Małopolska: Część mieszkańców nie otrzymała alertu RCB podczas burzy
W czwartek 5 czerwca Małopolskę dotknęły gwałtowne burze, które przyniosły silne podmuchy wiatru i intensywne opady deszczu. W tym czasie Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) wysłało alerty SMS, mające ostrzec mieszkańców przed zagrożeniem, jednak część z nich nie otrzymała tych ważnych komunikatów. Problem potwierdził rzecznik RCB, Piotr Błaszczyk, wskazując na awarię po stronie samego centrum, a wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar dodał, że trudności wynikały także z błędów operatorów sieci komórkowej.

- W czwartek 5 czerwca podczas gwałtownych burz w Małopolsce część mieszkańców nie otrzymała alertu RCB z powodu błędów po stronie centrum i operatorów sieci.
- Burze przeszły w nocy z czwartku na piątek, powodując liczne szkody i ponad 700 interwencji strażackich.
- RCB wydało alerty SMS dla siedmiu województw, ostrzegając przed silnym wiatrem, deszczem, podtopieniami i przerwami w dostawie prądu.
- Wojewoda małopolski zapowiedział szybkie działania naprawcze, a RCB przypomina o konieczności zachowania ostrożności i znalezienia schronienia.
- Nowelizacja Prawa telekomunikacyjnego nakłada na operatorów obowiązek wysyłania alertów, co podkreśla powagę sytuacji.
Nocne nawałnice spowodowały poważne szkody, a strażacy musieli interweniować ponad 700 razy, usuwając skutki burz i pomagając mieszkańcom regionu. W związku z zaistniałą sytuacją RCB przypomina o konieczności zachowania ostrożności, znalezieniu bezpiecznego schronienia oraz przygotowaniu się na możliwe przerwy w dostawie prądu.
Przebieg burz i wydanie alertów RCB
W środę 4 czerwca Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało pilny alert SMS dla siedmiu województw, w tym Małopolski. Komunikat ostrzegał przed możliwymi burzami z bardzo silnym wiatrem i intensywnymi opadami deszczu, które mogły powodować podtopienia oraz przerwy w dostawie prądu. Alert objął także województwa wielkopolskie, kujawsko-pomorskie, dolnośląskie i inne, jak podają RMF 24 oraz gazeta.pl.
Noc z czwartku na piątek 5/6 czerwca przyniosła nad Małopolskę gwałtowne burze. Wiatr osiągał prędkość do 80 km/h, a opady deszczu były bardzo intensywne, co potwierdzają informacje polsatnews.pl i dziennik.pl. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wydał ostrzeżenia meteorologiczne dla 12 województw, podkreślając powagę sytuacji, jak wskazuje wiadomosci.wp.pl.
Problemy z dostarczeniem alertów w Małopolsce
Mimo że RCB wysłało ostrzeżenia, część mieszkańców Małopolski nie otrzymała SMS-ów informujących o nadchodzących burzach. Rzecznik RCB, Piotr Błaszczyk, potwierdził, że problem leżał po stronie Rządowego Centrum Bezpieczeństwa i trwa ustalanie przyczyn awarii, podaje tvnmeteo.pl.
Wojewoda małopolski, Krzysztof Jan Klęczar, wskazał, że trudności wynikały także z błędów operatorów sieci komórkowej. Zapowiedział szybkie działania naprawcze, które mają zapobiec powtórzeniu się podobnej sytuacji w przyszłości, informują rmf24.pl oraz wadowiceonline.pl.
Alert dotarł jedynie do niewielkiej liczby mieszkańców regionu, co wzbudziło niepokój ze względu na bezpieczeństwo lokalnej społeczności – podkreślają rmf24.pl i android.com.pl. Nowelizacja Prawa telekomunikacyjnego nakłada na operatorów obowiązek wysyłania takich komunikatów, co przypomina serwis tvn24.pl.
Skutki burz i działania służb ratunkowych
Gwałtowne burze przyniosły w Małopolsce liczne szkody – zerwane dachy, podtopienia oraz zniszczenia domów i pól uprawnych, podaje wadowiceonline.pl. Strażacy interweniowali ponad 700 razy, usuwając skutki nawałnic i niosąc pomoc osobom poszkodowanym, informuje rmf24.pl.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przypomina o konieczności znalezienia bezpiecznego schronienia podczas burz oraz o przygotowaniu się na ewentualne przerwy w dostawie prądu, jak podaje rmf24.pl. Rządowi eksperci wskazali Małopolskę jako jeden z najbardziej zagrożonych regionów podczas obecnych nawałnic, informuje wydarzenia.interia.pl.
Problemy z dostarczaniem alertów i poważne skutki burz zmobilizowały władze do szybkiego działania – teraz priorytetem jest poprawa systemów ostrzegania, by mieszkańcy Małopolski mogli czuć się bezpieczniej przy kolejnych zagrożeniach pogodowych.