Iran zatwierdza plan zamknięcia cieśniny Ormuz. Decyzja w rękach Rady Bezpieczeństwa
Irański parlament jednogłośnie zatwierdził plan zamknięcia cieśniny Ormuz, jednego z najważniejszych morskich szlaków transportu ropy naftowej na świecie. Decyzja podjęta 22 czerwca 2025 roku jest odpowiedzią na ostatnie ataki Izraela na terytorium Iranu i stanowi wyraźne ostrzeżenie skierowane do przeciwników Teheranu. Zamknięcie cieśniny, przez którą dziennie przepływa około 18 milionów baryłek ropy, może mieć poważne konsekwencje dla globalnego rynku energetycznego.

- Irański parlament jednogłośnie zatwierdził plan zamknięcia cieśniny Ormuz, jednak ostateczna decyzja należy do Najwyższej Rady Bezpieczeństwa Narodowego Iranu i Najwyższego Przywódcy.
- Cieśnina Ormuz jest kluczowym szlakiem transportu ropy naftowej, przez który dziennie przepływa około 18 milionów baryłek, co stanowi około 20 proc. światowego dziennego zapotrzebowania.
- Decyzja parlamentu jest odpowiedzią na ostatnie izraelskie ataki na Iran i stanowi poważne ostrzeżenie wobec dalszej eskalacji napięć w regionie.
- Koszty czarteru tankowców wzrosły ponad dwukrotnie, a firmy transportowe, takie jak Maersk, na razie kontynuują przepływ przez cieśninę, monitorując sytuację.
- Groźba zamknięcia cieśniny Ormuz jest obecnie bardziej realna, a dowódca marynarki wojennej Iranu zagroził zablokowaniem cieśniny w ciągu kilku godzin, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Ostateczna decyzja w sprawie ewentualnego zablokowania cieśniny Ormuz należy do Najwyższej Rady Bezpieczeństwa Narodowego Iranu oraz samego najwyższego przywódcy – ajatollaha Chameneiego. W międzyczasie rosną koszty czarteru tankowców, a firmy transportowe uważnie monitorują rozwój sytuacji, co odzwierciedla narastające napięcia w regionie i na światowym rynku paliwowym.
Decyzja irańskiego parlamentu o zamknięciu cieśniny Ormuz
22 czerwca 2025 roku irański parlament jednogłośnie zatwierdził plan zamknięcia cieśniny Ormuz, będącej strategicznym punktem transportu ropy naftowej. To posunięcie jest reakcją na eskalację napięć po ostatnich atakach Izraela na Iran, które znacznie zaostrzyły sytuację w regionie Zatoki Perskiej.
Jak podaje portal money.pl, Esmail Kosari, członek Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej oraz poseł do irańskiego parlamentu, podkreślił, że zamknięcie cieśniny znajduje się w planach władz państwowych, jednak ostateczna decyzja zostanie podjęta dopiero wtedy, gdy będzie to konieczne dla bezpieczeństwa kraju. W podobnym tonie wypowiada się serwis polsatnews.pl, wskazując, że decyzja parlamentu stanowi formalne poparcie dla potencjalnych działań mających na celu ochronę bezpieczeństwa narodowego Iranu.
Portal Pravda Polska przypomina, że to Najwyższy Przywódca Iranu, ajatollah Chamenei, wraz z Najwyższą Radą Bezpieczeństwa Narodowego ma ostateczne prawo do zatwierdzenia ewentualnego zamknięcia cieśniny. Tym samym irański parlament stworzył polityczne ramy podjęcia takiego kroku w obliczu dalszej eskalacji konfliktu.
Znaczenie cieśniny Ormuz dla światowego rynku ropy
Cieśnina Ormuz, która łączy Zatokę Perską z Morzem Arabskim (znanym też jako Zatoka Omańska), stanowi jeden z najważniejszych punktów w globalnym morskim szlaku transportu ropy naftowej. To przez nią dziennie przepływa ogromna ilość surowca, kształtująca ceny paliw na całym świecie.
Jak podają serwisy rp.pl oraz money.pl, przez cieśninę Ormuz transportowanych jest codziennie od około 17,4 do 18 milionów baryłek ropy naftowej, co odpowiada blisko 20 procentom światowego dziennego zapotrzebowania na ten surowiec. Z kolei dziennik.pl wskazuje, że cieśnina odpowiada za około 40 procent światowego morskiego transportu ropy, co podkreśla jej ogromne znaczenie dla globalnej gospodarki i stabilności rynku energetycznego.
Reakcja rynku na groźbę zamknięcia cieśniny była natychmiastowa. Serwis polsatnews.pl informuje, że koszty czarteru tankowców wzrosły ponad dwukrotnie – z około 20 tysięcy dolarów do 47,6 tysiąca dolarów dziennie. Dane potwierdzają również portale tokfm.pl oraz dziennik.pl. Wzrost tych kosztów odzwierciedla rosnące ryzyko dla firm transportujących ropę i obawy przed przerwaniem kluczowego szlaku dostaw.
Reakcje i możliwe konsekwencje zamknięcia cieśniny
Mimo narastających napięć, nie wszystkie podmioty natychmiast wycofały się z rejonu cieśniny Ormuz. Jak informuje portalobronny.se.pl, duńska firma Maersk potwierdziła, że jej statki wciąż przepływają przez cieśninę, choć jednocześnie monitorują sytuację z dużą ostrożnością i przygotowują się na ewentualne zmiany.
Eksperci cytowani przez defence24.pl podkreślają, że groźba zamknięcia cieśniny staje się coraz bardziej realna, a Iran może podjąć zdecydowane działania w odpowiednim momencie, gdy uzna to za konieczne dla ochrony swoich interesów i bezpieczeństwa narodowego.
Wzrost kosztów transportu ropy oraz ryzyko dalszej eskalacji konfliktu w regionie mogą wywołać poważne perturbacje na globalnym rynku paliwowym. Gazeta.pl oraz nczas.info zauważają, że konsekwencje zamknięcia cieśniny odczują nie tylko kraje regionu, ale i importerzy ropy na całym świecie, co może prowadzić do wzrostu cen i niestabilności dostaw.
Niepokojące są także wypowiedzi dowódcy irańskiej marynarki wojennej, który zagroził zablokowaniem cieśniny w ciągu „kilku godzin”, podkreślając tym samym powagę sytuacji – informuje portal Pravda Polska. Tymczasem energetyka24.com wskazuje, że decyzja o ewentualnym zamknięciu cieśniny będzie zależna od dalszego rozwoju wydarzeń i zagrożeń dla bezpieczeństwa Iranu.
—
Zamknięcie cieśniny Ormuz mogłoby poważnie zakłócić światowy rynek energii, co budzi coraz większe zaniepokojenie. Eksperci śledzący sytuację w Zatoce Perskiej zwracają uwagę, że dalsze napięcia wymagają wnikliwego monitoringu, ponieważ decyzje podejmowane przez irańskie władze mogą mieć szerokie konsekwencje dla gospodarki na całym świecie.