Karol Nawrocki pozywa Onet za publikację o przeszłości

Opublikowane przez: Magdalena Wyrzykowski

Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta, którego popiera Prawo i Sprawiedliwość, zapowiedział pozew przeciwko portalowi Onet w związku z zarzutami pojawiającymi się w opublikowanym artykule. Portal oskarżył go o udział w procederze sprowadzania prostytutek dla gości sopockiego Grand Hotelu, gdzie wcześniej pracował jako ochroniarz. Nawrocki stanowczo zdementował te oskarżenia, określając je jako „stek kłamstw i nienawiści” i zapowiedział podjęcie kroków prawnych w obronie swojego dobrego imienia.

  • Karol Nawrocki zapowiedział pozew cywilny i prywatny akt oskarżenia przeciwko portalowi Onet za publikację o jego przeszłości.
  • Onet zarzuca Nawrockiemu udział w procederze sprowadzania prostytutek dla gości Grand Hotelu w Sopocie, gdzie pracował jako ochroniarz.
  • Nawrocki określił zarzuty jako „stek kłamstw i nienawiści” i mówi o „prostytucji politycznej”.
  • Reakcje polityczne podkreślają polityczny charakter ataku, a Donald Tusk odniósł się do sprawy w kontekście reputacji Polski.
  • Publikacja wywołała szeroką burzę medialną i dyskusję w kampanii wyborczej.

Decyzja o złożeniu pozwu cywilnego oraz prywatnego aktu oskarżenia w trybie karnym ma być odpowiedzią na publikację, która wywołała szerokie reakcje polityczne oraz medialne, w tym krytyczne komentarze polityków i dyskusje na temat wpływu tych doniesień na kampanię wyborczą. Cała sprawa nabrała szczególnego rozgłosu ze względu na kontekst zbliżających się wyborów prezydenckich oraz potencjalne konsekwencje dla wizerunku Polski na arenie krajowej i międzynarodowej.

Publikacja Onetu i zarzuty wobec Karola Nawrockiego

26 maja 2025 roku portal Onet opublikował artykuł, w którym postawił Karolowi Nawrockiemu poważne zarzuty dotyczące udziału w procederze sprowadzania prostytutek dla klientów sopockiego Grand Hotelu. Według portalu, zarzuty opierają się na relacjach anonimowych dawnych współpracowników Nawrockiego, którzy obawiają się o swoje bezpieczeństwo, jak podaje Forsal.pl.

W artykule Onetu pojawiły się szczegóły dotyczące rzekomej działalności, w tym organizowanie kontaktów z prostytutkami, z których cena spotkania miała wynosić od 100 do 200 złotych. Bankier.pl informuje, że takie opowieści krążyły w środowisku, w którym pracował Nawrocki, a według Businessinsider.com.pl zarzuty te dotyczą nie tylko sprowadzania prostytutek, ale także szerzenia tego procederu.

Publikacja wywołała natychmiastową falę komentarzy i wzbudziła duże zainteresowanie mediów, a także opinii publicznej.

Reakcja Karola Nawrockiego i zapowiedź pozwu

Karol Nawrocki zdecydowanie zaprzeczył wszystkim zarzutom, określając je jako „stek kłamstw i nienawiści”. W rozmowie z mediami oskarżył portal Onet o celowe szerzenie fałszywych informacji w celu jego zdyskredytowania, jak relacjonuje Interia.pl.

Kandydat na prezydenta zapowiedział podjęcie kroków prawnych – złożenie pozwu cywilnego o ochronę dóbr osobistych oraz prywatnego aktu oskarżenia w trybie karnym przeciwko portalowi Onet. Businessinsider.com.pl podkreśla, że Nawrocki traktuje tę sprawę bardzo poważnie i nie zamierza ustępować pod presją medialną.

W kontekście tych wydarzeń Nawrocki użył także określenia „prostytucja polityczna”, wskazując na polityczny charakter ataku wymierzonego w jego osobę, co zostało odnotowane przez tvrepublika.pl oraz wPolityce.pl. Sztab wyborczy Nawrockiego podkreśla, że medialne doniesienia to próba zdyskredytowania kampanii wyborczej, jednak nie zamierzają rezygnować z walki o zwycięstwo, jak podaje Interia.pl.

Politycy Prawa i Sprawiedliwości również wsparli kandydata. Adam Bielan nazwał publikację serią plugawych ataków wymierzonych w Nawrockiego, podkreślając, że jest to działanie o charakterze politycznym – informuje Interia.pl.

Reakcje polityczne i kontekst kampanii wyborczej

Sprawa zarzutów wobec Karola Nawrockiego odbiła się szerokim echem w polityce oraz mediach. Donald Tusk odniósł się do sytuacji, zwracając uwagę na kwestię reputacji Polski w kontekście zarzutów i medialnego rozgłosu wokół sprawy – podaje tvrepublika.pl.

Publikacja Onetu wywołała burzę medialną, która znacząco wpłynęła na przebieg kampanii wyborczej. Interia.pl informuje, że kampania została wstrząśnięta przez tę kontrowersję, a wśród polityków i komentatorów trwa ożywiona dyskusja na temat wpływu tych doniesień na wizerunek kandydata PiS oraz na szanse w wyborach, jak podaje RMF24.pl.

Forsal.pl zwraca uwagę, że anonimowość rozmówców Onetu wynika z obaw o ich bezpieczeństwo, co podkreśla powagę sytuacji i wskazuje na możliwe zagrożenia towarzyszące ujawnieniu tych informacji.

Politycy Prawa i Sprawiedliwości jednoznacznie postrzegają sprawę jako atak polityczny mający na celu osłabienie pozycji Nawrockiego w wyścigu prezydenckim. Takie stanowisko jest konsekwentnie podnoszone w wypowiedziach publicznych i komentarzach medialnych.

Ta sytuacja dobrze ilustruje, jak skomplikowana i pełna napięć jest ta kampania, a także jak ważną rolę odgrywają w niej wizerunek i media.