Iran odpłaca atakiem rakietowym na Izrael. USA wspierają obronę

Opublikowane przez: Magdalena Kochan

W piątek 13 czerwca 2025 roku doszło do gwałtownej eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie. Iran przeprowadził zmasowany atak rakietowy i dronowy na terytorium Izraela, wystrzeliwując około 150 pocisków oraz ponad 100 dronów. Była to odpowiedź na niedawne izraelskie uderzenia na irańskie cele nuklearne i wojskowe, w tym na kluczowy zakład wzbogacania uranu w Natanz. Atak Iranu spowodował rany u kilkunastu osób, a cała sytuacja wywołała poważne napięcia w regionie, na które zareagowały również Stany Zjednoczone, deklarując gotowość do obrony swojego sojusznika.

  • Iran przeprowadził odwetowy atak na Izrael, wystrzeliwując około 150 rakiet i ponad 100 dronów.
  • Izrael, wspierany przez Stany Zjednoczone, skutecznie odparł ataki, choć kilkanaście osób zostało rannych.
  • USA zadeklarowały gotowość do obrony Izraela i podniosły stan gotowości wojskowej w regionie.
  • Premier Netanjahu potwierdził, że celem izraelskich działań było spowolnienie irańskiego programu nuklearnego.
  • Sytuacja pozostaje napięta z ryzykiem dalszej eskalacji i możliwym zaangażowaniem USA w konflikt.

Sytuacja pozostaje niezwykle napięta, a oba kraje przygotowują się na możliwą dalszą konfrontację, która może mieć szerokie konsekwencje dla stabilności Bliskiego Wschodu i stosunków międzynarodowych.

Tło konfliktu: izraelskie uderzenia na irańskie cele nuklearne

W ostatnich dniach Izrael przeprowadził serię precyzyjnych ataków na irańskie obiekty nuklearne i wojskowe, w tym na zakład wzbogacania uranu w Natanz, w ramach operacji nazwanej „Powstający Lew”. Celem tej akcji było spowolnienie irańskiego programu nuklearnego, który Izrael i Stany Zjednoczone uznają za zagrożenie dla bezpieczeństwa regionalnego i globalnego.

Podczas nalotów zginęło wielu wysokich dowódców Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, co potwierdzają eksperci cytowani przez portal Forsal.pl oraz Portal Obronny. Premier Izraela Benjamin Netanjahu podkreślił, że izraelska armia jest przygotowana na długotrwałą konfrontację, a jej celem jest powstrzymanie dalszych postępów Iranu w dziedzinie broni nuklearnej – informuje Interia.pl.

Jak podaje TVN24, zarówno Izrael, jak i USA oskarżają Iran o prowadzenie tajnych działań mających na celu stworzenie broni nuklearnej. W całym kraju znajduje się kilkadziesiąt obiektów powiązanych z programem atomowym, co budzi niepokój społeczności międzynarodowej.

Odwet Iranu: masowy atak rakietowy i dronowy na Izrael

W odpowiedzi na izraelskie uderzenia, w piątek Iran wystrzelił około 150 pocisków rakietowych oraz ponad 100 dronów na terytorium Izraela. Jak podaje portal Wyborcza.pl, był to masowy atak odwetowy, który miał na celu pokazanie siły i zdolności Iranu do odpowiedzi na działania wojskowe przeciwnika.

W wyniku tych ataków rannych zostało 15 osób, co również relacjonuje Wyborcza.pl. Izrealska obrona cywilna ogłosiła najwyższy poziom alarmu, a syreny alarmowe zawyły w całym kraju, co potwierdza TVN24. Władze Izraela zdecydowanie podkreśliły gotowość do obrony i adekwatnej reakcji na irańskie działania.

Ajatollah Ali Chamenei, najwyższy przywódca Iranu, zapowiedział surową karę dla Izraela, ostrzegając, że dalsze ataki spotkają się z odwetem – informują Interia.pl oraz tech.wp.pl. Jego słowa podkreślają gotowość Iranu do kontynuacji konfliktu, co zwiększa ryzyko dalszej eskalacji.

Rola Stanów Zjednoczonych i dalsze perspektywy konfliktu

Stany Zjednoczone odegrały znaczącą rolę w odparciu irańskich ataków na Izrael. Według portalu Axios, powołującego się na amerykańskich urzędników, Waszyngton aktywnie wspierał Izrael w przechwytywaniu irańskich rakiet balistycznych, co pozwoliło znacznie ograniczyć skalę zniszczeń.

Dowództwo amerykańskiego Central Command (CENTCOM) zostało postawione w stan podwyższonej gotowości, a cały kraj utrzymuje najwyższy poziom alarmu – informuje rp.pl. Były prezydent USA Donald Trump zadeklarował, że Stany Zjednoczone będą bronić zarówno siebie, jak i Izraela w przypadku dalszej eskalacji konfliktu, co relacjonuje Onet.pl.

Izraelski gabinet spotkał się, aby omówić możliwe odpowiedzi na irańskie ataki i przygotować się na ewentualną wielodniową konfrontację – podają wiadomosci.wp.pl oraz Portal Obronny. Eksperci analizujący sytuację ostrzegają, że konflikt może się rozszerzyć, wciągając Stany Zjednoczone w globalną wojnę, potencjalnie obejmującą starcie z sojuszem irańsko-rosyjskim – wynika z informacji rp.pl.

Jednocześnie pojawiają się rozbieżności dotyczące udziału USA w izraelskim ataku na Iran. Onet.pl oraz o2.pl podkreślają, że Waszyngton zaprzeczył, jakoby brał udział w tych operacjach, co świadczy o niejasnościach i braku oficjalnych szczegółów ze strony władz obu krajów.

Napięcia między Iranem a Izraelem nasilają się, wprowadzając konflikt na nowy, niebezpieczny poziom. Kluczową rolę w tym kryzysie mogą odegrać działania międzynarodowe, zwłaszcza te ze strony Stanów Zjednoczonych. Tymczasem obie strony pozostają czujne, a świat z rosnącym niepokojem śledzi rozwój sytuacji na Bliskim Wschodzie.