Maria Andrejczyk ryzykowała i ocenia efekty po powrocie do startów

Opublikowane przez: Jakub Kowalewicz

Maria Andrejczyk, wicemistrzyni olimpijska z 2021 roku w rzucie oszczepem, podjęła odważną decyzję dotyczącą swojej kariery sportowej. Zamiast klasycznej, długotrwałej rekonstrukcji więzadeł, zdecydowała się na mniej inwazyjną operację, co pozwoliło jej na znacznie szybszy powrót do rywalizacji. Już niedawno wystartowała w jednym z prestiżowych konkursów Diamentowej Ligi w Rabacie, gdzie zajęła 6. miejsce, osiągając wynik 57,26 metra. Choć rezultat ten wciąż pozostaje poniżej jej najlepszych osiągnięć, Andrejczyk deklaruje, że dysponuje już dużą mocą i liczy na sukces podczas wrześniowych Mistrzostw Świata w Tokio.

  • Maria Andrejczyk zrezygnowała z klasycznej rekonstrukcji więzadeł na rzecz mniej inwazyjnej operacji, co pozwoliło na szybszy powrót do startów.
  • W zawodach Diamentowej Ligi w Rabacie zajęła 6. miejsce z wynikiem 57,26 m.
  • Wcześniej w Chorzowie uzyskała 58,82 m, co świadczy o stopniowym powrocie do formy.
  • Zawodniczka ocenia efekty swojej decyzji jako mieszane – uniknęła długiej przerwy, ale jeszcze nie osiągnęła pełni potencjału.
  • Maria Andrejczyk liczy na sukces podczas wrześniowych Mistrzostw Świata w Tokio.

Decyzja o wyborze mniej inwazyjnego zabiegu budzi mieszane opinie – z jednej strony pozwoliła uniknąć długiej przerwy w startach, z drugiej jednak potencjał zawodniczki nie został jeszcze w pełni wykorzystany. Teraz skupia się na dalszym treningu i przygotowaniach do najważniejszej imprezy sezonu, mając nadzieję na powrót do najwyższej formy.

Ryzykowna decyzja i szybki powrót do rywalizacji

Maria Andrejczyk zdecydowała się na nietypowy krok – zamiast przejścia klasycznej rekonstrukcji więzadeł, wybrała mniej inwazyjny zabieg operacyjny. Jak podaje portal sport.pl, była to kolejna operacja, jednak w odróżnieniu od standardowej procedury, charakteryzowała się krótszym okresem rekonwalescencji i mniejszym obciążeniem dla organizmu. Ten zabieg umożliwił jej wcześniejszy powrót do treningów i startów w zawodach.

Potwierdzeniem skuteczności tej decyzji był start w Diamentowej Lidze w Rabacie, gdzie Andrejczyk rywalizowała z najlepszymi oszczepniczkami świata. Szybki powrót na arenę międzynarodową był dla wielu zaskoczeniem, zwłaszcza że po poważnej kontuzji zwykle potrzeba wielu miesięcy na powrót do formy.

Wyniki startów po operacji i ich ocena

W zawodach Diamentowej Ligi w Rabacie Maria Andrejczyk zajęła 6. miejsce, rzucając oszczepem na odległość 57,26 m. Informacje te pochodzą z danych Event Registry z 30 maja 2025 roku. To dobry sygnał, że pomimo niedawnej operacji, zawodniczka już konkuruje na wysokim poziomie.

Wcześniej, podczas startu w Chorzowie, osiągnęła wynik 58,82 m, co wskazuje na stopniowe odbudowywanie formy – podkreśla portal sport.pl. Choć te rezultaty pozostają poniżej jej najlepszych osiągnięć, Andrejczyk zapewnia, że dysponuje już dużą mocą i jest przygotowana, by walczyć o medale na najważniejszych imprezach sezonu.

Ocena efektów tej ryzykownej decyzji jest podzielona. Z jednej strony uniknęła długiego okresu wykluczenia z rywalizacji, co jest korzystne dla utrzymania wysokiego poziomu sportowego i motywacji. Z drugiej jednak strony, jej potencjał nie został jeszcze w pełni wykorzystany, a wyniki nie oddają jeszcze aspiracji i możliwości wicemistrzyni olimpijskiej.

Plany i perspektywy na przyszłość

Maria Andrejczyk koncentruje się obecnie na przygotowaniach do Mistrzostw Świata w Tokio, które odbędą się we wrześniu 2025 roku. Zawodniczka wyraża optymizm co do swoich szans, podkreślając, że obecna forma i moc, jaką już posiada, pozwalają jej myśleć o odniesieniu sukcesu na światowej arenie.

Maria Andrejczyk zdecydowała się na mniej inwazyjną operację i szybki powrót do rywalizacji, co idealnie wpisuje się w jej plan na nadchodzący sezon. Skupia się na regularnych treningach i stopniowym rozwoju, mając nadzieję, że ten odważny krok zaprocentuje podczas najważniejszej lekkoatletycznej imprezy roku.