Iga Świątek po porażce na Roland Garros: szybka konferencja i zaskakujące pytania

Opublikowane przez: Natalia Wyrzykowski

Iga Świątek doznała pierwszej porażki na French Open od czerwca 2021 roku, przegrywając w półfinale Roland Garros z Aryną Sabalenką. Polska tenisistka, która do tej pory triumfowała w czterech kolejnych edycjach paryskiego turnieju, pojawiła się na konferencji prasowej zaskakująco szybko – zaledwie 15 minut po zakończeniu spotkania. Podczas rozmowy ze dziennikarzami odpowiadała otwarcie na pytania, choć jedno z nich wywołało u niej wyraźne zdziwienie.

  • Iga Świątek doznała pierwszej porażki na French Open od czerwca 2021 roku, przegrywając w półfinale z Aryną Sabalenką.
  • Sabalenka zakończyła imponującą 26-meczową serię zwycięstw Świątek na Roland Garros, wygrywając 7-6 (1), 4-6, 6-0.
  • Świątek pojawiła się na konferencji prasowej zaledwie 15 minut po meczu, co jest nietypowe i zwróciło uwagę mediów.
  • Podczas konferencji Świątek otwarcie odpowiadała na pytania, choć jedno z nich wywołało jej zaskoczenie i reakcję „Co to za pytanie?”.
  • Polska tenisistka nie jest jeszcze pewna swojego udziału w najbliższych turniejach, a jej pozycja w rankingu WTA spadła na 5. miejsce.

Świątek podkreśliła, że nie zawsze można wygrać każdy turniej i przyznała, iż jeszcze nie zdecydowała o swoim udziale w kolejnych zawodach. Jej występ na Roland Garros pozostawił mieszane uczucia, a porażka zakończyła imponującą 26-meczową serię zwycięstw na tej prestiżowej imprezie.

Przełomowy półfinał Roland Garros 2025 – Sabalenka kończy serię Świątek

Iga Świątek przegrała półfinał French Open z Aryną Sabalenką wynikiem 7:6 (1), 4:6, 6:0, co zakończyło jej imponującą 26-meczową serię zwycięstw na kortach Rolanda Garrosa, trwającą od 9 czerwca 2021 roku. Do tej pory Polka była niepokonana na paryskiej mączce, zdobywając tytuł czterokrotnie z rzędu, co czyniło ją jedną z najbardziej dominujących postaci w kobiecym tenisie.

Sabalenka, która wygrała pięć z sześciu pojedynków na mączce przeciwko Świątek, tym razem ponownie okazała się lepsza. Relacje ESPN oraz lequipe.fr podkreślają, że mecz był niezwykle zacięty i pełen emocji. Spotkanie charakteryzowało się jednak wysoką liczbą błędów własnych po stronie Polki – aż 42 bezpośrednie błędy, co według lequipe.fr wskazuje na wyraźne trudności Świątek podczas tego starcia.

Eurosport.tvn24.pl zwraca uwagę, że był to już 13. pojedynek tych dwóch tenisistek, które od lat należą do czołówki światowego tenisa kobiet. Sabalenka wykorzystała swoje doświadczenie i taktykę, by zakończyć serię Świątek na jednym z najważniejszych turniejów w kalendarzu.

Nietypowa konferencja prasowa Igi Świątek po meczu

Zaskakująco szybko, bo zaledwie 15 minut po zakończeniu meczu, Iga Świątek pojawiła się na konferencji prasowej. Jest to nietypowe zachowanie, ponieważ zawodnicy zwykle pojawiają się na takich spotkaniach około godziny po zakończeniu gry, jak podkreśla sport.pl. Konferencja trwała około 15 minut, podczas których Świątek nie unikała żadnych pytań.

Tenisistka starała się wyjaśnić przyczyny swojej porażki oraz opowiedziała o zmianach w nastawieniu po wcześniejszej porażce w turnieju w Rzymie. Relacjonowali to zarówno sport.pl, jak i radiozet.pl. Jednak jedno z pytań wywołało u niej wyraźne zdziwienie i reakcję „Co to za pytanie?”, co przyciągnęło uwagę mediów oraz komentatorów, jak relacjonuje przegladsportowy.onet.pl.

Podczas konferencji Świątek przyznała też, że nie jest jeszcze pewna swojego udziału w kolejnym turnieju w Bad Homburgu. Ta niepewność co do najbliższych startów wskazuje na potrzebę przemyśleń i ewentualnych zmian w jej planie startowym – informują radiozet.pl oraz sport.pl.

Kontekst sportowy i dalsze perspektywy kariery Świątek

Mimo porażki, Iga Świątek pozostaje jedną z czołowych tenisistek świata, choć jej pozycja w rankingu WTA spadła do 5. miejsca, jak podaje sport.interia.pl. Wcześniejsze sukcesy, w tym cztery kolejne triumfy na Roland Garros, świadczą o jej dominacji na mączce, jednak obecny kryzys stanowi nową sytuację w jej karierze, o czym zauważa weszlo.com.

Była zawodniczka Caroline Wozniacki oceniła, że Świątek lepiej prezentowała się pod opieką swojego byłego trenera Tomasza Wiktorowskiego, co może mieć wpływ na jej obecną formę – informuje sport.interia.pl. Mecz z Sabalenką oraz jego kluczowe momenty wskazują na konieczność głębszej analizy i ewentualnych zmian w przygotowaniach, co podkreśla przegladsportowy.onet.pl.

Świątek niedawno skończyła 24 lata, a rosnąca konkurencja w kobiecym tenisie, pokazana przez młode talentu jak Alexandra Eala, wskazuje na coraz trudniejsze wyzwania. Sport.pl zwraca uwagę, że w obliczu tak dynamicznie zmieniającego się środowiska, każda tenisistka musi ciągle się rozwijać, by utrzymać najwyższy poziom.

Przegrana na Roland Garros zamyka niezwykły rozdział w historii tego turnieju, ale dla Igi Świątek to także początek nowej drogi – pełnej wyzwań, z którą na pewno zmierzy się z determinacją, by znów stanąć na szczycie.