Karol Nawrocki o snusie i uzależnieniu: endorfiny po treningu

Opublikowane przez: Katarzyna Zimny

Podczas sobotniej rozmowy w RMF FM kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta, Karol Nawrocki, odniósł się do kontrowersji wywołanych jego zachowaniem podczas piątkowej debaty prezydenckiej. Wyjaśnił, dlaczego użył woreczka nikotynowego, popularnie zwanego snusem, co wywołało liczne spekulacje w mediach i wśród opinii publicznej. Podkreślił, że choć w przeszłości palił papierosy okazjonalnie, obecnie jest uzależniony wyłącznie od endorfin uwalnianych podczas treningów sportowych.

  • Karol Nawrocki użył snusa podczas piątkowej debaty prezydenckiej, co wywołało medialne zainteresowanie.
  • W sobotniej rozmowie w RMF FM przyznał, że jest uzależniony od endorfin po treningu sportowym, a nie od narkotyków czy papierosów.
  • Nawrocki podkreślił, że nie popiera legalizacji narkotyków i zaprosił Rafała Trzaskowskiego na testy na obecność substancji niedozwolonych.
  • Gest z woreczkiem nikotynowym może mieć wpływ na poparcie wyborców, co analizują politolożki.
  • Kandydat PiS stara się zdementować spekulacje dotyczące używania przez niego środków odurzających.

Kandydat PiS zdecydowanie zaprzeczył, by był zwolennikiem legalizacji narkotyków, a także zaprosił swojego kontrkandydata, prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, na testy na obecność substancji niedozwolonych w organizmach. W ten sposób chciał zakończyć spekulacje i medialne dyskusje dotyczące jego rzekomego zażywania środków odurzających w trakcie kampanii wyborczej.

Gest z woreczkiem nikotynowym podczas debaty prezydenckiej

Podczas piątkowej debaty prezydenckiej Karol Nawrocki sięgnął po woreczek nikotynowy, zwany snusem, co szybko zwróciło uwagę uczestników debaty, mediów oraz komentatorów politycznych. Ten gest wzbudził duże zainteresowanie i stał się przedmiotem spekulacji dotyczących nałogów kandydata oraz jego kondycji podczas intensywnej debaty.

Szef sztabu wyborczego Nawrockiego tłumaczył, że użycie snusa miało charakter czysto praktyczny – miało zapobiec zasypianiu podczas długiego wystąpienia i zachować koncentrację. W ocenie politolożek cytowanych przez TVN24, taki gest mógł negatywnie odbić się na wizerunku kandydata. Według nich, może on kosztować Nawrockiego część elektoratu, zwłaszcza tych wyborców, którzy zwracają uwagę na styl życia i zdrowie publiczne kandydatów.

Wyjaśnienia Karola Nawrockiego i jego podejście do uzależnień

W sobotniej rozmowie w RMF FM Karol Nawrocki przyznał, że w swojej przeszłości sporadycznie palił papierosy, jednak obecnie jest uzależniony jedynie od naturalnej dawki endorfin, którą dostarcza mu regularny trening sportowy. Podkreślił, że nie jest zwolennikiem legalizacji narkotyków, co zaznaczył wyraźnie podczas wywiadu.

Kandydat PiS określił używany przez siebie woreczek nikotynowy mianem „gumy nikotynowej” i wyjaśnił, że korzysta z legalnie dostępnych na rynku produktów nikotynowych, które pomagają mu zachować czujność i koncentrację. Jak informuje portal RMF24, Nawrocki zaprosił swojego głównego rywala, Rafała Trzaskowskiego, do poddania się testom na obecność substancji niedozwolonych w organizmie. Celem tego zaproszenia jest zdementowanie oraz zakończenie medialnych spekulacji dotyczących ewentualnego zażywania przez niego narkotyków czy innych środków odurzających.

Reakcje i kontekst polityczny

Gest z woreczkiem nikotynowym wywołał falę spekulacji i dyskusji w mediach, zmuszając kandydata PiS do publicznych wyjaśnień. Według serwisu tokfm.pl, zachowanie Nawrockiego zostało odebrane jako kontrowersyjne i wywołało debatę na temat jego wizerunku oraz wiarygodności w oczach wyborców. W mediach społecznościowych oraz na forach internetowych pojawiły się opinie zarówno podważające, jak i broniące kandydata.

Zaproszenie Rafała Trzaskowskiego na testy na obecność substancji niedozwolonych jest postrzegane jako element walki wyborczej oraz próba wyciszenia całej afery. W ten sposób Nawrocki chce wzmocnić swój przekaz o uczciwości i transparentności, jednocześnie podkreślając swój zdrowy styl życia i dystans do używek.

Jak podaje portal wszystko co najważniejsze, temat uzależnień i narkotyków pojawia się jako istotny w kampanii prezydenckiej 2025, stanowiąc pole do ataków politycznych oraz prób dyskredytacji przeciwników. W tym kontekście gest Nawrockiego i wywołane przez niego kontrowersje wpisują się w szerszy spór o wartości i styl życia polityków, które coraz częściej stają się przedmiotem publicznej debaty.

Na niektórych forach internetowych, takich jak Wykop.pl, pojawiły się opinie wskazujące na rzekome uzależnienie Nawrockiego od nikotyny i brak kontroli nad tym nałogiem, jednak są to głównie niepotwierdzone sugestie. Niektóre źródła spekulują również o możliwym użyciu przez kandydata plastra nikotynowego przed wywiadem, choć nie zostało to oficjalnie potwierdzone.

W miarę jak zbliżają się wybory prezydenckie, kwestie zdrowia, nałogów i transparentności kandydatów coraz bardziej przyciągają uwagę zarówno mediów, jak i wyborców. Karol Nawrocki, odpowiadając na te wyzwania, stara się pokazać się z jak najlepszej strony, budując zaufanie wśród tych, dla których ważne są uczciwość i odpowiedzialność.