Hejt na córkę prezydenta elekta: nauczycielka twierdzi, że konto zhakowano
W internecie wybuchła fala oburzenia po pojawieniu się obraźliwego wpisu skierowanego do 7-letniej córki prezydenta elekta Karola Nawrockiego. Komentarz, zawierający wulgarną treść, został opublikowany na jednym z portali społecznościowych i wywołał szerokie poruszenie w mediach oraz wśród internautów. Autorem wpisu miała być nauczycielka I Liceum Ogólnokształcącego w Bochni, która równocześnie prowadzi gabinet logopedyczny. Kobieta stanowczo zaprzecza, by to ona była autorką kontrowersyjnego komentarza, wskazując na możliwość zhakowania swojego konta. Sprawa została zgłoszona do odpowiednich służb, a dyrekcja szkoły wyraziła ubolewanie i podkreśliła, że traktuje incydent z najwyższą powagą. Minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak potępił hejt i zapowiedział działania służb w celu wyjaśnienia sytuacji.

- Wulgarny wpis o córce prezydenta elekta Karola Nawrockiego pojawił się w internecie i wywołał szerokie oburzenie.
- Komentarz został opublikowany z konta nauczycielki I LO w Bochni, która twierdzi, że jej konto zostało zhakowane.
- Sprawa została zgłoszona do służb, a dyrekcja szkoły traktuje incydent z najwyższą powagą.
- Minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak potępił hejt i zapowiedział działania policji oraz propozycję ochrony SOP dla prezydenta elekta.
- W Sejmie i mediach publicznie broniono córki Nawrockiego, podkreślając niedopuszczalność hejtu wobec dziecka.
Incydent hejterski wobec córki prezydenta elekta
Podczas jednego z publicznych wystąpień prezydenta elekta Karola Nawrockiego, jego 7-letnia córka Kasia przyciągnęła uwagę swobodnym, naturalnym zachowaniem. Niestety, nie wszyscy odbiorcy spotkania ocenili tę sytuację pozytywnie. W sieci pojawiły się liczne hejtujące komentarze, które wulgarnie odnosiły się do dziewczynki. Szczególnie kontrowersyjny był wpis o treści „Zes**ła się?”, skierowany bezpośrednio do małej Kasi. Komentarz ten wywołał natychmiastową falę krytyki i oburzenia zarówno w mediach, jak i wśród internautów.
Jak podaje Super Express, wulgarny komentarz został opublikowany z konta należącego do nauczycielki I Liceum Ogólnokształcącego w Bochni. Kobieta ta prowadzi również gabinet logopedyczny, co dodatkowo podgrzało emocje wokół sprawy, biorąc pod uwagę jej zawód i rolę społeczną.
Reakcje nauczycielki i szkoły
Nauczycielka, której przypisano autoryzację obraźliwego wpisu, stanowczo zaprzeczyła, że to ona była jego autorką. Jak informują portale Wprost oraz o2.pl, kobieta twierdzi, że jej konto społecznościowe zostało zhakowane. W związku z tym sprawa została zgłoszona do odpowiednich służb, a dochodzenie jest w toku – potwierdzają to źródła takie jak Fakt oraz Super Express.
Dyrekcja I Liceum Ogólnokształcącego w Bochni wyraziła głębokie ubolewanie z powodu zaistniałej sytuacji i podkreśliła, że traktuje ją z najwyższą powagą. Jak relacjonują portale Bochnianin.pl oraz naszemiasto.pl, szkoła stanowczo potępiła hejt oraz zapowiedziała dalsze działania mające na celu wyjaśnienie sprawy i zapobieganie podobnym incydentom w przyszłości.
Mimo licznych prób kontaktu ze strony mediów, nauczycielka nie udzieliła komentarza. Natomiast według informatorbrzeski.pl, internauci aktywnie poszukiwali autorów obraźliwych wpisów, co dodatkowo wzmacniało napięcie i atmosferę wokół całej sprawy.
Reakcje władz i kontekst prawny
Minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak zdecydowanie potępił hejt wymierzony w 7-letnią córkę prezydenta elekta. Jak podają onet.pl oraz dziennik.pl, minister zapowiedział, że właściwe służby podejmą niezbędne działania, aby wyjaśnić i ukarać sprawców tego incydentu.
Rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński podkreślił, że każdy przejaw hejtu jest niedopuszczalny, a policja już podjęła stosowne czynności śledcze w tej sprawie, co relacjonuje Gazeta Prawna. Jednocześnie, jak informuje prawo.pl, ochrona karna prezydenta elekta zaczyna oficjalnie działać dopiero od momentu zaprzysiężenia, a przepisy dotyczące ochrony godności urzędu prezydenta nie obejmują jeszcze Karola Nawrockiego.
W odpowiedzi na incydent minister Siemoniak zaproponował prezydentowi elektowi ochronę realizowaną przez Służbę Ochrony Państwa (SOP). Informacje na ten temat przekazuje INTERIA.PL, wskazując, że rozmowy dotyczące zabezpieczenia bezpieczeństwa rodziny Nawrockiego mają się odbyć w najbliższych dniach.
Sprawa hejtu wobec córki prezydenta elekta została również poruszona w Sejmie podczas jednej z debat. Poseł Jarosław Sachajko z klubu Kukiz15 publicznie wystąpił w obronie dziewczynki, jak podaje portal światgwiazd.pl, podkreślając, że ataki tego typu są nie do przyjęcia i wymagają stanowczej reakcji wszystkich środowisk politycznych.
—
Wobec fali hejtu i kontrowersji, które wywołał ten incydent, zarówno szkoły, jak i władze podkreślają, jak ważne jest zwalczanie mowy nienawiści i ochrona dzieci przed takimi atakami w przestrzeni publicznej. Trwające dochodzenie ma pomóc wyjaśnić sprawę i zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości.