Komitet Regionów krytykuje projekt budżetu UE 2028-2034: zagrożenia dla Polski i regionów

Opublikowane przez: Jakub Pietras

Europejski Komitet Regionów, kierowany przez przewodniczącą Kattę Tutto, wyraził zdecydowaną krytykę wobec przedstawionego przez Komisję Europejską projektu Wieloletnich Ram Finansowych Unii Europejskiej na lata 2028-2034. W opublikowanym stanowisku z 16 lipca 2025 roku Komitet podkreślił, że zaproponowany mechanizm finansowania może znacznie ograniczyć rolę regionów i samorządów, a także zagrozić sprawiedliwemu podziałowi środków unijnych. Projekt, który przewiduje m.in. przeznaczenie 100 miliardów euro na wsparcie Ukrainy, budzi liczne kontrowersje, zwłaszcza w kontekście planowanych cięć finansowania rolnictwa i polityki spójności.

  • Europejski Komitet Regionów krytykuje projekt budżetu UE 2028-2034 za ograniczenie roli regionów i skomplikowany mechanizm finansowania.
  • Projekt przewiduje około 2 biliony euro, w tym 100 mld euro na wsparcie Ukrainy, co budzi kontrowersje w kontekście cięć w rolnictwie i polityce spójności.
  • Polska jest największym beneficjentem funduszy UE z ponad 123 mld euro, ale grozi jej ograniczenie wsparcia z powodu nowych zasad i wzrostu PKB.
  • Polski rząd i politycy PiS wyrażają obawy, że środki nie mogą być redystrybuowane kosztem jednych regionów na rzecz innych.
  • Niemcy i inne państwa członkowskie sprzeciwiają się projektowi, a finansowanie budżetu napotyka na wyzwania związane z praworządnością i spłatą długu.

Polska, jako największy beneficjent funduszy UE, stoi przed perspektywą otrzymania w przyszłości mniejszych środków z powodu nowych zasad finansowania i rosnącego PKB, co wzbudza niepokój wśród polskich polityków oraz ekspertów. Krytyka projektu nie ogranicza się jednak do Polski – sprzeciw wyrażają również Niemcy i inne państwa członkowskie, które podkreślają wyzwania finansowe i polityczne nowej wieloletniej perspektywy budżetowej.

Stanowisko Europejskiego Komitetu Regionów wobec projektu budżetu UE 2028-2034

W środę 16 lipca 2025 roku Komisja Europejska przedstawiła projekt Wieloletnich Ram Finansowych (WRF) na lata 2028-2034. Dokument ten wyznacza kierunki i priorytety wydatkowania środków unijnych w nadchodzącej siedmioletniej perspektywie. Europejski Komitet Regionów, z przewodniczącą Kattą Tutto na czele oraz sprawozdawczynią ds. WRF, zareagował stanowczą krytyką.

Komitet zwrócił uwagę na skomplikowany mechanizm finansowania, który może ograniczyć decyzyjność regionów i samorządów w zakresie korzystania z funduszy. Jak podaje serwis samorzad.pap.pl, Komitet Regionów alarmuje, że projekt budżetu rodzi poważne obawy związane ze sprawiedliwością podziału środków oraz suwerennością finansową regionów. W ocenie Komitetu, proponowane zmiany mogą doprowadzić do marginalizacji lokalnych władz, które dotychczas odgrywały kluczową rolę w implementacji polityk unijnych.

Kluczowe elementy projektu budżetu i kontrowersje wokół podziału środków

Projekt budżetu UE na lata 2028-2034 zakłada łączną kwotę około 2 bilionów euro, co potwierdzają źródła takie jak gazetaprawna.pl i dorzeczy.pl. Wśród przewidzianych wydatków szczególne miejsce zajmuje wsparcie dla Ukrainy – Komisja Europejska zaproponowała przeznaczenie na ten cel aż 100 miliardów euro. Ta decyzja spotkała się z krytyką, zwłaszcza w kontekście planowanych cięć w innych kluczowych obszarach, takich jak rolnictwo oraz polityka spójności (rp.pl, dorzeczy.pl).

Budżet na rolnictwo został ustalony na poziomie około 300 miliardów euro, jednak fundusze rolne mają się zmniejszyć z 58 do 43 miliardów euro rocznie, co wskazuje na wyraźne ograniczenia wsparcia dla rolników – informują farmer.pl oraz gazetaprawna.pl. Jednocześnie polityka spójności ma otrzymać 218 miliardów euro, przeznaczonych na wsparcie mniej rozwiniętych regionów. Co więcej, rolnictwo i polityka spójności mają zostać połączone w 27 krajowych i regionalnych planach partnerstwa, co ma na celu lepsze skoordynowanie działań (farmer.pl, euractiv.pl).

Wśród nowych propozycji dochodów własnych UE znajduje się m.in. podatek od firm o przychodach powyżej 50 milionów euro, co ma zwiększyć autonomię finansową Unii i zrównoważyć koszty budżetu (rp.pl).

Reakcje polskich polityków i ekspertów na projekt budżetu UE

Polska, jako największy beneficjent funduszy unijnych, według prognoz ma otrzymać ponad 123 miliardy euro w nowym budżecie na lata 2028-2034, potwierdzają doniesienia dorzeczy.pl oraz polskieradio24.pl. Mimo to, polscy eksperci i politycy wyrażają duże zaniepokojenie. Europoseł PiS Waldemar Buda oraz komisarz UE ds. budżetu Piotr Serafin wskazują na ryzyko utraty suwerenności finansowej państw członkowskich. Podkreślają także paradoksalną sytuację, w której Polska może otrzymać mniej wsparcia z powodu wzrostu swojego PKB, co utrudni dalszy rozwój mniej zamożnych regionów (dorzeczy.pl, samorzad.pap.pl).

Polski rząd i partia Prawo i Sprawiedliwość stanowczo krytykują projekt, podnosząc, że „nie można odbierać Piotrowi, by zapłacić Pawłowi” – czyli nie można zabierać środków jednemu regionowi lub państwu, aby przekazać je innemu (samorzad.pap.pl, wpolityce.pl). Europosłowie biją na alarm, ostrzegając przed zagrożeniem dla spójności Unii i roli regionów w procesie decyzyjnym (tvp.info).

Polska może znaleźć się w gronie państw, którym fundusze zostaną znacząco ograniczone, co wywołuje obawy oraz zapowiada trudne negocjacje w nadchodzących miesiącach (legaartis.pl, polskieradio24.pl). Rzecznik rządu podkreślił, że Polska pozostanie jednym z największych beneficjentów, lecz podkreślił, że negocjacje będą wymagające i konieczne jest wypracowanie kompromisów (dorzeczy.pl, polskieradio24.pl).

Sprzeciw innych państw i wyzwania finansowe nowego budżetu UE

Swoje niezadowolenie z projektu wyraził również niemiecki rząd, który określił go jako „nieakceptowalny”. Niemcy sprzeciwiają się zarówno znacznemu wzrostowi budżetu, jak i nowym zasadom finansowania, które według nich są niekorzystne i narażają ich interesy (wpolityce.pl).

Ponadto gotowość państw członkowskich do zwiększenia składki do budżetu UE jest ograniczona, co znacznie komplikuje finansowanie nowych wydatków – informuje onet.pl. Propozycja wprowadzenia ETS-2 (drugiego systemu handlu uprawnieniami do emisji) jako źródła finansowania budżetu została oceniona jako skrajnie nierozsądna, wywołując szerokie kontrowersje (onet.pl).

Dodatkowym wyzwaniem finansowym jest spłata unijnego długu związanego z nowym budżetem, która może wynieść 25-30 miliardów euro rocznie, co znacząco obciąży finanse UE (money.pl). Komisja Europejska z kolei podkreśla, że korzystanie ze środków budżetowych będzie ściśle powiązane z przestrzeganiem zasady praworządności, co może mieć wpływ na dostęp do funduszy przez niektóre państwa członkowskie (wpolityce.pl).

Projekt Wieloletnich Ram Finansowych UE na lata 2028-2034 napotyka na poważne wyzwania i liczne sprzeciwy, które zapowiadają trudne negocjacje. Zarówno regiony, jak i państwa członkowskie będą musiały znaleźć wspólny język, aby pogodzić ambicje rozwojowe z dostępnymi środkami finansowymi Unii. Polska i Niemcy już zapowiadają, że aktywnie będą walczyć o swoje interesy oraz o znaczącą rolę regionów w kształtowaniu przyszłej polityki finansowej UE.