Gorąco w Biedronce: Związkowcy protestują przed świętami

Opublikowane przez: Marcin Szadkowski

Przed świętami Bożego Narodzenia w sieci Biedronka narasta napięcie związane z protestami związkowców z 'Solidarności’. W tym roku po raz pierwszy Wigilia będzie dniem wolnym od pracy, jednak związkowcy wyrażają swoje obawy dotyczące wydłużonych godzin otwarcia sklepów w dniach 22 i 23 grudnia, kiedy to sklepy będą działać nawet do pierwszej w nocy. Pracownicy obawiają się, że po zakończeniu pracy będą wracać do domów w późnych godzinach, często bez możliwości skorzystania z komunikacji publicznej, co stawia ich w trudnej sytuacji.

  • Wigilia 2025 będzie dniem wolnym od pracy, co wzbudza kontrowersje.
  • Związkowcy z 'Solidarności' sprzeciwiają się wydłużonym godzinom pracy w Biedronce.
  • Pracownicy obawiają się o bezpieczeństwo powrotu do domu po pracy.
  • Biedronka przygotowuje się na wzmożony ruch klientów przed świętami.
  • Promocje w Biedronce mają przyciągnąć tłumy kupujących.

W kontekście tych wydarzeń związkowcy z 'Solidarności’ rozpoczęli działania protestacyjne, które mają na celu zwrócenie uwagi na trudności, z jakimi borykają się pracownicy. Przewodnicząca związku, Gabriela Kaim, podkreśla, że nowy harmonogram pracy powoduje znaczące obciążenie dla zatrudnionych, którzy nie są w stanie dostosować się do tak długich godzin pracy w przedświątecznym okresie. W obliczu tych wyzwań związkowcy zapowiadają również złożenie skargi do Państwowej Inspekcji Pracy, co może doprowadzić do dalszych napięć.

Protesty związkowców przed świętami

Związkowcy z 'Solidarności’ wyrażają zdecydowany sprzeciw wobec wydłużonych godzin pracy w sieci Biedronka, które mają obowiązywać w dniach 22 i 23 grudnia. Zgodnie z nowym harmonogramem, sklepy będą otwarte nawet do pierwszej w nocy, co budzi ogromne kontrowersje wśród pracowników. Przewodnicząca związku, Gabriela Kaim, zaznacza, że wielu z nich czuje się przeciążonych i zaniepokojonych nowymi godzinami pracy, które mogą wpłynąć na ich zdrowie i bezpieczeństwo.

Jak podaje portal Biedronka pod presją!, związkowcy planują złożyć formalną skargę do Państwowej Inspekcji Pracy, aby zwrócić uwagę na problem, który ich zdaniem może naruszać prawa pracowników. Działania te mają na celu wywarcie presji na zarząd sieci, aby ten rozważył zmiany w harmonogramie otwarcia sklepów, które w ich opinii są nieodpowiednie.

Obawy pracowników dotyczące powrotu do domu

Pracownicy Biedronki obawiają się, że po pracy będą wracać do domów po godzinie 2:00, co rodzi poważne zagrożenia związane z bezpieczeństwem. Często muszą oni pokonywać długą trasę do miejsca zamieszkania, a wiele osób nie dysponuje własnymi samochodami, co dodatkowo komplikuje sytuację. Jak informuje portal INNPoland.pl, brak dostępu do komunikacji publicznej w późnych godzinach stanowi istotny problem, z którym boryka się wielu pracowników.

Związkowcy podkreślają, że sytuacja w Biedronce przypomina te, które mają miejsce w innych sieciach handlowych, gdzie również trwają protesty przeciwko niekorzystnym warunkom pracy. Obawy te są na tyle istotne, że mogą prowadzić do dalszych działań protestacyjnych, które mają na celu poprawę warunków zatrudnienia w branży handlowej.

Przygotowania Biedronki na świąteczne zakupy

Pomimo protestów, Biedronka intensywnie przygotowuje się na świąteczne oblężenie klientów. Sieć oferuje liczne promocje na produkty spożywcze, które mają przyciągnąć tłumy Polaków w przedświątecznym okresie. Jak podaje portal Gorące Tematy, klienci powinni być gotowi na duże zainteresowanie, ponieważ zapowiadane promocje będą wyjątkowo atrakcyjne.

Promocje, które wystartowały 15 grudnia, wprowadzają jednodniowe akcje z gratisami, co może przyciągnąć jeszcze więcej klientów. Biedronka stara się maksymalnie wykorzystać potencjał sezonu świątecznego, mimo że w tle trwają protesty i narastają obawy pracowników dotyczące nowych godzin otwarcia. Ta sytuacja rodzi istotne pytania o to, jak zbalansować potrzeby pracowników z oczekiwaniami klientów, co z pewnością wpłynie na przyszłe relacje w branży.

Przeczytaj u przyjaciół: