Konflikt Trumpa z Muskiem opóźnia misję na Marsa – co dalej z kosmosem?

Opublikowane przez: Katarzyna Zimny

W czerwcu 2025 roku doszło do ostrego konfliktu między byłym prezydentem USA Donaldem Trumpem a miliarderem Elonem Muskiem, który może mieć dalekosiężne skutki dla amerykańskich programów kosmicznych. Spór rozpoczął się od krytycznych wypowiedzi Muska pod adresem ustawy budżetowej popieranej przez Trumpa, co zaowocowało groźbą zerwania kontraktów rządowych z firmą SpaceX. Po kilku dniach napięć Musk zadzwonił do Trumpa i publicznie przeprosił za swoje ostre wpisy, przyznając, że „posunął się za daleko”. Mimo prób załagodzenia konfliktu, eksperci ostrzegają, że obecne tarcia mogą opóźnić realizację kluczowej misji załogowej na Marsa, planowanej na rok 2050.

  • W czerwcu 2025 roku doszło do publicznego konfliktu między Donaldem Trumpem a Elonem Muskiem, który rozpoczął się od krytyki ustawy budżetowej przez Muska.
  • Musk nazwał ustawę „obrzydliwym paskudztwem”, co wywołało groźbę zerwania kontraktów rządowych z SpaceX ze strony Trumpa.
  • Po kilku dniach napięć Musk zadzwonił do Trumpa i przeprosił, przyznając, że jego wpisy „posunęły się za daleko”.
  • Konflikt może opóźnić amerykańskie plany misji załogowej na Marsa, planowanej na 2050 rok, a także destabilizować finansowanie programów kosmicznych.
  • Rosyjscy komentatorzy analizują sytuację i rozważają alternatywne scenariusze lotów kosmicznych, co podkreśla globalny wymiar sporu.

Sytuację obserwują również zagraniczni komentatorzy, zwłaszcza w Rosji, gdzie rozważane są alternatywne scenariusze lotów kosmicznych, w tym wykorzystanie rosyjskich kapsuł Sojuz. Konflikt między dwoma wpływowymi postaciami amerykańskiej sceny politycznej i biznesowej rzuca cień na przyszłość eksploracji kosmosu, pokazując, jak napięcia personalne mogą przełożyć się na strategiczne decyzje w sektorze kosmicznym.

Początek konfliktu: krytyka ustawy budżetowej i publiczne starcie

W pierwszych dniach czerwca 2025 roku Elon Musk, który wcześniej pełnił funkcję szefa Departamentu Wydajności Rządu w administracji Donalda Trumpa, ostro skrytykował ustawę budżetową autorstwa byłego prezydenta. Musk nazwał ją „obrzydliwym paskudztwem”, jednocześnie wyrażając żal, że bez jego wsparcia Trump mógłby przegrać wybory. Te mocne słowa wywołały reakcję samego Trumpa, który poczuł się „bardziej zraniony niż zły” i bardzo rozczarowany zachowaniem Muska.

Konflikt szybko przeniósł się do przestrzeni mediów społecznościowych, gdzie obie strony wymieniały się ostrymi wpisami. W odpowiedzi na krytykę Trump zagroził zerwaniem kontraktów rządowych z firmą SpaceX, co mogłoby poważnie zaszkodzić amerykańskim programom kosmicznym, które w dużej mierze opierają się na współpracy z prywatnymi przedsiębiorstwami. Jak podaje portal nczas.info, sytuacja ta została szeroko komentowana jako spektakularny rozpad krótkiej, choć intensywnej przyjaźni między prezydentem a miliarderem.

Próby pojednania i zawieszenie broni

11 czerwca 2025 roku nastąpił przełom w konflikcie — Elon Musk zadzwonił do Donalda Trumpa i publicznie przeprosił za swoje wcześniejsze wpisy, przyznając, że „posunął się za daleko”. Miliarder wyraził skruchę i żal z powodu niektórych z nich, które określił mianem „obrzydliwych” i „okropnych paskudztw”. Według serwisów rp.pl i onet.pl, Musk podkreślił, że jego krytyka była zbyt ostra i wyraził chęć odbudowy relacji z byłym prezydentem.

Trump natomiast odpowiedział, że sądzi, iż to może oznaczać koniec ich współpracy. Jak informuje pch24.pl, sojusznicy obu stron starają się załagodzić konflikt, jednak relacje między nimi najprawdopodobniej już nigdy nie będą takie same. Źródła bliskie Muskowi sugerują, że złość miliardera na Trumpa zaczyna ustępować, co może sprzyjać dalszym próbom pojednania i współpracy w przyszłości.

Konsekwencje dla programów kosmicznych i misji na Marsa

Eksperci w dziedzinie kosmonautyki komentują, że spór między Trumpem a Muskiem może opóźnić realizację ambitnych planów eksploracji kosmosu, w tym misji załogowej na Marsa, planowanej na rok 2050. Jak podaje serwis tokfm.pl, obecne napięcia polityczne oraz ryzyko zerwania współpracy rządowej z SpaceX wpływają na stabilność i finansowanie programów kosmicznych, które wymagają długofalowego wsparcia i koordynacji.

Według tygodnikpowszechny.pl, rosyjscy komentatorzy analizują obecną sytuację polityczną i rozważają alternatywne scenariusze, w tym wykorzystanie rosyjskich kapsuł Sojuz do transportu ludzi na orbitę, a także dalsze etapy eksploracji kosmosu. Ta możliwość pojawia się w kontekście potencjalnego osłabienia amerykańskich inicjatyw kosmicznych i szans na przejęcie przez Rosję roli kluczowego gracza w lotach załogowych.

Dodatkowo, jak wskazuje fakt.pl, wyzwania dotyczą także przyszłych kolonistów Marsa. Oprócz technologicznych i finansowych trudności, planowana kolonizacja Czerwonej Planety musi uwzględnić kwestie biologiczne, takie jak rozmnażanie się ludzi w warunkach kosmicznych, co może dodatkowo komplikować realizację planów.

Konflikt między Donaldem Trumpem a Elonem Muskiem wykracza poza osobiste spory – może naprawdę wpłynąć na przyszłość eksploracji kosmosu, zarówno w USA, jak i na świecie. Choć pojawiały się próby załagodzenia napięć, na razie trudno przewidzieć, kiedy uda się zbudować stabilną i skuteczną współpracę w tej ważnej dziedzinie.