Koniec Trzeciej Drogi: Rozpad koalicji Polski 2050 i PSL
Projekt polityczny Trzeciej Drogi, który łączył Polski 2050 i Polskie Stronnictwo Ludowe, oficjalnie zakończył się 17 czerwca 2025 roku. Decyzję o samodzielnym starcie w nadchodzących wyborach parlamentarnych podjęła Rada Naczelna PSL, co oznaczało koniec wspólnego przedsięwzięcia dwóch ugrupowań. Rozpad koalicji był efektem narastających napięć i wzajemnych zarzutów, które podważyły dotychczasową współpracę.

- 17 czerwca 2025 roku Rada Naczelna PSL zdecydowała o samodzielnym starcie w wyborach, co zakończyło projekt Trzeciej Drogi.
- Polski 2050 zarzucał PSL niedotrzymywanie ustaleń koalicyjnych i współpracę z PiS, co pogłębiło konflikt między partnerami.
- Liderzy obu ugrupowań, mimo rozstania, deklarują chęć utrzymania relacji i możliwej przyszłej współpracy.
- Rozpad koalicji daje większą swobodę programową, ale niesie ryzyko spadku poparcia poniżej progu wyborczego.
- Sposób przekazania informacji o zakończeniu projektu wywołał emocje wśród polityków, którzy podkreślali, że rozstanie nie powinno wyglądać w taki sposób.
Sposób przekazania informacji o zakończeniu Trzeciej Drogi wywołał silne emocje wśród polityków, szczególnie wśród działaczy Polski 2050. Mimo rozstania liderzy obu partii deklarują chęć utrzymania relacji oraz otwartość na przyszłą współpracę, choć niepewność co do dalszego kierunku politycznego obu ugrupowań pozostaje wyraźna.
Decyzja o zakończeniu Trzeciej Drogi i jej okoliczności
17 czerwca 2025 roku Rada Naczelna Polskiego Stronnictwa Ludowego podjęła decyzję o samodzielnym starcie w wyborach parlamentarnych, co oznaczało faktyczne zakończenie projektu Trzeciej Drogi – koalicji Polski 2050 i PSL. Jak podaje portal onet.pl, decyzja ta była poprzedzona intensywnymi dyskusjami w ramach Rady Naczelnej, podczas których rozważano opłacalność dalszej współpracy i możliwość prezentowania własnego programu wyborczego.
Według serwisu wp.pl, narastające napięcia między partnerami wynikały przede wszystkim z zarzutów Polski 2050 wobec PSL o niedotrzymywanie ustaleń koalicyjnych. Działacze Polski 2050 wskazywali na blokowanie nominacji oraz krytykowali współpracę ludowców z Prawem i Sprawiedliwością, co według nich znacząco osłabiło zaufanie między ugrupowaniami. Szczególnie Lubelskie struktury Polski 2050 otwarcie oskarżały PSL o współpracę z PiS, co jeszcze bardziej uwypuklało różnice programowe i personalne.
Jak informuje tvn24.pl, sposób, w jaki przekazano wiadomość o zakończeniu Trzeciej Drogi, wywołał poruszenie wśród polityków. Paweł Śliz z Polski 2050 przyznał, że „mnie łza się pojawiła”, bo nie tak wyobrażał sobie koniec projektu, który był postrzegany jako ważny krok na polskiej scenie politycznej. Tego rodzaju rozstanie wzbudziło żal i rozczarowanie, co podkreślało, że mimo konfliktów istniała szansa na bardziej partnerskie rozwiązanie.
Reakcje liderów i polityków po rozpadzie koalicji
Szymon Hołownia, lider Polski 2050, w swoim oświadczeniu potwierdził, że projekt Trzeciej Drogi w obecnym kształcie zakończył się faktycznie po decyzji PSL. Jednocześnie podkreślił, że relacje między partiami nie zostaną zerwane. Posłanka Ewa Schädler dodała, że „relacje zostaną i będą owocowały”, wskazując na możliwość utrzymania kontaktów i wspólnych inicjatyw w przyszłości.
Władysław Kosiniak-Kamysz, lider PSL, oficjalnie potwierdził koniec Trzeciej Drogi oraz decyzję o samodzielnym starcie w wyborach. Zaznaczył jednak, że dalszy kierunek obu partii w 2027 roku pozostaje niejasny. Jak podaje radiozet.pl, Kosiniak-Kamysz przyznał także, że światopoglądowo PSL jest bliskie Prawu i Sprawiedliwości, co może zwiastować zmiany w układzie politycznym po rozpadzie koalicji.
Według polskieradio24.pl, mimo zakończenia współpracy, liderzy obu ugrupowań podkreślają możliwość przyszłej kooperacji. Obecnie jednak oba podmioty chcą skupić się na budowaniu i umacnianiu własnej tożsamości politycznej, która – jak podkreślają – jest niezbędna do skutecznego funkcjonowania na scenie politycznej.
Znaczenie rozpadu Trzeciej Drogi dla sceny politycznej
Eksperci podkreślają, że rozpad koalicji Trzeciej Drogi otwiera przed oboma ugrupowaniami większą swobodę programową. Jak zauważa tygodnik polityka.pl, pozwoli to partiom na wyraźniejsze określenie własnych celów i wartości politycznych, które w ramach koalicji były niekiedy tłumione lub kompromisowo ujednolicone.
Jednocześnie, jak informuje radiozet.pl, rozstanie niesie ze sobą ryzyko spadku poparcia obu ugrupowań poniżej progu wyborczego. Trzecia Droga miała problem z przekroczeniem 8-procentowego progu wyborczego, a teraz samodzielne starty mogą jeszcze bardziej skomplikować sytuację obu partii.
Tygodnikpowszechny.pl zauważa, że rozstanie było nieuniknione z powodu większych różnic programowych niż podobieństw oraz narastających konfliktów personalnych, które ujawniły się po wyborach parlamentarnych w 2023 roku. Napięcia te uniemożliwiły dalszą efektywną współpracę, mimo początkowego entuzjazmu wobec projektu.
Według portalu lci-lubuskie.pl, Polska 2050 po rozpadzie może obrać bardziej lewicowy kurs, co świadczy o możliwych znaczących zmianach w strategii politycznej tej partii. Taki obrót wydarzeń może wpłynąć na układ sił na polskiej scenie politycznej, wzmacniając podziały i różnorodność ideologiczną między ugrupowaniami.
Rozpad Trzeciej Drogi otwiera nowy rozdział w polskiej polityce – teraz każda z partii stanie przed wyzwaniem budowania swojej pozycji bez wspólnego wsparcia koalicji. Mimo to, zapowiedzi liderów o utrzymaniu kontaktów dają szansę na współpracę w przyszłości, choć na razie trudno przewidzieć, jak dokładnie mogłaby ona wyglądać.