Jerzmanice-Zdrój: Trzeci wychowawca oskarżony o przemoc wobec 13-latka

Opublikowane przez: Tomasz Szadkowski

W Jerzmanicach-Zdroju doszło do kolejnego poważnego incydentu w ośrodku wychowawczym, gdzie 42-letni Krzysztof S., wieloletni wychowawca placówki, został oskarżony o agresywne potraktowanie 13-letniego podopiecznego o imieniu Mateusz. To już trzeci z kolei pracownik tego ośrodka, któremu postawiono zarzuty dotyczące stosowania przemocy wobec dzieci. Sprawa ta podnosi istotne pytania o warunki bezpieczeństwa i nadzór w placówce, a śledztwo pozostaje w toku – informuje portal radiowroclaw.pl.

  • 42-letni wychowawca Krzysztof S. usłyszał zarzuty agresywnego potraktowania 13-letniego Mateusza w ośrodku w Jerzmanicach-Zdroju.
  • To trzeci pracownik tej placówki oskarżony o stosowanie przemocy wobec podopiecznych.
  • Wcześniejsze przypadki przemocy wskazują na systemowy problem w ośrodku wychowawczym.
  • Prokuratura prowadzi śledztwo, a władze ośrodka deklarują współpracę i działania naprawcze.
  • Sprawa jest szeroko komentowana w lokalnych mediach, w tym przez portal radiowroclaw.pl.

Nowe zarzuty wobec wychowawcy Krzysztofa S.

W dniu 27 sierpnia 2025 roku 42-letni Krzysztof S., doświadczony wychowawca ośrodka wychowawczego w Jerzmanicach-Zdroju, został oficjalnie oskarżony o przemoc fizyczną wobec jednego z podopiecznych, 13-letniego Mateusza. Zarzuty dotyczą agresywnego potraktowania dziecka podczas wykonywania obowiązków służbowych, co wzbudziło poważne obawy o bezpieczeństwo wychowanków placówki.

Według informacji przekazanych przez portal radiowroclaw.pl, Krzysztof S. nie jest pierwszym pracownikiem ośrodka, któremu postawiono takie zarzuty. To już trzeci przypadek w ostatnim czasie, co wskazuje na powtarzający się i niepokojący problem ze stosowaniem przemocy w tej instytucji.

Kontekst i wcześniejsze incydenty w ośrodku wychowawczym

Ośrodek wychowawczy w Jerzmanicach-Zdroju boryka się z poważnymi problemami dotyczącymi bezpieczeństwa podopiecznych. Wcześniej odnotowano już dwa inne przypadki, w których pracownicy placówki zostali oskarżeni o stosowanie przemocy wobec dzieci. Te zdarzenia wyraźnie sygnalizują, że problem ma charakter systemowy i nie jest incydentalny.

Do tej pory brak jest informacji o skutecznych działaniach zapobiegawczych ze strony kierownictwa ośrodka. Niewystarczający nadzór i brak odpowiednich procedur prewencyjnych wzbudzają niepokój zarówno wśród lokalnej społeczności, jak i instytucji nadzorujących działalność placówki. W związku z tym zapowiedziano wzmocnienie kontroli i dokładniejszą ocenę funkcjonowania ośrodka.

Reakcje i dalsze kroki w śledztwie

Prokuratura prowadzi obecnie postępowanie wyjaśniające wobec Krzysztofa S., a jednocześnie analizuje okoliczności wcześniejszych incydentów mających miejsce w ośrodku. Śledczy dążą do ustalenia pełnego obrazu sytuacji oraz wyjaśnienia, czy doszło do zaniedbań na szerszą skalę.

Władze ośrodka wychowawczego zadeklarowały pełną współpracę z organami ścigania oraz zobowiązały się do podjęcia działań mających na celu poprawę bezpieczeństwa i ochrony praw podopiecznych. Planują także wprowadzenie dodatkowych mechanizmów nadzoru oraz szkoleń dla personelu, aby zapobiec podobnym zdarzeniom w przyszłości.

Jak informuje portal radiowroclaw.pl, lokalne media i organizacje broniące praw dzieci uważnie śledzą tę sprawę. Ich zaangażowanie ma pomóc w dokładnym wyjaśnieniu wszystkich okoliczności, a także sprawić, by doświadczenia z Jerzmanic-Zdroju stały się impulsem do podniesienia standardów opieki w placówkach wychowawczych.

Przeczytaj u przyjaciół: