Iga Świątek odwraca losy meczu i awansuje do półfinału Roland Garros

Iga Świątek zapewniła sobie miejsce w półfinale Roland Garros, pokonując Elinę Switolinę w emocjonującym ćwierćfinale rozegranym 3 czerwca 2025 roku. Mecz pełen dramatycznych zwrotów akcji zakończył się zwycięstwem Polki 1:6, 6:3, 7:5, którą przypieczętowała dwoma asami serwisowymi. Pomimo słabego startu i przegranego pierwszego seta, Świątek wykazała się niezwykłą determinacją i wolą walki, co wzbudziło podziw zarówno wśród ekspertów, jak i kibiców. Po spotkaniu zawodniczka zaskoczyła nietypowym komentarzem na temat wyborów podczas konferencji prasowej, a już teraz przygotowuje się do półfinałowego starcia z liderką światowego rankingu, Aryną Sabalenką.

Przebieg meczu i kluczowe momenty

Początek ćwierćfinału Roland Garros nie ułożył się po myśli Igi Świątek, która przegrała pierwszego seta z Eliną Switoliną aż 1:6. Był to jednak tylko fragment większej trudności, z jaką zmagała się Polka na kortach paryskich. Jak podaje przegladsportowy.onet.pl, wcześniej w czwartej rundzie Świątek także miała problemy, gdy przeciwko Jelenie Rybakinie przegrywała pierwszego seta 1:6, a następnie 0:2 w drugim secie. Te początki podkreślały, że wejście do gry nie było łatwe, ale jednocześnie zapowiadały późniejszą metamorfozę.

W trakcie meczu z Switoliną Świątek stopniowo odzyskiwała kontrolę nad wydarzeniami na korcie. Kolejne dwa sety wygrała 6:3 i 7:5, co zapewniło jej awans do półfinału. Ekspert tenisowy Tim Henman w rozmowie ze sport.pl wyraził swój podziw dla determinacji Polki, mówiąc, że „aż wyrywało jej rakietę z ręki” podczas pojedynku z Rybakiną, co świadczy o jej emocjonalnym zaangażowaniu i waleczności.

Dodatkowo, rosnąca irytacja przeciwniczek, zwłaszcza Jeleny Rybakiny, przejawiająca się w kolejnych błędach punktowych, ułatwiła Świątek odzyskanie inicjatywy. Jak relacjonuje sport.pl, fatalny błąd Rybakiny w kluczowym momencie meczu był punktem zwrotnym, który pozwolił Polce odwrócić losy spotkania. Podobną determinację i odporność pokazała Świątek w konfrontacji ze Switoliną, finalizując zwycięstwo efektownymi asami serwisowymi.

Reakcje ekspertów i kibiców oraz kontekst społeczny

Bezpośrednio po zakończeniu meczu w mediach społecznościowych zawrzało. Kibice i eksperci byli pod wrażeniem powrotu Świątek do pełnej formy i jej zwycięstwa w trudnym spotkaniu, jak informuje przegladsportowy.onet.pl. Tim Henman ponownie podkreślił, jak imponujący był ten powrót i jak świadczy on o mentalnej sile Polki, co spotkało się z szerokim zainteresowaniem mediów tenisowych.

Co więcej, podczas konferencji prasowej po meczu Świątek zaskoczyła wszystkich, poruszając temat wyborów politycznych w Polsce. Zwracając się do mediów, powiedziała: „Oby Polacy nie czuli się jak dzieci, bo są wybory” – nietypowe odniesienie, które wywołało liczne komentarze i analizy w mediach. To pokazuje, że Polka nie unika angażowania się w ważne społeczne tematy, co nadaje jej wizerunkowi dodatkową głębię.

Warto również przypomnieć, że Świątek była chwalona za swoją formę już wcześniej w sezonie, między innymi podczas United Cup, gdzie pokonała Jelenę Rybakinę w półfinale, co podkreśla jej wysoką dyspozycję i zdolność do radzenia sobie z presją (wtatennis.com).

Perspektywy na półfinał i dalsze wyzwania

Zwycięstwo nad Switoliną otwiera Świątek drogę do półfinału Roland Garros, gdzie czeka ją starcie z liderką światowego rankingu, Aryną Sabalenką, jak podają sport.pl. To spotkanie zapowiada się jako ważny test, który pozwoli Polce potwierdzić swoją aktualną formę i odporność psychiczną po wyczerpujących emocjonalnie bataliach w poprzednich rundach.

Eksperci zwracają uwagę, że aby osiągnąć kolejny sukces, Świątek musi utrzymać koncentrację i stabilność emocjonalną, szczególnie biorąc pod uwagę intensywność ostatnich meczów. Jej dotychczasowe zwycięstwa, w tym te w United Cup, świadczą o wysokim poziomie sportowym i gotowości do rywalizacji na najwyższym poziomie (wtatennis.com).

Przed nią nie tylko trudny bój na korcie, ale też sprawdzian odporności psychicznej, by poradzić sobie z presją i oczekiwaniami fanów. Starcie z Sabalenką to kolejny ważny moment w tegorocznej drodze Świątek.