KGHM inwestuje w nowe szyby górnicze na fali rosnących cen miedzi

KGHM, największy producent miedzi na świecie, zapowiada znaczące zwiększenie swoich zdolności wydobywczych poprzez budowę trzech nowych szybów górniczych. Prace geologiczno-hydrologiczne już się rozpoczęły, a inwestycje te są możliwe dzięki korzystnym zmianom w podatku miedziowym, które ułatwiają finansowanie rozwoju. Wzrost cen miedzi, który trwa już kilka dni i przekroczył poziom 10 tysięcy dolarów za tonę, stwarza sprzyjające warunki do ekspansji firmy. Tymczasem na drugim końcu świata, w Chile, gdzie wydobycie miedzi stanowi znaczną część gospodarki, politycy wyrażają obawy dotyczące naruszeń przepisów środowiskowych, co może wpłynąć na stabilność podaży i globalny rynek tego strategicznego surowca. Wszystkie te czynniki mogą zwiastować początek nowego supercyklu wzrostu cen miedzi, napędzanego zarówno rosnącym popytem, jak i ograniczoną podażą.

Aktualne działania KGHM i plany inwestycyjne

KGHM rozpoczął prace geologiczno-hydrologiczne związane z realizacją ambitnego projektu budowy trzech nowych szybów górniczych: GG-2 „Odra”, Retków oraz Gaworzyce. Te inwestycje mają na celu znaczące zwiększenie zdolności wydobywczych polskiego potentata miedziowego, co wpisuje się w długofalową strategię wzrostu firmy. Kluczową rolę w umożliwieniu tych działań odgrywają korzystne zmiany w podatku miedziowym, które obniżają obciążenia fiskalne i ułatwiają pozyskanie środków na inwestycje.

Jak podaje portal bithub.pl, przedsięwzięcia te stanowią element szerszej strategii ekspansji KGHM na rynku miedzi, której celem jest utrzymanie pozycji lidera w branży. Rozwój infrastruktury wydobywczej to odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie na miedź, niezbędną w sektorach nowych technologii, energetyki odnawialnej i motoryzacji elektrycznej. Dzięki nowym szybom firma będzie mogła zwiększyć produkcję, co pozwoli lepiej wykorzystać korzystne warunki rynkowe.

Rynek miedzi – wzrost cen i perspektywy supercyklu

Ceny miedzi w ostatnich dniach zanotowały dynamiczny wzrost – z poziomu około 8,6 tysiąca dolarów za tonę przekroczyły już 10 tysięcy dolarów, utrzymując się na tym poziomie przez pięć kolejnych dni. Według serwisu strefainwestorow.pl, obecny rajd cenowy może być początkiem nowego supercyklu na rynku miedzi. Taki cykl charakteryzuje się długotrwałym okresem wzrostów cen, napędzanym przez równoczesne ograniczenia podaży i rosnący globalny popyt.

Na wzrost cen wpływają m.in. coraz większe zapotrzebowanie w sektorach takich jak produkcja baterii do pojazdów elektrycznych, infrastruktura energetyczna czy elektronika użytkowa. Z drugiej strony, ograniczenia w wydobyciu wynikające z wyzwań środowiskowych oraz inwestycyjnych dodatkowo podbijają ceny. Rosnące notowania surowca sprzyjają inwestycjom oraz ekspansji producentów miedzi, w tym KGHM, który planuje wykorzystać ten moment do rozwoju swojej działalności.

Sytuacja w Chile i obawy polityczne

Chile, które jest drugim co do wielkości producentem miedzi na świecie, wyprodukowało w ubiegłym roku około 5,3 mln ton tego metalu, co stanowiło aż 23 procent światowej produkcji. Wydobycie miedzi jest jednym z najważniejszych filarów chilijskiej gospodarki, ale jednocześnie wiąże się z poważnymi wyzwaniami środowiskowymi.

Część polityków w Chile coraz głośniej wyraża obawy dotyczące możliwego naruszenia przepisów środowiskowych w związku z działalnością górniczą. Problemy te dotyczą m.in. ochrony zasobów wodnych i lokalnych ekosystemów, które są narażone na degradację. Jak informuje portal wnp.pl, takie niepokoje polityczne mogą mieć wpływ na stabilność dostaw miedzi z tego regionu, co z kolei może wpłynąć na globalny rynek surowca.

Potencjalne ograniczenia i regulacje środowiskowe w Chile mogą zwiększyć ryzyko przerw w produkcji i ograniczyć podaż miedzi, co w połączeniu z rosnącym popytem może jeszcze bardziej napędzić wzrost cen na rynku światowym. W tej sytuacji inwestycje KGHM oraz inne decyzje strategiczne producentów miedzi nabierają dodatkowego znaczenia dla utrzymania równowagi podaży i popytu na globalnym rynku.

—

Inwestycje KGHM w infrastrukturę wydobywczą, korzystne zmiany podatkowe oraz rosnące ceny miedzi pokazują, jak skomplikowany i pełen możliwości jest obecny rynek tego metalu. Tymczasem napięcia polityczne i wyzwania środowiskowe w Chile przypominają, jak trudno jest znaleźć równowagę między eksploatacją a ochroną zasobów naturalnych. To wszystko sugeruje, że możemy właśnie być świadkami początku nowego, trwałego okresu wzrostów cen miedzi, na który z nadzieją patrzą inwestorzy i branża na całym świecie.