Marco Rubio potępia rosyjskie drony nad Polską: „Nie do zaakceptowania”

Opublikowane przez: Paweł Kowalewicz

Sekretarz stanu USA Marco Rubio stanowczo potępił incydent z rosyjskimi dronami, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną, co doprowadziło do ich zestrzelenia przez polskie służby. Wypowiedź Rubio padła podczas obrad Rady Bezpieczeństwa ONZ oraz w trakcie międzynarodowej debaty na temat możliwych konsekwencji wydarzenia. Podkreślił on, że takie naruszenie jest „nie do zaakceptowania” i zaznaczył, że Stany Zjednoczone chcą zebrać wszystkie dostępne fakty oraz skonsultować się z sojusznikami, zanim podejmą dalsze decyzje w tej sprawie. Incydent wywołał szeroką falę potępienia ze strony państw NATO oraz zaostrzył dyskusje o potencjalnej eskalacji napięć w regionie.

  • Sekretarz stanu USA Marco Rubio potępił wtargnięcie rosyjskich dronów do polskiej przestrzeni powietrznej jako „nie do zaakceptowania”.
  • Polskie służby zestrzeliły 17 dronów, których szczątki odnaleziono na terenie pięciu województw.
  • Incydent był omawiany podczas obrad Rady Bezpieczeństwa ONZ i wywołał szeroką reakcję sojuszników NATO, którzy wyrazili wsparcie dla Polski.
  • Donald Trump zasugerował, że mogło to być nieumyślne naruszenie, co kontrastuje z oficjalnym stanowiskiem USA i NATO.
  • W Polsce podjęto działania zabezpieczające, w tym zamknięcie lotnisk i granicy z Białorusią, a psycholodzy apelują o spokój wśród obywateli.

Przebieg incydentu z rosyjskimi dronami nad Polską

W dniach poprzedzających 13 września 2025 roku Polska podjęła zdecydowane działania obronne wobec rosyjskich dronów naruszających jej przestrzeń powietrzną. Wśród zestrzelonych bezzałogowców był między innymi dron, który spadł na teren jednostki Wojsk Obrony Terytorialnej w Nowym Mieście nad Pilicą. Służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo odnalazły szczątki 17 dronów na obszarze pięciu województw, co potwierdziło rozmiar i skalę tego naruszenia – podają GazetaPrawna.pl oraz wyborcza.pl.

W Świdniku, w reakcji na zagrożenie, zawyły syreny ostrzegawcze, a polskie władze zdecydowały o zamknięciu kilku lotnisk, w tym kluczowego portu lotniczego w Warszawie, aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom i personelowi lotniskowemu. Informacje te przekazał portal onet.pl. Drony poruszały się w bliskiej odległości od polskiej granicy, a NATO po analizie sytuacji zakwalifikowało incydent jako celowe wtargnięcie na terytorium państwa członkowskiego – podaje onet.pl.

Reakcje międzynarodowe i stanowisko USA

Sekretarz stanu USA Marco Rubio ocenił incydent jako „nie do zaakceptowania” i „nie do przyjęcia”. Wskazał, że drony zostały wystrzelone celowo, choć podkreślił, że nie jest jeszcze do końca jasne, czy Rosja miała intencję umyślnego naruszenia polskiego terytorium – informują businessinsider.com.pl oraz PolsatNews.pl. Rubio zaznaczył, że Stany Zjednoczone zamierzają dokładnie zbadać wszystkie szczegóły i skonsultować się z sojusznikami, zanim podejmą kolejne kroki, ostrzegając jednocześnie, że takie działania mogą doprowadzić do eskalacji konfliktu – według wiadomosci.gazeta.pl i tvn24.pl.

W odpowiedzi na incydent odbyły się specjalne obrady Rady Bezpieczeństwa ONZ, poświęcone temu wydarzeniu – podaje wyborcza.pl. Sekretarz Generalny NATO Mark Rutte podkreślił, że sytuacja ujawniła zdolność sojuszu do skutecznej ochrony swojej wschodniej flanki, co stanowi ważny sygnał dla potencjalnych agresorów – informuje portal news-pravda.com.

Sojusznicy z NATO wyrazili silne poparcie dla Polski. Holandia i Czechy wezwały rosyjskich ambasadorów do złożenia wyjaśnień i potępiły działania Kremla – podkreślają radiozet.pl oraz gazetaprawna.pl. Z kolei były prezydent USA Donald Trump zasugerował, że incydent mógł być efektem błędu, choć jednocześnie wyraził niezadowolenie z całej sytuacji, co stoi w sprzeczności z oficjalnym stanowiskiem USA i NATO – informuje o2.pl.

Reakcje krajowe i społeczne konsekwencje incydentu

W Polsce, w reakcji na incydent i związane z nim manewry wojskowe, zdecydowano o czasowym zamknięciu granicy z Białorusią, co może powodować komplikacje w transporcie i przepływie towarów – podaje onet.pl. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych opublikowało komunikat dementujący pojawiające się w mediach dezinformacje, m.in. o rzekomym uderzeniu drona w dom w Wyrkach oraz o masowej ewakuacji Polaków do Niemiec – jak informuje wiadomosci.wp.pl.

W obliczu wzrastającej niepewności psycholożka Joanna Gutral oraz Daria Abramowicz przygotowały zestaw porad dla obywateli, podkreślając konieczność zachowania spokoju i radzenia sobie ze stresem związanym z incydentem – podaje przegladsportowy.onet.pl. Z kolei prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko skrytykował zachowanie Polaków, nazywając je „dzikusem”, jednocześnie informując, że Białoruś poinformowała Polskę o nadlatujących dronach – według onet.pl.

Polityczne i strategiczne implikacje incydentu

Marco Rubio wyraził uznanie dla Polski, nazywając ją „niesamowitym partnerem w kwestii wolności i swobody” i podkreślił znaczenie współpracy między Warszawą a Waszyngtonem. Potwierdził to również Radosław Sikorski, który zabiegał o zaproszenie Polski do grupy G20 – podaje jenniferrose.net.

Eksperci zwracają uwagę na ryzyko eskalacji konfliktu, zaznaczając, że strzelanie do dronów może zostać wykorzystane przez Rosję jako pretekst do dalszych działań militarnych – komentuje portal wp.pl. W ocenie amerykańskiej kongresmen Marcy Kaptur, Rosja przekroczyła „czerwoną linię”, co podkreśla powagę sytuacji – dodaje dziennik.pl.

Rosyjskie drony nad Polską wywołały falę międzynarodowych reakcji, które uwypukliły rosnące napięcia w regionie i pokazały, jak ważna jest bliska współpraca między sojusznikami. To zdarzenie może mieć dalekosiężne skutki dla bezpieczeństwa w Europie Środkowo-Wschodniej oraz wpłynąć na relacje między NATO a Rosją.

Przeczytaj u przyjaciół: