Kaczyński wzywa do głosowania na Nawrockiego: „Wszystko tylko nie Trzaskowski”
W czwartek 29 maja 2025 roku prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński wystąpił z gorącym apelem do wyborców przed zbliżającą się drugą turą wyborów prezydenckich, zaplanowaną na 1 czerwca. Wezwał do aktywnego udziału w głosowaniu oraz jednoznacznego poparcia kandydata swojego ugrupowania, Karola Nawrockiego. W swoim przemówieniu Kaczyński stanowczo odciął się od Rafała Trzaskowskiego, podkreślając, że wybór obecnego prezydenta Warszawy oznaczałby utrzymanie status quo, które Prawo i Sprawiedliwość chce zmienić.

- Jarosław Kaczyński zaapelował 29 maja 2025 o udział w drugiej turze wyborów prezydenckich i głosowanie na Karola Nawrockiego.
- Prezes PiS użył hasła „Wszystko tylko nie Trzaskowski!”, wskazując, że wybór Trzaskowskiego oznaczałby kontynuację obecnego systemu.
- Kaczyński podkreślił konieczność obrony religii i wartości narodowych oraz sprzeciw wobec ataków na katolików.
- Karol Nawrocki będzie realizował strategię Kaczyńskiego, jednak nie posiada własnego zaplecza politycznego.
- Decyzja wyborców 1 czerwca będzie miała długofalowe konsekwencje, a kampania PiS stawia na mobilizację prawicowego elektoratu.
Prezes PiS zwrócił także uwagę na potrzebę obrony wartości narodowych i religijnych, sprzeciwiając się – jak mówił – atakom na katolików oraz walce z krzyżami. Jego słowa wpisują się w mobilizację prawicowego elektoratu przed niedzielnym głosowaniem, w którym stawką jest kierunek dalszego rozwoju Polski.
Apel Jarosława Kaczyńskiego przed drugą turą wyborów
29 maja 2025 roku Jarosław Kaczyński wystąpił z apelem o udział w drugiej turze wyborów prezydenckich oraz o głosowanie na Karola Nawrockiego, który jest kandydatem popieranym przez Prawo i Sprawiedliwość. Prezes partii użył mocnego hasła: „Wszystko tylko nie Trzaskowski!”, jasno dając do zrozumienia, że głosowanie na obecnego prezydenta Warszawy byłoby kontynuacją obecnego systemu politycznego, którego PiS chce się wyzbyć.
Jak podaje GazetaPrawna.pl, Kaczyński podkreślił, że „wszystko” oznacza głosowanie właśnie na Nawrockiego, wskazując, iż jest to jedyny sposób na zmianę. Jednocześnie zaznaczył, że jego ugrupowanie domaga się obrony religii i wartości narodowych, sprzeciwiając się wszelkim próbom walki z krzyżami oraz atakom na katolików. Te kwestie mają mobilizować wyborców prawicowych i konserwatywnych.
Kontekst polityczny i strategia PiS
Karol Nawrocki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości, nie dysponuje własnym zapleczem politycznym, a jego kampania ma realizować strategię wyznaczoną przez Jarosława Kaczyńskiego – wskazuje portal poprawny.pl. Oznacza to, że Nawrocki będzie przede wszystkim kontynuatorem linii politycznej PiS, a jego rola ma być ściśle podporządkowana decyzjom prezesa partii.
Wcześniej GazetaPrawna.pl informowała, że Kaczyński oświadczył, iż wybór Rafała Trzaskowskiego „domknie system”, co jest odczytywane jako utrwalenie polityki obecnej opozycji, którą PiS krytykuje. Jak zauważa monitorkonstytucyjny.eu, w kampanii wyborczej PiS rozbudzanie antyniemieckich i antyeuropejskich resentymentów służy mobilizacji nacjonalistycznego elektoratu. Taka strategia ma umocnić poparcie wśród wyborców o konserwatywnych i narodowych poglądach przed drugą turą.
Według gazetagazeta.com, decyzja podjęta przez wyborców 1 czerwca będzie miała długofalowe konsekwencje dla Polski. W ocenie tego samego źródła, debata wyborcza przed drugą turą nie poruszyła istotnych kwestii związanych z sytuacją międzynarodową, co może oznaczać, że główne spory koncentrują się na tematach światopoglądowych i politycznych.
Kontekst opozycji i wyzwania dla Trzaskowskiego
Rafał Trzaskowski jest często kojarzony z rządem Donalda Tuska, który według TOK FM nie cieszy się najlepszą opinią wśród części społeczeństwa. To powiązanie jest wykorzystywane przez Jarosława Kaczyńskiego i Prawo i Sprawiedliwość, które starają się przedstawić Trzaskowskiego jako kontynuatora polityki, z którą wielu wyborców jest niezadowolonych.
Jak podkreślają analizy medialne, kampania PiS przed drugą turą skupia się na mobilizacji elektoratu poprzez podkreślanie różnic światopoglądowych oraz wartości narodowych. W ten sposób obóz rządzący chce umocnić swoje poparcie wśród konserwatywnej części społeczeństwa, przedstawiając wybór Nawrockiego jako jedyną gwarancję ochrony tradycyjnych wartości.
Przed 1 czerwca najważniejsze będzie, jak obie strony zdołają przekonać tych, którzy wciąż wahają się, na kogo oddać głos. Ta walka to nie tylko kwestia prezydentury, ale też wybór drogi, którą Polska podąży w najbliższych latach.