, zaś napięcia na Bliskim Wschodzie pozostają wysokie mimo ogłoszonego zawieszenia broni.

- Atak USA na irańskie obiekty nuklearne w Fordo, Natanz i Isfahanie spowodował poważne zniszczenia, ale nie zniszczył kluczowych elementów programu nuklearnego Iranu.
- Amerykański wywiad ocenia, że program nuklearny Iranu został opóźniony o mniej niż sześć miesięcy.
- Donald Trump podkreślał sukces operacji i krytykował media za ujawnianie informacji o jej ograniczonej skuteczności.
- Po ataku doszło do eskalacji konfliktu, w tym wystrzelenia rakiet przez Iran i odpowiedzi Izraela, ale ostatecznie zawarto zawieszenie broni.
- Atak wywołał reakcje międzynarodowe, w tym potępienie Pakistanu, oraz skutki gospodarcze, m.in. osłabienie polskiego złotego.
Atak, którego celem były trzy główne ośrodki nuklearne Iranu, spotkał się z mieszanymi ocenami skuteczności. Były prezydent USA Donald Trump określił operację jako perfekcyjnie wykonaną i skrytykował media za podważanie jej efektów. Tymczasem eksperci i oficjalne raporty wskazują, że choć zniszczenia były poważne, to ich wpływ na irański program jądrowy był ograniczony i raczej symboliczny.
Przebieg ataku na irańskie obiekty nuklearne
Pod koniec czerwca 2025 roku Stany Zjednoczone przeprowadziły precyzyjny atak na trzy irańskie ośrodki nuklearne: Fordo, Natanz oraz Isfahan. Akcja ta była efektem długoletnich napięć i obaw dotyczących rozwoju zdolności atomowych Iranu. Wśród użytych środków znalazły się m.in. bomby GBU-57 – jedyne uznawane za zdolne do uszkodzenia głęboko podziemnych instalacji.
Na ośrodek w Fordo spadło 12 bomb, w tym właśnie bomby GBU-57, jak podaje portal rp.pl. Według relacji z satelitów, obiekty w Fordo, Isfahanie i Natanz doznały „niezwykle poważnych szkód” głęboko pod ziemią – informuje portal space24.pl. To wskazywało na znaczące uszkodzenia infrastruktury, co miało potencjalnie zatrzymać rozwój programu nuklearnego Iranu.
Ocena skutków ataku i reakcje amerykańskiego wywiadu
Mimo widocznych zniszczeń, wstępne ustalenia amerykańskiego wywiadu, przygotowane przez Agencję Wywiadu Obronnego (DIA), wskazują, że ataki nie zniszczyły kluczowych elementów irańskiego programu nuklearnego. Zamiast tego, operacja jedynie opóźniła rozwój programu o kilka miesięcy – informuje rp.pl. Serwisy rp.pl oraz wp.pl oceniają, że opóźnienie wynosi mniej niż sześć miesięcy, co w kontekście poważnych inwestycji i długoterminowych planów Iranu jest stosunkowo niewielkim efektem.
Eksperci cytowani przez oko.press podkreślają, że atak mógł mieć przede wszystkim charakter demonstracji siły, a nie precyzyjnie zaplanowanej operacji mającej na celu całkowite unieszkodliwienie irańskiego programu nuklearnego. To podejście mogło mieć na celu wysłanie jasnego sygnału Iranowi oraz innym państwom regionu, zwłaszcza w kontekście napięć politycznych.
Były prezydent Donald Trump jednak ocenił atak jako „strzał w dziesiątkę”. Podkreślił, że misja została wykonana perfekcyjnie, jednocześnie krytykując media za ujawnianie informacji, które – jego zdaniem – podważają skuteczność operacji. Trump sugerował również potrzebę zmiany reżimu w Iranie, co podkreśla rp.pl. Jego stanowisko kontrastuje z umiarkowanymi ocenami specjalistów i wywiadu, co podkreślają media takie jak interia.pl i onet.pl.
Reakcje międzynarodowe i sytuacja na Bliskim Wschodzie po ataku
W odpowiedzi na amerykański atak Iran wystrzelił co najmniej 27 rakiet balistycznych. Konsekwencją tego zbrojnego odwetowego uderzenia było śmierć trzech osób, podaje wp.pl oraz tvn24.pl. W reakcji na eskalację konfliktu minister obrony Izraela, Israel Katz, wydał rozkaz odpowiedzi na atak, informuje wyborcza.pl.
W wyniku gwałtownego wzrostu napięć Izrael i Iran osiągnęły porozumienie o pełnym zawieszeniu broni. Ogłoszenie tego kroku nastąpiło za pośrednictwem Donalda Trumpa, co opisuje rp.pl. Premier Izraela określił zawieszenie broni jako „punkt zwrotny w historii” – podaje goniec.pl, wskazując na nadzieję na złagodzenie konfliktu, choć sytuacja pozostaje delikatna.
Stany Zjednoczone odegrały aktywną rolę w rozmowach z władzami w Teheranie, co potwierdza rp.pl. Jednakże reakcje międzynarodowe były zróżnicowane. Pakistan – choć dzień wcześniej nominował Donalda Trumpa do Pokojowej Nagrody Nobla – potępił amerykański atak na Iran. Premier Pakistanu rozmawiał telefonicznie z prezydentem Iranu, co relacjonuje rp.pl, wskazując na skomplikowaną sytuację dyplomatyczną w regionie.
Atak miał również wymierne skutki gospodarcze. Na światowych rynkach zauważono osłabienie polskiego złotego wobec głównych walut, a także wzrost cen ropy naftowej i dolara amerykańskiego, informuje fakt.pl. Te ekonomiczne reperkusje podkreślają, jak bardzo sytuacja na Bliskim Wschodzie wpływa na globalną gospodarkę.
—
Amerykański atak na irańskie obiekty nuklearne wyrządził poważne szkody, ale kluczowe elementy programu jądrowego Iranu pozostały nietknięte. Choć operacja robi wrażenie pod względem militarnym, w praktyce jedynie opóźniła, a nie zatrzymała rozwój zdolności nuklearnych Teheranu. Reakcje polityczne i militarne na Bliskim Wschodzie pokazują, że napięcia nadal są wysokie, choć porozumienie o zawieszeniu broni daje chwilową nadzieję na złagodzenie konfliktu. Mimo to sytuacja wciąż wymaga uważnego śledzenia ze strony społeczności międzynarodowej.