Iga Świątek walczy o czwarty tytuł z rzędu na Roland Garros 2025
Iga Świątek kontynuuje swoją imponującą walkę na kortach Roland Garros 2025, gdzie w trzeciej rundzie pokonała Jaqueline Cristian 6:2, 7:5, awansując tym samym do czwartej rundy prestiżowego turnieju. Spotkanie, które odbyło się 29 maja, przyciągnęło uwagę fanów tenisa z całego świata, zwłaszcza ze względu na trudności, jakie napotkała polska zawodniczka w drugim secie. Presja i oczekiwania wobec Świątek były wyjątkowo wysokie, co dodatkowo podkreślało znaczenie jej kolejnego zwycięstwa.

- Iga Świątek wygrała 29 maja 2025 roku mecz trzeciej rundy Roland Garros z Jaqueline Cristian 6:2, 7:5 i awansowała do czwartej rundy.
- Polka broni tytułu i walczy o czwarty z rzędu triumf na Roland Garros, co byłoby historycznym osiągnięciem niepowtórzonym od czasów Suzanne Lenglen.
- Mecz był emocjonujący i wymagający, a publiczność skandowała imię przeciwniczki w kluczowych momentach.
- Świątek podkreśla presję i oczekiwania, z którymi się mierzy, ale ma wsparcie ojca i psycholożki Darii Abramowicz.
- Pomimo niższych zarobków w 2025 roku, tenisistka pozostaje skoncentrowana na swoich sportowych celach i prowadzi w wyścigu do WTA Finals.
Obrończyni tytułu sprzed roku podkreśla, że rola, jaką pełni na światowej scenie tenisowej, nie jest łatwa. Wsparcie ze strony ojca oraz psycholożki Darii Abramowicz odgrywa dla niej ogromną rolę w radzeniu sobie z presją i trudnościami. Teraz przed nią kolejny cel – walka o historyczny, czwarty z rzędu triumf na paryskiej mączce, co nie udało się nikomu od czasów legendarnej Suzanne Lenglen.
Trudny mecz z Jaqueline Cristian i awans do czwartej rundy
29 maja 2025 roku Iga Świątek stoczyła wymagający pojedynek z rumuńską tenisistką Jaqueline Cristian, zwyciężając 6:2, 7:5 w trzeciej rundzie Roland Garros. Dzięki temu zwycięstwu Polka awansowała do czwartej rundy tego prestiżowego turnieju – informuje PolsatSport.pl.
Choć pierwszy set przebiegał pod kontrolą Świątek, druga partia okazała się znacznie bardziej zacięta i emocjonująca. Jak podaje sport.interia.pl, walka trwała do samego końca, a każda piłka była toczona z ogromnym zaangażowaniem obu zawodniczek. W kluczowych momentach publiczność na korcie głośno skandowała imię Rumunki, co dodatkowo podgrzewało atmosferę meczu i podnosiło jego napięcie.
Po meczu Iga Świątek przyznała, że jej rola jest pełna wyzwań, a presja i oczekiwania wobec niej są bardzo duże. Podkreśliła też, jak ważne dla niej jest wsparcie bliskich osób – ojca oraz psycholożki Darii Abramowicz, którzy towarzyszyli jej podczas spotkania i pomagali zachować spokój – relacjonuje przegladsportowy.onet.pl.
Iga Świątek – obrończyni tytułu i walka o historyczny rekord
Iga Świątek występuje na Roland Garros jako obrończyni tytułu zdobytego w poprzednim roku i dąży do niezwykłego osiągnięcia – czwartego z rzędu triumfu na tym turnieju. Jak podkreśla sport.se.pl, byłoby to historyczne wydarzenie, którego nie udało się dokonać nikomu od czasów legendarnej Suzanne Lenglen, która zdobywała tytuły kolejno w latach 1920–1923.
Obecne występy Świątek na paryskiej mączce przebiegają niemal wzorowo, a jej forma i determinacja są wysoko oceniane przez ekspertów i komentatorów. Sport.interia.pl zauważa, że Polka prezentuje się koncertowo, co potwierdzają jej wyniki i styl gry.
Dodatkowo Świątek prowadzi w wyścigu do prestiżowego WTA Finals, co świadczy o jej znakomitej dyspozycji w całym sezonie – informuje wtatennis.com. To potwierdza, że polska tenisistka nie tylko skupia się na sukcesie w Paryżu, ale także jest w świetnej formie na arenie międzynarodowej.
Presja, oczekiwania i wsparcie zespołu
Iga Świątek otwarcie mówi o presji, jaka na niej ciąży, oraz o niełatwej roli, jaką pełni w świecie tenisa. Jak relacjonuje przegladsportowy.onet.pl, zawodniczka nie kryje, że oczekiwania wobec niej bywają ogromne i często nieproporcjonalne do aktualnej sytuacji na korcie.
Po trudnym meczu z Jaqueline Cristian wsparcie Świątek okazywali jej ojciec oraz psycholożka Daria Abramowicz, co pomaga jej radzić sobie z presją i emocjami związanymi z występami na najwyższym poziomie. To wsparcie jest dla niej nieocenione i pomaga zachować równowagę psychiczną w trakcie intensywnego turnieju.
Polska tenisistka zaapelowała również do dziennikarzy o realistyczne podejście do jej wyników i formy, podkreślając, że oczekiwania często są zbyt wygórowane i mogą utrudniać zdrową rywalizację – podaje sportowefakty.wp.pl.
Choć w tym sezonie zarabia nieco mniej niż wcześniej, Świątek nie traci z oczu swoich sportowych celów i konsekwentnie pracuje nad rozwojem kariery – podkreśla przegladsportowy.onet.pl. Jej determinacja i wsparcie zespołu pomagają jej radzić sobie z presją i sięgać po kolejne sukcesy na kortach Roland Garros.