Kowalski o wojnie hybrydowej Niemiec przeciw Polsce: kontrowersje i fakty

Opublikowane przez: Magdalena Wyrzykowski

6 lipca 2025 roku w przestrzeni publicznej pojawiły się kontrowersyjne oskarżenia wobec Niemiec ze strony polskiego posła Kowalskiego. W wywiadzie udzielonym portalowi wPolityce poseł zarzucił Niemcom prowadzenie systemowej wojny hybrydowej przeciwko Polsce. Według niego, za takim stanem rzeczy stoi rząd premiera Donalda Tuska, którego określił jako proniemieckiego, a także jego współpracownik Tomasz Siemoniak, odpowiedzialny za bezpieczeństwo kraju. Te ostre wypowiedzi wywołały szeroką dyskusję w mediach i środowiskach politycznych, zwłaszcza że brak jest niezależnych dowodów potwierdzających działalność hybrydową Niemiec wobec Polski.

08.02.2024 Warszawa Sejm RP nz Janusz Kowalski fot. Liudmyla Kazakova
  • Poseł Kowalski oskarża Niemcy o prowadzenie wojny hybrydowej przeciw Polsce, wskazując na współpracę premiera Tuska i Tomasza Siemoniaka.
  • Brak jest potwierdzenia tych zarzutów w niezależnych źródłach.
  • Niemcy i inne kraje uznały rosyjskie zakłócenia GPS na Bałtyku za formę wojny hybrydowej.
  • Polscy naukowcy wskazali na rosyjskie obiekty wojskowe jako źródło anomalii w Gdańsku.
  • Na granicy polsko-niemieckiej nasilają się incydenty związane z działaniami niemieckiej policji i Ruchu Obrony Granic.

W tle tej debaty znajdują się wcześniejsze doniesienia o działaniach hybrydowych prowadzonych przez Rosję na Bałtyku, które Niemcy, wraz z innymi państwami, uznały za poważne zagrożenie. Napięcia na granicy polsko-niemieckiej dodatkowo rosną w związku z incydentami wywoływanymi przez Ruch Obrony Granic oraz zarzutami o nielegalne działania niemieckich służb na terytorium Polski.

Oświadczenie Kowalskiego o wojnie hybrydowej Niemiec

W wywiadzie z 6 lipca 2025 roku dla portalu wPolityce poseł Kowalski oskarżył Niemcy o prowadzenie systemowej wojny hybrydowej przeciwko Polsce. Jak podaje wPolityce.pl, polityk wskazał, że źródłem zgody na takie działania jest obecność proniemieckiego premiera Donalda Tuska oraz Tomasza Siemoniaka, który pełni funkcję najważniejszej osoby odpowiedzialnej za kwestie bezpieczeństwa w rządzie. Kowalski zasugerował, że Siemoniak powinien ponieść odpowiedzialność za tę sytuację, stawiając pod znakiem zapytania lojalność i skuteczność jego działań w sferze obronności państwa. Te oskarżenia wywołały burzliwą reakcję w mediach i środowiskach politycznych, a także podsyciły debatę o roli Niemiec w polskiej polityce bezpieczeństwa.

Brak potwierdzenia niemieckiej wojny hybrydowej i kontekst działań Rosji

Pomimo poważnych oskarżeń przedstawionych przez posła Kowalskiego, nie ma dostępnych niezależnych informacji, które potwierdzałyby tezę o systemowej wojnie hybrydowej prowadzonej przez Niemcy przeciw Polsce. Jak wskazuje portal Wiadomości (onet.pl), znane i potwierdzone są natomiast działania hybrydowe Rosji na Bałtyku. Wcześniejsze doniesienia informowały, że rosyjskie zakłócenia sygnału GPS w regionie zostały uznane przez Niemcy wraz z innymi krajami za formę wojny hybrydowej. Polscy naukowcy zidentyfikowali źródło tych anomalii w obiektach wojskowych znajdujących się w obwodzie królewieckim, co jednoznacznie potwierdza rosyjskie działania. Ten fakt podkreśla, że zagrożenia hybrydowe na Bałtyku mają przede wszystkim wymiar rosyjski, a nie niemiecki, co wprowadza istotny kontekst do dyskusji o bezpieczeństwie Polski i całego regionu.

Napięcia na granicy polsko-niemieckiej i incydenty

Sytuację na granicy polsko-niemieckiej dodatkowo komplikuje narastające napięcie wywołane szeregiem incydentów. Jak informuje portal tvrepublika.pl, niemiecka policja jest oskarżana o prowadzenie nielegalnych działań po polskiej stronie granicy, co spotyka się z krytyką polskich służb i opinii publicznej. Z kolei Ruch Obrony Granic (ROG) jest aktywny na granicy, wywołując kolejne incydenty, które potęgują napięcia między stronami. Niemcy z kolei zarzucają polskiej Straży Granicznej niewykonywanie ich poleceń, co dodatkowo komplikuje już i tak trudną sytuację na granicy. Ten wielowarstwowy konflikt świadczy o rosnących problemach w relacjach bilateralnych i wymaga pilnego dialogu i działań stabilizujących.

W świetle tych wydarzeń toczy się ożywiona dyskusja na temat prawdziwości zarzutów wobec Niemiec oraz roli polskich władz w zapewnieniu bezpieczeństwa kraju. Choć brakuje jednoznacznych dowodów na niemiecką wojnę hybrydową, potwierdzone działania Rosji na Bałtyku i narastające napięcia na granicy pokazują, jak skomplikowane i wieloaspektowe są obecne wyzwania stojące przed Polską.