Legnica: Kradzież krzyża z cerkwi. Ambasada Ukrainy interweniuje w MSZ
W piątek nad ranem w Legnicy doszło do niepokojącego incydentu – z dachu cerkwi Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego skradziono krzyż, który zdobił szczyt świątyni. Policja została powiadomiona o zdarzeniu o godzinie 6:10 i natychmiast podjęła działania mające na celu wyjaśnienie sprawy oraz ustalenie sprawców. Ambasada Ukrainy w Polsce zareagowała błyskawicznie, zwracając się do Ministerstwa Spraw Zagranicznych z apelem o pilne podjęcie kroków w celu zbadania incydentu.

- W piątek rano w Legnicy skradziono krzyż z dachu cerkwi Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego.
- Policja została powiadomiona o zdarzeniu o 6:10 i prowadzi śledztwo w sprawie kradzieży.
- Ambasada Ukrainy w Polsce interweniowała w MSZ, domagając się szybkiego wyjaśnienia sprawy.
- Ambasador Ukrainy określił incydent jako akt wandalizmu, a rzecznik MSZ nie wykluczył prowokacji.
- Sprawcy pozostają nieznani, a śledztwo trwa.
Ambasador Ukrainy Vasyl Bodnar określił kradzież krzyża jako poważny akt wandalizmu, który może mieć poważne konsekwencje społeczne. Rzecznik MSZ Paweł Wroński zwrócił uwagę na możliwość, że mogła to być prowokacja mająca na celu wywołanie napięć między Polakami a Ukraińcami, podkreślając jednocześnie potrzebę zachowania spokoju i rzetelnego wyjaśnienia całej sytuacji. Sprawcy pozostają nieznani, a śledztwo jest w toku.
Przebieg zdarzenia i reakcja policji
Do kradzieży doszło wczesnym rankiem w piątek, gdy nieznani sprawcy weszli na dach cerkwi Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego w Legnicy i zdjęli z jego szczytu krzyż – ważny symbol religijny i duchowy dla lokalnej społeczności. O zdarzeniu policja została poinformowana o godzinie 6:10, co potwierdziła oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Legnicy, komisarz Jagoda Ekiert.
Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli czynności śledcze, starając się ustalić tożsamość sprawców oraz motywy ich działania. Jak podaje portal tvp.info, policja prowadzi intensywne śledztwo, wykorzystując wszelkie dostępne środki, aby jak najszybciej rozwikłać tę sprawę i zapobiec podobnym incydentom w przyszłości.
Interwencja Ambasady Ukrainy i stanowisko MSZ
Na wieść o zdarzeniu Ambasada Ukrainy w Polsce niezwłocznie wystosowała notę dyplomatyczną do polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, prosząc o podjęcie zdecydowanych działań. Ambasador Vasyl Bodnar zaapelował do polskich organów ścigania o szybkie i skuteczne wyjaśnienie incydentu, podkreślając, że kradzież krzyża stanowi akt bezrozumnego wandalizmu.
Jak informuje portal misyjne.pl, ambasador Ukrainy wskazał, że tego rodzaju działania mogą mieć negatywny wpływ na stosunki polsko-ukraińskie, dlatego wymagają natychmiastowej reakcji i odpowiedzialnego podejścia ze strony władz. Rzecznik MSZ Paweł Wroński zwrócił uwagę, że zbezczeszczenie świątyni to czyn, którego nie można bagatelizować, a jednocześnie nie wykluczył, iż mogła to być prowokacja mająca na celu wzbudzenie antagonizmów między obiema społecznościami. Ministerstwo podkreśliło potrzebę zachowania spokoju oraz rzetelnego i transparentnego wyjaśnienia całego zdarzenia.
Kontekst i dalsze działania
Do tej pory sprawcy kradzieży krzyża nie zostali zidentyfikowani, a prowadzone przez policję dochodzenie nadal trwa. Jak podaje portal tvp.info, funkcjonariusze kontynuują działania operacyjne, które mają na celu ustalenie tożsamości osób odpowiedzialnych oraz motywów, które kierowały sprawcami.
Ambasada Ukrainy w Polsce działa w trybie pilnym, monitorując przebieg śledztwa i zapewniając wsparcie lokalnej społeczności ukraińskiej. Incydent wywołał zaniepokojenie wśród Ukraińców mieszkających w Polsce, którzy obawiają się, że takie akty mogą prowadzić do wzrostu napięć i konfliktów społecznych.
Władze podkreślają, że niszczenie miejsc kultu jest niedopuszczalne i nie pozostanie bez konsekwencji. Dbanie o bezpieczeństwo świątyń oraz spokój wiernych to dla nich sprawa priorytetowa. Społeczności religijne i lokalne liczą na szybkie wyjaśnienie sprawy i zapobieganie podobnym zdarzeniom w przyszłości.