Liderzy Rodaków Kamratów z 142 zarzutami. Prokuratura wnosi o areszt
W środę 4 czerwca 2025 roku w Dziekanowie Leśnym doszło do zatrzymania liderów nacjonalistycznego ruchu Rodacy Kamraci – Wojciecha Olszańskiego oraz Marcina Osadowskiego. W ręce policji wpadł także Mirosław R., związany z ruchem Polskie Żółte Kamizelki. Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga postawiła podejrzanym łącznie 142 zarzuty, które dotyczą między innymi mowy nienawiści, nawoływania do przemocy, znieważania ze względu na narodowość i wiarę, a także pochwalania rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Podejrzani nie przyznali się do winy i odmówili składania wyjaśnień. Prokuratura złożyła wniosek o tymczasowe aresztowanie Wojciecha Olszańskiego i Marcina Osadowskiego, wskazując na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania oraz zapobiegania matactwu procesowemu. To pierwsze w Polsce tak kompleksowe śledztwo dotyczące mowy nienawiści, które łączy kilkanaście postępowań prowadzonych w ciągu ostatniej dekady.

- 4 czerwca 2025 roku w Dziekanowie Leśnym zatrzymano liderów Rodaków Kamratów: Wojciecha Olszańskiego i Marcina Osadowskiego oraz Mirosława R.
- Wojciech O. usłyszał 78 zarzutów, Marcin O. 64, a Mirosław R. 13 zarzutów; podejrzani nie przyznali się do winy.
- Zarzuty dotyczą mowy nienawiści, nawoływania do przemocy, znieważania oraz pochwalania rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
- Prokuratura złożyła wniosek o tymczasowe aresztowanie Wojciecha O. i Marcina O., wskazując na ryzyko matactwa procesowego.
- To pierwsze tak kompleksowe śledztwo w Polsce dotyczące mowy nienawiści, obejmujące kilkanaście postępowań z ostatniej dekady.
Zatrzymania i zarzuty dla liderów Rodaków Kamratów
Rankiem 4 czerwca 2025 roku w Dziekanowie Leśnym funkcjonariusze policji zatrzymali Wojciecha Olszańskiego, znanego pod pseudonimem „Jaszczur”, oraz Marcina Osadowskiego, pseudonim „Ludwiczek”, a także Mirosława R., powiązanego z ruchem Polskie Żółte Kamizelki. Wojciech Olszański usłyszał aż 78 zarzutów, natomiast Marcin Osadowski – 64, co w sumie daje 142 obciążające czyny wobec liderów Rodaków Kamratów. Mirosław R. usłyszał 13 zarzutów, jednak po przesłuchaniu został zwolniony.
Zarzuty postawione liderom ruchu dotyczą przede wszystkim mowy nienawiści, nawoływania do przemocy, znieważania osób ze względu na ich narodowość i wiarę, a także pochwalania rosyjskiej agresji na Ukrainę. Jak podaje polsatnews.pl, wszyscy podejrzani zdecydowali się nie przyznawać do winy i odmówili składania wyjaśnień. Śledczy podkreślają, że działania te miały charakter zorganizowany i trwały przez wiele lat.
Prokuratorskie działania i wniosek o areszt
Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga złożyła do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie Wojciecha Olszańskiego i Marcina Osadowskiego. W uzasadnieniu podkreślono konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania oraz zapobiegania matactwu procesowemu, które mogłoby utrudnić prowadzenie śledztwa. Czynności procesowe wobec Marcina Osadowskiego oraz Mirosława R. zostały zakończone, natomiast wniosek o areszt wobec Wojciecha Olszańskiego pozostaje aktualny.
Jak informuje rp.pl, obaj liderzy byli już wcześniej karani i znani z organizowania kontrowersyjnych manifestacji, podczas których nawoływali do przemocy wobec polityków. W 2022 roku Wojciech Olszański publicznie wzywał do zabijania ówczesnych posłów, co wzbudziło szerokie oburzenie. Według informacji z TVN Warszawa, postępowanie obejmuje również zarzuty dotyczące pochwalania wojny na Ukrainie, co wskazuje na poważne konsekwencje prawne wobec podejrzanych.
Kontekst i znaczenie śledztwa
Eksperci cytowani przez gazeta.pl zaznaczają, że jest to pierwsze tak wszechstronne i kompleksowe dochodzenie w Polsce w zakresie mowy nienawiści. Śledztwo łączy kilkanaście postępowań prowadzonych na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat i obejmuje około 1500 zdarzeń o charakterze ksenofobicznym i nawołującym do przemocy.
Liderzy Rodaków Kamratów zdobyli rozgłos w mediach jako patostreamerzy oraz działacze nacjonalistyczni. W przeszłości odbyli już pierwsze kary więzienia za swoje działania, które wielokrotnie wywoływały kontrowersje i napięcia społeczne. Według portalu onet.pl, obecne zatrzymania i zarzuty są efektem wieloletnich działań prokuratury i policji wymierzonych w zwalczanie mowy nienawiści oraz nawoływania do przemocy zarówno w internecie, jak i podczas manifestacji ulicznych.
Jak podaje rmf24.pl, ta akcja wpisuje się w szersze działania wymierzone w ekstremistyczne ruchy w Polsce. Władze zaznaczają, że zdecydowane reagowanie na tego typu przestępstwa ma chronić porządek publiczny i powstrzymywać narastającą nienawiść w społeczeństwie. To wyraźny znak, że państwo nie zamierza pozwolić na działania zagrażające wspólnym wartościom i bezpieczeństwu obywateli.