Izrael przeprowadził prewencyjny atak na Iran – eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie

Opublikowane przez: Michał Czapliński

W nocy 13 czerwca 2025 roku izraelskie Siły Obronne przeprowadziły zmasowany atak na irańskie obiekty nuklearne oraz bazy rakietowe, w tym strategiczny zakład wzbogacania uranu w Natanz. Premier Benjamin Netanjahu podkreślił, że operacja „Powstający Lew” była niezbędna, aby zatrzymać program nuklearny Iranu i uniemożliwić mu zdobycie broni atomowej, co stanowiłoby egzystencjalne zagrożenie dla Izraela. Atak wywołał natychmiastową i zdecydowaną odpowiedź Teheranu, który zapowiedział surowe reperkusje wobec Izraela. W międzyczasie Stany Zjednoczone, choć nie uczestniczyły bezpośrednio w operacji, monitorują sytuację i zwołały pilne spotkania gabinetu, podczas gdy ceny ropy na światowych rynkach gwałtownie wzrosły, sygnalizując rosnące napięcia na Bliskim Wschodzie.

  • Izrael przeprowadził prewencyjny atak na irańskie obiekty nuklearne i bazy rakietowe, w tym zakład w Natanz.
  • Premier Netanjahu podkreślił konieczność działania wobec egzystencjalnego zagrożenia ze strony Iranu.
  • Iran zapowiedział surową odpowiedź, a irańska armia przygotowuje odwetowy atak rakietowy.
  • Stany Zjednoczone monitorują sytuację i zwołały pilne spotkania, nie uczestnicząc jednak bezpośrednio w ataku.
  • Konflikt wywołał gwałtowny wzrost cen ropy i grozi eskalacją napięć na Bliskim Wschodzie.

Przebieg ataku i cele operacji „Powstający Lew”

W trakcie nocy 13 czerwca 2025 roku izraelskie Siły Obronne przeprowadziły pięć fal nalotów na wybrane cele w Iranie, zaskakując Teheran skalą i precyzją uderzeń. Jak podaje portal dorzeczy.pl, wśród zaatakowanych obiektów znalazł się kluczowy zakład wzbogacania uranu w Natanz oraz co najmniej sześć baz wojskowych w rejonie stolicy kraju. Premier Benjamin Netanjahu określił tę operację jako „uderzenie wyprzedzające”, tłumacząc, że Izrael nie miał innego wyboru niż działać teraz, aby powstrzymać irański program nuklearny i zminimalizować zagrożenie dla swojego istnienia. Informacje potwierdza wiadomosci.wp.pl.

Celem ataku było przede wszystkim zniszczenie „serca irańskiego programu pocisków balistycznych” oraz uniemożliwienie rozwinięcia broni jądrowej przez reżim w Teheranie. Potwierdzili to zarówno Netanjahu, jak i minister obrony Israel Katz – podkreślają wiadomosci.wp.pl. W wyniku nalotów zginęło wielu irańskich dowódców wojskowych oraz naukowców, a według informacji TVN24 istnieje prawdopodobieństwo, że zniszczony został cały irański Sztab Generalny. Izrael podjął te działania jednostronnie, ogłaszając je jako konieczne w ramach prawa do samoobrony, co potwierdza RMF24.

Reakcje Iranu i potencjalne konsekwencje konfliktu

Najwyższy Przywódca Iranu, ajatollah Ali Chamenei, w odpowiedzi na izraelski atak zapowiedział surową i zdecydowaną odpowiedź, podkreślając, że Iran ma „swobodę działania” na arenie międzynarodowej – relacjonuje poland.news-pravda.com. Minister obrony Izraela Israel Katz ostrzegł, że Iran prawdopodobnie odpowie kontratakiem, który może obejmować wystrzelenie około 200 pocisków balistycznych na terytorium Izraela, co potwierdza energetyka24.com.

W Teheranie i okolicach słychać było eksplozje, a w związku z rosnącym napięciem w mieście przeprowadzono natychmiastową ewakuację personelu z ambasad, o czym informują forsal.pl oraz TVN24. Eksperci zwracają uwagę, że potencjalny odwet Teheranu może przytłoczyć izraelską obronę powietrzną, co budzi obawy o dalszą eskalację konfliktu na Bliskim Wschodzie. Taką ocenę przedstawia gazetaprawna.pl. W odpowiedzi na zaistniałą sytuację Stany Zjednoczone zwołały pilne spotkania gabinetu, choć oficjalnie nie biorą udziału w operacji, jak podają wiadomosci.wp.pl oraz onet.pl.

Międzynarodowe implikacje i reakcje gospodarcze

Stany Zjednoczone zostały poinformowane o planach izraelskich przed przeprowadzeniem ataku, jednak nie brały w nim bezpośredniego udziału. Takie informacje przekazują forsal.pl oraz rmf24.pl. Minister spraw zagranicznych Izraela, Gideon Saar, rozpoczął intensywne rozmowy dyplomatyczne oraz uruchomił specjalne centrum reagowania kryzysowego, by koordynować działania w związku z zaistniałą sytuacją – informuje wiadomosci.wp.pl.

Na rynkach światowych natychmiast odnotowano gwałtowny wzrost cen ropy naftowej, co świadczy o obawach inwestorów dotyczących stabilności dostaw surowca z niestabilnego regionu Bliskiego Wschodu. Taką informację przekazuje energetyka24.com. W Stanach Zjednoczonych były prezydent Donald Trump zwołał pilne posiedzenie gabinetu w związku z ostatnimi wydarzeniami, relacjonuje wiadomosci.wp.pl. Wcześniejsze ostrzeżenia Trumpa skierowane do premiera Netanjahu, by nie podejmować ataku na Iran, dodatkowo podkreślają złożoność i napięcia towarzyszące obecnej sytuacji – wskazuje gazetaprawna.pl.

To, co dzieje się teraz, może poważnie wpłynąć na polityczną i gospodarczą równowagę w całym regionie, dlatego świat musi bacznie śledzić kolejne kroki i ich konsekwencje.