Izrael zgadza się na rozejm z Iranem po 12-dniowej wojnie

Izrael oficjalnie zaakceptował propozycję rozejmu z Iranem, przedstawioną przez prezydenta USA Donalda Trumpa, kończąc tym samym dwunastodniowy konflikt na Bliskim Wschodzie. Porozumienie przewiduje rozpoczęcie rozejmu od 12-godzinnej przerwy w działaniach zbrojnych Iranu, po której Izrael powstrzyma się od ataków przez kolejne 12 godzin. Następnie nastąpi oficjalne zakończenie wojny, co ma zakończyć jedną z bardziej napiętych faz w regionie.

Premier Benjamin Netanjahu podkreślił, że Izrael osiągnął swój cel – usunięcie irańskiego zagrożenia nuklearnego i rakietowego, określając to jako likwidację podwójnego zagrożenia egzystencjalnego. Mimo oficjalnego zawieszenia broni sytuacja pozostaje napięta, gdyż Iran nie zawarł formalnej umowy o rozejmie i już kilka godzin po ogłoszeniu porozumienia wystrzelił pociski w kierunku Izraela. Izraelski minister obrony wydał nakaz zdecydowanej odpowiedzi na te działania. Mediacje i negocjacje w sprawie rozejmu prowadził Katar, a Stany Zjednoczone zapewniły wsparcie militarne Izraelowi.

Porozumienie o rozejmie między Izraelem a Iranem

Izrael zgodził się na propozycję rozejmu przedstawioną przez prezydenta USA Donalda Trumpa, co potwierdził premier Benjamin Netanjahu, uzgadniając warunki bezpośrednio z amerykańskim prezydentem. Rozejm został ustalony tak, że najpierw nastąpi 12-godzinna przerwa w działaniach zbrojnych Iranu, po czym Izrael przez kolejnych 12 godzin powstrzyma się od wszelkich ataków. Po upływie tych 24 godzin konflikt ma zostać oficjalnie zakończony.

Premier Netanjahu wskazał, że Izrael zrealizował swoje strategiczne cele – usunięcie irańskiego zagrożenia nuklearnego oraz rakietowego, które określił jako podwójne bezpośrednie zagrożenie egzystencjalne dla państwa żydowskiego. Jak podają RMF 24 oraz opoka.org.pl, porozumienie o rozejmie zostało wypracowane po intensywnych negocjacjach, w których szczególną rolę odegrał Katar, pełniący funkcję mediatora między stronami konfliktu.

Według informacji przekazanych przez Wiadomości Radio ZET oraz businessinsider.com.pl, Stany Zjednoczone uzyskały formalną zgodę Izraela na amerykańską propozycję rozejmu już 23 czerwca 2025 roku, co umożliwiło szybkie ogłoszenie zawieszenia broni.

Reakcje stron i przebieg zawieszenia broni

Prezydent Donald Trump ogłosił rozpoczęcie 12-godzinnego rozejmu między Izraelem a Iranem, podkreślając, że zawieszenie broni weszło w życie i zakończy dwunastodniową wojnę, która przyniosła znaczne straty obu stronom. Premier Netanjahu potwierdził zawieszenie broni, wyrażając jednocześnie wdzięczność Stanom Zjednoczonym za wsparcie militarne, które pozwoliło skutecznie eliminować irańskie zagrożenie nuklearne.

Z drugiej strony, Iran nie zawarł formalnej umowy o rozejmie, co potwierdził szef irańskiej dyplomacji Abbas Aragczi. Deklarował on powstrzymanie się od ataków pod warunkiem, że Izrael zaprzestanie działań wojennych. Niemniej jednak, kilka godzin po ogłoszeniu zawieszenia broni Iran wystrzelił pociski balistyczne w kierunku Izraela, powodując śmierć co najmniej trzech osób oraz wywołując alarm w państwie żydowskim.

Minister obrony Izraela Israel Katz wydał rozkaz armii, by stanowczo odpowiedziała na wszelkie próby naruszenia rozejmu. Jak podkreślają serwisy NCZAS.INFO oraz wyborcza.pl, jest to jasny sygnał, że Izrael nie zamierza tolerować kolejnych ataków i pozostaje gotowy do szybkiego kontrataku.

Irańska telewizja państwowa poinformowała o zawieszeniu broni, jednak Teheran oficjalnie zaznaczył, że nie podpisano na razie żadnej pisemnej umowy o rozejmie, co pozostawia wiele znaków zapytania co do trwałości porozumienia.

Tło konfliktu i wsparcie międzynarodowe

Dwunastodniowy konflikt między Izraelem a Iranem rozpoczął się od zmasowanych izraelskich nalotów na irańskie cele, w tym instalacje programu nuklearnego. Ataki te spowodowały poważne straty po stronie Iranu, w tym śmierć co najmniej pięciu członków Korpusu Gwardii Rewolucyjnej. Równocześnie Stany Zjednoczone aktywnie wspierały Izrael, przeprowadzając własne bombardowania irańskich obiektów nuklearnych, co znacząco przyczyniło się do osłabienia irańskiej infrastruktury wojskowej.

Jak informują wyborcza.pl oraz fakt.pl, działania te były kluczowe dla zmniejszenia zagrożenia ze strony Iranu i stworzenia warunków do negocjacji rozejmu. Mediacje prowadzone przez Katar odegrały istotną rolę w ułatwieniu dialogu między zwaśnionymi stronami, co zaowocowało ustaleniem tymczasowego zawieszenia broni.

Choć rozejm został oficjalnie ogłoszony, napięcie na Bliskim Wschodzie nie ustępuje. Obie strony ostrzegają, że nie zawahają się odpowiedzieć, jeśli zawieszenie broni zostanie złamane, więc trwały pokój wciąż wydaje się być dalekim celem.