Kawu na dachu stadionu Lecha stworzył obraz na cześć mistrzostwa

Opublikowane przez: Tomasz Sokołowski

W sobotnie popołudnie 24 maja 2025 roku na stadionie Lecha Poznań przy ulicy Bułgarskiej odbył się mecz, który przyciągnął ponad 41 tysięcy kibiców spragnionych piłkarskich emocji i sukcesów swojego zespołu. Spotkanie z Piastem Gliwice okazało się nie tylko sportowym wydarzeniem, ale także okazją do świętowania dziewiątego mistrzostwa Polski w historii Lecha Poznań. Wśród tłumu fanów wyróżniał się poznański artysta Kawu, który otrzymał wyjątkowe pozwolenie, by wejść na dach stadionu i tam stworzyć niezwykłe dzieło – obraz przedstawiający Koziołka w złotej koronie, unoszącego trofeum mistrza Polski. Relację z tego wyjątkowego malowania artysta udostępnił w mediach społecznościowych, czyniąc z tego symboliczny moment celebracji sukcesu klubu.

  • Lech Poznań zdobył dziewiąte mistrzostwo Polski po zwycięstwie nad Piastem Gliwice.
  • Podczas meczu artysta Kawu stworzył na dachu stadionu obraz Koziołka w złotej koronie z trofeum mistrza Polski.
  • Na stadionie było ponad 41 tysięcy kibiców, którzy przygotowali efektowną oprawę w barwach klubu.
  • Podczas świętowania doszło do kontuzji piłkarza Patrika Walemarka, który musiał opuścić boisko.
  • Bramkarz Filip Bednarek pożegnał się z Lechem, a kibice wyrazili mu wdzięczność transparentem.

Mecz Lecha Poznań z Piastem Gliwice i świętowanie mistrzostwa

W sobotę 24 maja 2025 roku na stadionie Lecha Poznań przy ulicy Bułgarskiej odbył się mecz z Piastem Gliwice, który zgromadził 41 109 kibiców – podaje portal sportowefakty.wp.pl. To spotkanie miało szczególne znaczenie, ponieważ po jego zakończeniu Lech zapewnił sobie dziewiąte w historii klubu mistrzostwo Polski, co potwierdzają źródła sport.fakt.pl oraz meczyki.pl. Emocje na trybunach sięgały zenitu, a kibice przygotowali efektowną oprawę – wśród nich dominowała naturalna, niebiesko-biała flaga, która powiewała na tle stadionu, tworząc niezapomniany obraz. Jak relacjonuje gloswielkopolski.pl, atmosfera była przepełniona nadzieją i radością, co podkreślało wyjątkowość chwili.

Po zakończeniu spotkania na ulicach Poznania rozpoczęły się liczne przemarsze i przejazdy piłkarzy, którzy dzielili się swoją radością z fanami. Świętowanie tytułu mistrzowskiego trwało do późnych godzin, a miasto tętniło życiem, pokazując, jak wielkie znaczenie ma ten sukces dla lokalnej społeczności.

Artysta Kawu i jego wyjątkowy obraz na dachu stadionu

Jedną z najbardziej niezwykłych opraw wydarzenia był udział poznańskiego artysty Kawu. Jak informuje sportowefakty.wp.pl, Kawu otrzymał wyjątkowe pozwolenie na wejście na dach stadionu Lecha podczas trwania meczu. To tam, na konstrukcji podtrzymującej jupitery, stworzył oryginalny obraz, który przedstawiał Koziołka w złotej koronie unoszącego trofeum mistrza Polski. Dzieło to miało upamiętnić dziewiąte mistrzostwo Lecha Poznań, co podkreślają portale epoznan.pl, poznan.tvp.pl oraz codziennypoznan.pl.

Proces malowania obrazu był transmitowany na żywo przez media społecznościowe artysty, dzięki czemu kibice mogli śledzić powstawanie dzieła w czasie rzeczywistym, co dodatkowo podnosiło emocje związane z tym wyjątkowym wydarzeniem. Jak relacjonuje poznan.tvp.pl, obraz powstawał podczas trwania meczu, co nadało mu symboliczny wymiar i podkreśliło unikalność całej sytuacji.

Incydent podczas świętowania i zmiany w drużynie

Mimo triumfalnej atmosfery, podczas świętowania na stadionie doszło do nieoczekiwanego incydentu. Jak donoszą sport.fakt.pl, meczyki.pl oraz sport.pl, piłkarz Lecha, Patrik Walemark, doznał kontuzji ręki i musiał zejść do szatni. Na murawie pojawiła się krew, co wzbudziło niepokój wśród kibiców i sztabu drużyny. Warto przypomnieć, że Walemark był zawieszony i nie uczestniczył w ostatnim meczu z Piastem Gliwice, co również podaje sport.pl.

Podczas celebracji kibice wywiesili transparent z napisem „Bedi, zawsze będziesz lechitą”, będący wyrazem pożegnania dla bramkarza Filipa Bednarka, który zdecydował się zakończyć swoją przygodę z klubem. Ten gest podkreślił więź między zawodnikami a fanami oraz fakt, że sukces drużyny to także efekt wspólnej historii i lojalności.

Spotkanie z Piastem Gliwice na długo zostanie w pamięci kibiców Lecha Poznań – to nie tylko sportowa walka, ale też chwila pełna emocji, kreatywności i wspólnej radości. Dziewiąty tytuł mistrza Polski to efekt ogromnego zaangażowania całej drużyny oraz nieustającego wsparcia fanów, którzy są sercem tego klubu.