Jurecki o porażkach Polaków na MŚ U-21: Mocne słowa i nadzieja na przełom

Opublikowane przez: Agnieszka Zimny

Reprezentacja Polski do lat 21 w piłce ręcznej przeżywa w trakcie mistrzostw świata 2025 trudne chwile. Po efektownym zwycięstwie nad Urugwajem, które wzbudziło nadzieje na dobre wyniki w dalszej części turnieju, Biało-Czerwoni doznali dwóch bolesnych porażek – najpierw ze Słowenią, a następnie z Norwegią. Te niepowodzenia wyeliminowały młodych polskich szczypiornistów z walki o główne trofeum, co wywołało duże rozczarowanie wśród zawodników i sztabu szkoleniowego.

  • Polska reprezentacja U-21 w piłce ręcznej po zwycięstwie nad Urugwajem przegrała ze Słowenią i Norwegią, tracąc szanse na awans do rundy głównej MŚ.
  • Selekcjoner Bartosz Jurecki wyraził rozczarowanie i przeprosił kibiców za postawę zespołu po porażce ze Słowenią.
  • Jurecki wskazał na 19 błędów własnych jako poważny problem i podkreślił konieczność poprawy mentalnej i taktycznej przed decydującym meczem z Norwegią.
  • Polacy walczą dalej o Puchar Prezydenta IHF, licząc na przełom w grze i lepsze wyniki w kolejnych spotkaniach.
  • Mentalne podejście i lepsze rozgrywanie piłki zostały wskazane jako kluczowe elementy do poprawy przez trenera Jureckiego.

Selekcjoner Bartosz Jurecki nie ukrywał swojego zawodu po słabych występach zespołu. W rozmowie z mediami przeprosił kibiców za postawę drużyny i podkreślił, że kluczowe będzie mentalne podejście w ostatnim meczu z Norwegią, który zdecyduje o tym, czy Polacy awansują do rundy głównej mistrzostw. Jednocześnie zwrócił uwagę na potrzebę poprawy w rozgrywaniu piłki i liczy na przełom w grze, aby powalczyć o Puchar Prezydenta IHF – nagrodę pocieszenia dla drużyn, które nie awansowały do fazy zasadniczej turnieju.

Początkowy sukces i późniejsze problemy Polaków na MŚ U-21

Reprezentacja Polski do lat 21 rozpoczęła mistrzostwa świata od efektownego zwycięstwa nad Urugwajem, które na krótko rozbudziło nadzieje kibiców i ekspertów na dobry występ w dalszej fazie turnieju. Młodzi szczypiorniści zaprezentowali się wówczas z bardzo dobrej strony, co sugerowało, że mogą powalczyć o wysokie cele.

Niestety, kolejne mecze przyniosły rozczarowanie. Polacy przegrali najpierw ze Słowenią, a potem z Norwegią, co wyeliminowało ich z rywalizacji o główne trofeum mistrzostw świata. Jak podaje Interia.pl, te porażki były wstydliwe i znacząco wpłynęły na sytuację drużyny, która straciła szansę na awans do rundy głównej. Problemy w grze i brak skuteczności zaważyły na dalszym losie młodych reprezentantów Polski.

Reakcja Bartosza Jureckiego po porażce ze Słowenią

Po wysokiej porażce 21:31 ze Słowenią selekcjoner Bartosz Jurecki nie krył głębokiego rozczarowania. W rozmowie z mediami przeprosił kibiców, mówiąc: „Mogę tylko was przeprosić”. Trener jasno zaznaczył, że po tej porażce drużyna nie ma już marginesu błędu i musi koniecznie uniknąć kolejnych potknięć, szczególnie przed decydującym meczem z Norwegią.

Według portalu sportowefakty.wp.pl, Jurecki zwrócił uwagę na mentalne podejście zawodników oraz na konieczność lepszego rozgrywania piłki, aby przełamać defensywę przeciwników. Jego zdaniem, 19 błędów własnych popełnionych w meczu ze Słowenią to „karygodny wynik”, jak podaje TVP Sport. Selekcjoner podkreślił, że Słowenia pokazała, jak powinna wyglądać gra na tym poziomie, podczas gdy polski zespół „nie dojechał” do wymaganego standardu.

Nadzieja na przełom i walka o Puchar Prezydenta IHF

Mimo trudnej sytuacji, Bartosz Jurecki zachowuje nadzieję na przełom w grze reprezentacji Polski w kolejnym i zarazem ostatnim meczu grupowym przeciwko Norwegii. Jak podaje Interia.pl, Polacy wciąż pozostają w grze o Puchar Prezydenta IHF – trofeum przeznaczone dla drużyn, które nie awansowały do rundy głównej mistrzostw.

Trener zwraca uwagę, że najważniejsze będzie odpowiednie nastawienie i lepsza jakość gry, jeśli zespół chce odwrócić niekorzystny bieg wydarzeń i powalczyć o dobry rezultat. Jak wcześniej podkreślał portal sportowefakty.wp.pl, kluczowa będzie pełna koncentracja oraz unikanie błędów, które do tej pory kosztowały cenne punkty. Ostatnie grupowe spotkanie stanie się więc prawdziwym sprawdzianem dla młodych Polaków, którzy chcą zakończyć mistrzostwa świata z honorem.