Iga Świątek pokonała Elinę Switolinę. Ukraińcy komentują „nieprzyzwoity wynik”
Iga Świątek zapewniła sobie awans do półfinału prestiżowego turnieju Roland Garros, pokonując Elinę Switolinę 6:1, 7:5 w meczu rozegranym 3 czerwca 2025 roku. Spotkanie trwało godzinę i 41 minut, a Polka zaprezentowała znakomitą formę, szczególnie w pierwszym secie, który ukraińscy kibice i dziennikarze określili jako „nieprzyzwoity wynik”. Mimo że Switolina wcześniej udowodniła swoją klasę, eliminując faworyzowaną Jasmine Paolini, tym razem nie zdołała zatrzymać Świątek.

- Iga Świątek pokonała Elinę Switolinę 6:1, 7:5 i awansowała do półfinału Roland Garros.
- Pierwszy set meczu został określony przez ukraińskie media jako „nieprzyzwoity wynik” ze względu na dominację Polki.
- Elina Switolina wcześniej wyeliminowała Jasmine Paolini, ale nie sprostała Świątek.
- Mecz odbył się 3 czerwca 2025 roku i trwał 1 godzinę i 41 minut.
- Iga Świątek jest piątą zawodniczką rankingu WTA i ostatnią Polką w turnieju.
Mecz przyciągnął dużą uwagę nie tylko na francuskich kortach, ale również w Ukrainie, gdzie z zainteresowaniem śledzono przebieg rywalizacji oraz postawę obu tenisistek. Pojawiły się liczne komentarze i analizy, które podkreślały dominację Polki oraz nieoczekiwany przebieg spotkania.
Przebieg meczu Igi Świątek z Eliną Switoliną na Roland Garros
Ćwierćfinałowy mecz Roland Garros między Igą Świątek a Eliną Switoliną odbył się 3 czerwca 2025 roku. Polka odniosła zwycięstwo 6:1, 7:5, po godzinie i 41 minutach intensywnej gry, jak podaje sport.interia.pl. Już pierwszy set był wyraźnie zdominowany przez Świątek, która oddała przeciwniczce zaledwie jednego gema. Ukraińscy kibice i dziennikarze komentujący to wydarzenie określili ten wynik jako „nieprzyzwoity”, co świadczy o tym, jak jednostronna była ta partia (Sport24.ua, przegladsportowy.onet.pl).
Drugi set przyniósł większe emocje i zaciętą walkę, jednak Iga utrzymała przewagę i zakończyła mecz zwycięstwem 7:5, potwierdzając swoją wyższość na korcie. Wcześniej Elina Switolina imponowała formą, eliminując Jasmine Paolini 6:4, 6:7, 6:1, co tylko podkreślało jej potencjał i gotowość do gry na najwyższym poziomie (sport.pl). Mimo to, w starciu z Polką nie zdołała znaleźć skutecznych argumentów.
Reakcje ukraińskich kibiców i mediów na wynik meczu
W Ukrainie mecz Świątek ze Switoliną wzbudził duże zainteresowanie. Ukraińscy kibice z zapartym tchem śledzili przebieg spotkania, zwracając szczególną uwagę na zdecydowaną dominację Polki w pierwszym secie (przegladsportowy.onet.pl). Dziennikarze Sport24.ua opisali wynik tej partii jako „nieprzyzwoity”, podkreślając, jak jednostronna była rywalizacja w jej trakcie (Sport24.ua, przegladsportowy.onet.pl).
W mediach ukraińskich zaznaczano, że mimo wcześniejszej dobrej formy Switoliny, tym razem nie była ona w stanie przeciwstawić się Świątek (przegladsportowy.onet.pl). Komentarze wskazywały, że Polka rozpoczęła mecz „jak bestia”, co zaskoczyło ukraińską zawodniczkę i zadecydowało o przebiegu całego spotkania (sport.pl).
Kontekst sportowy i dotychczasowe osiągnięcia Igi Świątek
Iga Świątek zajmuje obecnie piąte miejsce w rankingu WTA, co jednoznacznie stawia ją w gronie faworytek każdego turnieju, w którym bierze udział (sport.interia.pl). W drodze do półfinału Roland Garros zmierzyła się wcześniej z Jeleną Rybakiną, pokonując ją po niezwykle wymagającym meczu trwającym 2 godziny i 31 minut, wynikiem 1:6, 6:3, 7:5 (polsatsport.pl, sport.se.pl). Świątek jest ostatnią reprezentantką Polski pozostałą w turnieju, co dodatkowo podnosi rangę jej występu i oczekiwania kibiców (polsatsport.pl).
Warto również przypomnieć, że już w 2023 roku Polka imponowała swoją skutecznością, wygrywając sety 6:0 w aż 29% rozegranych meczów, co świadczy o jej dominacji i wysokiej formie na korcie (Wikipedia). Te statystyki potwierdzają, że Świątek niezmiennie pozostaje jedną z najgroźniejszych zawodniczek na światowej scenie tenisowej.
Iga Świątek znów pokazała, na co ją stać, awansując do półfinału Roland Garros. Jej mecz z Eliną Switoliną był dowodem na to, że z determinacją i talentem nadal należy do światowej czołówki tenisa.