Horror w lesie pod Puławami: Psy w pułapkach, 25-latek zatrzymany

Opublikowane przez: Joanna Gilewski

W lesie w Trzciankach, niedaleko Puław, doszło do tragicznego incydentu, który wstrząsnął lokalną społecznością. Dwa psy wpadły w pułapki zastawione przez 25-letniego mężczyznę, który nielegalnie polował na dziką zwierzynę. Policja ustaliła, że mężczyzna rozkładał stalowe wnyki, co doprowadziło do dramatycznych skutków. Niestety, jeden z psów nie przeżył, a drugi został uratowany dzięki interwencji grzybiarzy, którzy przypadkowo natrafili na miejsce zdarzenia. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał poważne zarzuty, w tym znęcania się nad zwierzętami oraz posiadania narzędzi do kłusowania.

  • 25-latek zatrzymany za zastawianie wnyków w lesie pod Puławami.
  • Dwa psy wpadły w pułapki, jeden z nich nie przeżył.
  • Mężczyzna usłyszał zarzuty znęcania się nad zwierzętami.
  • Policja bada podobne incydenty w regionie.
  • Psy miały na szyjach pętle samozaciskowe, co powodowało ich cierpienie.

Zatrzymanie sprawcy i zarzuty

25-letni mężczyzna z powiatu puławskiego został zatrzymany przez policję, która szybko ustaliła, że rozkładał wnyki w lesie pod Puławami. W wyniku śledztwa, mężczyzna usłyszał zarzuty znęcania się nad zwierzętami oraz posiadania nielegalnych narzędzi do kłusowania. Policja potwierdziła te informacje, a mężczyzna przyznał się do zastawiania wnyków na dziką zwierzynę, co jednoznacznie wskazuje na jego intencje w tym działaniu. Jak podaje portal TVN24, „mężczyzna przyznał się do zastawiania wnyków na dziką zwierzynę”.

Tragiczne skutki dla psów

Dwa psy, które wpadły w pułapki, były ofiarami okrutnej pułapki, ponieważ miały na szyjach pętle samozaciskowe ze stalowymi linkami. Takie konstrukcje powodowały ich ogromne cierpienie. Jak informuje serwis Wykop.pl, „psy miały na szyjach pętle samozaciskowe ze stalowymi linkami”. Niestety, jeden z psów nie przeżył tragicznych okoliczności, jednak drugi został uratowany dzięki szybkiej reakcji grzybiarzy, którzy natrafili na miejsce zdarzenia. Jak podaje portal Dziennik Wschodni, „jeden z psów przeżył dzięki pomocy grzybiarzy”.

Podobne incydenty w regionie

Policja intensywnie bada sprawę, aby ustalić, czy w przeszłości miały miejsce podobne incydenty w tej okolicy. Takie wydarzenia mogą wskazywać na poważniejszy problem z nielegalnym polowaniem. Jak donosił Dziennik Wschodni, wnyki, w które wpadł pies mieszkańca gminy Janowiec, sugerują, że to nie jest odosobniony przypadek. Funkcjonariusze apelują do lokalnej społeczności o czujność i natychmiastowe zgłaszanie wszelkich niepokojących sytuacji, co może pomóc w uniknięciu kolejnych tragedii.

Przeczytaj u przyjaciół: