Iga Świątek kontra Aryna Sabalenka: 1000 dni oczekiwania na wielkoszlemowy pojedynek
W środę 5 czerwca 2025 roku na kortach Roland Garros dojdzie do długo wyczekiwanego półfinału, w którym zmierzą się Iga Świątek i Aryna Sabalenka. To drugie w historii ich spotkanie w wielkoszlemowym turnieju, a zarazem wyjątkowy mecz rozgrywany dokładnie 1000 dni po pierwszym starciu podczas US Open 2022. Polka, która dotychczas wygrała osiem z dwunastu pojedynków z Białorusinką, stanie przed szansą obrony tytułu i sięgnięcia po kolejne wielkoszlemowe trofeum.

- Iga Świątek i Aryna Sabalenka zmierzą się w półfinale Roland Garros 2025, dokładnie 1000 dni po ich pierwszym wielkoszlemowym meczu w US Open 2022.
- Dotychczasowy bilans spotkań wynosi 8-4 na korzyść Świątek, która jest faworytką tego pojedynku według ekspertów.
- Mecz odbędzie się 5 czerwca 2025 roku na kortach Philippe Chatrier, gdzie warunki atmosferyczne mogą mieć wpływ na przebieg gry.
- Stawka meczu jest bardzo wysoka – zwyciężczyni zmierzy się w finale o tytuł Roland Garros, a dla Sabalenki to dopiero druga taka szansa w karierze.
- Eksperci i kibice spodziewają się wielkiego widowiska, a oficjalne media WTA podgrzewają atmosferę przed tym wydarzeniem.
Przed tym pojedynkiem emocje sięgają zenitu – zarówno eksperci, jak i kibice, podkreślają, że rywalizacja z Sabalenką będzie dla Świątek nie tylko wielkim wyzwaniem, ale również okazją do stworzenia sportowego widowiska na najwyższym poziomie. W kontekście nadchodzącego meczu uwagę zwraca nie tylko historia ich rywalizacji, ale również wyjątkowa atmosfera, która będzie panować na słynnych kortach Philippe Chatrier.
Historia rywalizacji i znaczenie 1000 dni przerwy
Pierwszy wielkoszlemowy mecz między Igą Świątek a Aryną Sabalenką odbył się 9 września 2022 roku podczas US Open. Wówczas Polka pokonała Białorusinkę 6:1, 7:5, co było początkiem jednej z najbardziej interesujących rywalizacji współczesnego kobiecego tenisa – jak podaje przegladsportowy.onet.pl. Od tamtej pory obie tenisistki spotkały się łącznie 12 razy, a nadchodzący pojedynek na Roland Garros będzie ich 13. starciem, co informuje sport.interia.pl.
Co więcej, drugie ich wielkoszlemowe spotkanie zaplanowano na 5 czerwca 2025 roku właśnie w półfinale Roland Garros, co oznacza aż 1000 dni przerwy od ostatniego tak ważnego pojedynku – podkreśla przegladsportowy.onet.pl. Ten długi odstęp czasu dodaje dodatkowego smaku rywalizacji, bowiem obie zawodniczki zdążyły w tym okresie dojrzeć i rozwinąć swoje umiejętności.
Bilans bezpośrednich spotkań jest korzystny dla Świątek, która wygrała osiem z dwunastu meczów. Co istotne, na kortach ziemnych Polka ma przewagę – zwyciężyła w pięciu z sześciu pojedynków rozgrywanych na tej nawierzchni. Takie statystyki podkreślają eurosport.tvn24.pl oraz sportowy24.pl, wskazując na to, jak ważna dla Świątek jest gra na mączce, gdzie czuje się wyjątkowo pewnie.
Przygotowania i oczekiwania przed półfinałem Roland Garros 2025
Iga Świątek nie ukrywa, że rywalizacja z Aryną Sabalenką zawsze jest wymagająca i pełna napięcia. Polka zaznacza, że aby zwyciężyć, musi być gotowa na sto procent swoich możliwości i grać odważnie, nie bojąc się podejmowania ryzyka – cytuje ją sportowefakty.wp.pl. Ten półfinał to dla niej nie tylko walka o finał, ale również o potwierdzenie swojej dominacji na kortach Roland Garros.
Eksperci również wyrażają swoje opinie na temat szans Świątek. Tomasz Fibak, znany komentator i były tenisista, wskazuje na przewagę Polki i jest przekonany, że ma ona realne szanse na zwycięstwo oraz zdobycie piątego tytułu na Roland Garros – informuje sport.pl. Z kolei Mats Wilander, legendarny tenisista i ekspert, prognozuje, że Świątek zagra lepiej niż dotychczas w rywalizacji z Sabalenką, co sugeruje, że możemy być świadkami jednej z najlepszych partii w ich bezpośrednich konfrontacjach – podaje sport.interia.pl.
Przed meczem panuje gorąca atmosfera, a oficjalna strona WTA aktywnie buduje napięcie, promując to spotkanie jako jedno z najważniejszych wydarzeń kobiecego tenisa w sezonie – według sport.interia.pl. Dodatkowym czynnikiem, który może wpłynąć na przebieg rywalizacji, jest specyfika kortu Philippe Chatrier. Na tym obiekcie często wieje wiatr, co może utrudniać precyzyjną grę i wymagać od zawodniczek dodatkowej koncentracji – zwraca uwagę sport.interia.pl.
Stawka i perspektywy pojedynku
Pojedynek o finał Roland Garros 2025 to niezwykle ważne wydarzenie zarówno dla Igi Świątek, która broni swojego tytułu, jak i dla Aryny Sabalenki, dla której będzie to dopiero druga szansa na triumf w tym prestiżowym turnieju – podkreślają eurosport.tvn24.pl oraz sport.interia.pl. Obie tenisistki są obecnie w znakomitej formie, a ich rywalizacja obfituje w emocje i wysoki poziom sportowy.
Warto przypomnieć, że starcia Świątek i Sabalenki są uważane za jedne z najbardziej emocjonujących i wyrównanych w kobiecym tenisie. Szczególne miejsce w ich historii zajmuje bój o trofeum Mutua Madrid Open, który był oceniany jako jedno z najlepszych spotkań w ostatnim czasie – informuje polsatsport.pl. Tę rywalizację śledzi z zapartym tchem cały tenisowy świat.
Co ciekawe, mimo wyraźnej przewagi Polki, Sabalenka ma swoje grono wiernych zwolenników. Według ankiet przeprowadzonych wśród fanów, 25 procent z nich typuje zwycięstwo Białorusinki, co świadczy o tym, jak wyrównany i nieprzewidywalny może być nadchodzący mecz – podaje sport.interia.pl.
Polscy kibice z dużą nadzieją oczekują powtórki wielkoszlemowego sukcesu Igi Świątek, która od ubiegłorocznego French Open czeka na kolejny wielki triumf. Ten półfinał to dla nich okazja do radości i kolejnego powodu do dumy z osiągnięć swojej najlepszej tenisistki – jak wskazuje sportowy24.pl.
—
Starcie między Igą Świątek a Aryną Sabalenką to nie tylko ważny mecz sezonu – to prawdziwe sportowe widowisko pełne emocji i historii, które na długo zapadnie w pamięć fanom tenisa na całym świecie.