Lockheed Martin przekształca F-35 w bezzałogowego drona bojowego

Opublikowane przez: Katarzyna Zimny

Amerykański koncern Lockheed Martin ogłosił rozpoczęcie prac nad autonomiczną wersją myśliwca F-35 Lightning II, który będzie mógł wykonywać loty bez pilota na pokładzie. Informację tę potwierdził CEO firmy, Jim Taiclet, podczas niedawnej prezentacji, podkreślając, że nowy projekt ma na celu znaczne zwiększenie możliwości operacyjnych i elastyczności wykorzystania tego zaawansowanego samolotu bojowego. Wprowadzenie bezzałogowego wariantu F-35 wpisuje się w rosnący trend rozwoju autonomicznych systemów wojskowych, które stają się coraz ważniejszym elementem nowoczesnych konfliktów zbrojnych.

U.S. Air Force Maj. Melanie "Mach" Kluesner, pilot of the F-35A Demonstration Team, performs aerial maneuvers at the Sun 'n Fun Airshow in Lakeland, Florida, April 1, 2025. The team travels across the country to demonstrate the unmatched capabilities of the F-35A Lightning II and highlight the skill of U.S. Air Force pilots. (U.S. Air Force photo by Senior Airman Nicholas Rupiper)
  • Lockheed Martin oficjalnie potwierdził prace nad autonomiczną wersją myśliwca F-35, zdolną do lotów bez pilota.
  • Projekt ma na celu zwiększenie możliwości operacyjnych i elastyczności wykorzystania F-35 w warunkach bojowych.
  • Nowe wersje F-35 będą posiadały cechy dronów, wpisując się w globalny trend rozwoju autonomicznych systemów wojskowych.
  • Wcześniejsze doświadczenia z wykorzystaniem dronów AI na polu walki, m.in. przez Ukrainę, pokazują rosnące znaczenie autonomii w wojsku.
  • Rozwój autonomicznego F-35 może wpłynąć na strategie zakupowe i obronne państw, w tym Polski.

Prace nad autonomicznym F-35 to kolejny krok w ewolucji samolotów piątej generacji, które już teraz charakteryzują się zaawansowaną technologią stealth i zdolnościami wielozadaniowymi. Dotychczasowe doniesienia wskazywały, że przyszłe wersje tego myśliwca mogą mieć cechy dronów, co całkowicie zmienia podejście do ich użycia na polu walki, oferując nowe możliwości taktyczne i operacyjne.

Zapowiedź autonomicznego F-35 przez Lockheed Martin

1 czerwca 2025 roku Jim Taiclet, CEO Lockheed Martin, ujawnił, że firma intensywnie pracuje nad autonomiczną wersją myśliwca F-35 Lightning II, zdolną do lotów bez pilota na pokładzie. Jak podaje portal spidersweb.pl, to innowacyjne przedsięwzięcie ma przekształcić obecny, załogowy myśliwiec w bezzałogową platformę powietrzną, co pozwoli na znaczne rozszerzenie jego zastosowań bojowych.

Projekt ma na celu nie tylko eliminację potrzeby obecności pilota, ale również zwiększenie elastyczności i skuteczności operacyjnej samolotu. Jak wskazuje ixbt.com, nowy F-35 będzie mógł działać autonomicznie, co potwierdził sam Jim Taiclet, zaznaczając, że tego rodzaju rozwiązania są przełomowe dla branży obronnej. Według overclockers.ru, inicjatywa ta jest częścią szerszych usprawnień, które mają na celu zwiększenie zdolności bojowych i adaptacyjności samolotu w nowoczesnych operacjach wojskowych.

Kontekst rozwoju bezzałogowych systemów bojowych

Lockheed Martin od dłuższego czasu przygotowuje najbardziej zaawansowane wersje F-35, które mają pełnić funkcje dronów, co potwierdzają wcześniejsze informacje publikowane przez geostratigika.gr. Nowe F-35 mają zostać wyposażone w technologie charakterystyczne dla bezzałogowych platform, co oznacza istotne zmiany w sposobie ich wykorzystania na polu walki. Taka transformacja umożliwi wykonywanie misji dotąd zarezerwowanych dla dronów, ale z wykorzystaniem technologii myśliwców piątej generacji.

W globalnym kontekście rosnące znaczenie autonomicznych systemów bojowych potwierdza przykład Ukrainy, która już wykorzystuje drony operowane przez sztuczną inteligencję na froncie. Jak wskazuje serwis digi24.ro, te zaawansowane maszyny bojowe potrafią samodzielnie atakować cele, nawet w warunkach braku wsparcia GPS, co znacznie podnosi ich efektywność oraz odporność na zakłócenia i przeciwdziałania elektroniczne przeciwnika.

Znaczenie i potencjalne konsekwencje dla rynku i bezpieczeństwa

Lockheed Martin, będący liderem w branży lotniczej i zbrojeniowej, dzięki rozwojowi autonomicznego wariantu F-35, może zmienić dynamikę rynku myśliwców na całym świecie. Jak podaje portalobronny.se.pl, Polska rozważa zakup dodatkowych platform załogowych, co w kontekście pojawienia się bezzałogowych wersji F-35 może wpłynąć na decyzje dotyczące przyszłych inwestycji obronnych. Wprowadzenie samolotów bez pilota o tak zaawansowanych możliwościach może wymusić rewizję strategii obronnych i przemyślenie sposobu prowadzenia działań powietrznych.

Warto również przypomnieć, że w przeszłości F-35 borykał się z wieloma problemami technicznymi, w tym zaskakującymi kwestiami, jak na przykład pojawienie się warstwy rdzy na powierzchni samolotu, co opisuje inf.news. Takie incydenty podkreślają, że rozwój tej platformy wymaga stałej uwagi i doskonalenia technologicznego. Wprowadzenie autonomicznych wersji F-35 może więc nieść ze sobą nowe wyzwania, ale też otwiera szerokie pole do poprawy efektywności i bezpieczeństwa operacji powietrznych.

Lockheed Martin pracuje nad autonomicznym F-35, co może całkowicie odmienić sposób, w jaki myślimy o myśliwcach piątej generacji. Te innowacje mają szansę wpłynąć nie tylko na przyszłość uzbrojenia, ale też na strategie wojskowe i rynek zbrojeniowy na całym świecie, zmuszając wszystkich do dostosowania się do nowej ery bezzałogowych technologii bojowych.