Goldman Sachs ostrzega: ryzyko wzrostu cen ropy i gazu w 2025 roku
Analitycy banku inwestycyjnego Goldman Sachs alarmują o możliwym, znaczącym wzroście cen ropy naftowej i gazu ziemnego w 2025 roku, wywołanym narastającym konfliktem izraelsko-irańskim oraz zagrożeniem zamknięcia strategicznej Cieśniny Ormuz. Już 22 czerwca cena ropy Brent zbliżyła się do poziomu 80 dolarów za baryłkę, co jest sygnałem poważnych napięć na rynku surowców energetycznych. Eksperci ostrzegają, że jeśli zakłócenia tranzytu surowców przez cieśninę będą długotrwałe, ceny mogą wzrosnąć nawet do 110 dolarów za baryłkę, co miałoby istotne konsekwencje dla światowej gospodarki i europejskiego rynku energii.

- 22 czerwca 2025 roku cena ropy Brent wzrosła do około 80 dolarów za baryłkę z powodu napięć na Bliskim Wschodzie.
- Analitycy Goldman Sachs oceniają, że zakłócenia tranzytu przez Cieśninę Ormuz mogą podnieść ceny ropy nawet do 110 dolarów za baryłkę i gazu do 100 euro za MWh.
- Prawdopodobieństwo zamknięcia Cieśniny Ormuz w 2025 roku wynosi około 52 procent, co może wyłączyć 5 mln baryłek ropy dziennie z rynku.
- Średnia cena ropy Brent w IV kwartale 2025 roku może wynieść około 95 dolarów, przy jednoczesnym wsparciu ze strony bodźców ekonomicznych USA i Chin.
- Napięcia geopolityczne i ataki na irańskie obiekty nuklearne z 23 czerwca 2025 roku zwiększyły ryzyko wzrostu cen i podniosły premię ryzyka na rynku energii.
Ryzyko zamknięcia Cieśniny Ormuz, przez którą przechodzi znacząca część światowego eksportu ropy, ocenia się na ponad 50 procent w tym roku. Sytuacja ta budzi poważne obawy o stabilność dostaw energii, zwłaszcza w Europie, która w dużej mierze zależy od importu surowców z tego regionu. Mimo tych wyzwań, analitycy wskazują, że silne bodźce ekonomiczne ze strony Stanów Zjednoczonych i Chin mogą zrównoważyć negatywne skutki potencjalnego kryzysu energetycznego.
Aktualna sytuacja na rynku ropy i gazu – wzrost cen i napięcia geopolityczne
W niedzielę 22 czerwca 2025 roku cena ropy Brent wzrosła do nieco poniżej 80 dolarów za baryłkę, informują analitycy Goldman Sachs. Wzrost ten jest bezpośrednim efektem eskalacji konfliktu izraelsko-irańskiego oraz obaw o możliwe zakłócenia w tranzycie surowców energetycznych. Napięcia w regionie Bliskiego Wschodu, zwłaszcza powiązane z potencjalnym zamknięciem Cieśniny Ormuz, budzą niepokój na globalnym rynku, wpływając na ceny ropy i gazu.
Według analityków Goldman Sachs, jeśli zakłócenia tranzytu ropy przez Cieśninę Ormuz utrzymają się przez dłuższy czas, ceny ropy mogą wzrosnąć nawet do około 110 dolarów za baryłkę. Podobnie, ceny gazu ziemnego w Europie mogą osiągnąć poziom 100 euro za MWh. GazetaPrawna.pl podaje, że spadek dostaw ropy z Iranu o 1,75 miliona baryłek dziennie może podnieść cenę ropy Brent do 90 dolarów za baryłkę, co stanowi istotne zagrożenie dla stabilności rynku.
Dodatkowo, wzrost cen ropy jest również reakcją na amerykańskie ataki na irańskie obiekty nuklearne, które miały miejsce 23 czerwca 2025 roku. Zdarzenie to znacząco zwiększyło napięcia w regionie, podnosząc premię ryzyka na globalnym rynku energii, jak informuje portal eGospodarka.pl.
Ryzyko zamknięcia Cieśniny Ormuz i jego konsekwencje dla globalnego rynku energii
Analitycy Goldman Sachs, cytowani przez Super Biznes oraz Reuters, szacują, że prawdopodobieństwo zamknięcia Cieśniny Ormuz w 2025 roku wynosi około 52 procent. Taka sytuacja może mieć poważne konsekwencje dla światowych dostaw ropy, gdyż przez cieśninę przechodzi znacząca część eksportu tego surowca z Bliskiego Wschodu.
Zablokowanie Cieśniny Ormuz może wyłączyć nawet 5 milionów baryłek ropy dziennie z globalnego rynku. Eksperci podkreślają, że taki deficyt może spowodować wzrost cen ropy o około 50 procent, informuje Money.pl. Co więcej, część europejskiego eksportu energii również przechodzi przez tę cieśninę, co oznacza, że zakłócenia mogą wpłynąć na dostępność surowców energetycznych także w Europie.
Forsal.pl wskazuje, że długotrwałe zakłócenia w tranzycie przez Cieśninę Ormuz są głównym czynnikiem ryzyka dla rynku ropy i gazu w 2025 roku. W przypadku poważnych przerw w dostawach, The Guardian przewiduje, że cena ropy Brent może przekroczyć poziom 100 dolarów za baryłkę, co dodatkowo obciąży globalne gospodarki.
Prognozy cen i wpływ globalnych czynników ekonomicznych
Goldman Sachs prognozuje, że średnia cena ropy Brent w czwartym kwartale 2025 roku wyniesie około 95 dolarów za baryłkę, podają Reuters oraz e-petrol.pl. Mimo ryzyka związanych z możliwymi zakłóceniami dostaw, silne bodźce ekonomiczne ze strony Stanów Zjednoczonych i Chin mogą zapobiec trwałemu kryzysowi na rynku energii, informuje GazetaPrawna.pl, powołując się na analityków Goldman Sachs.
Dane rynkowe wskazują, że od 13 czerwca 2025 roku ceny ropy wzrosły o 13 procent, osiągając najwyższy poziom od stycznia tego roku, podają Money.pl oraz AgroNews. Jednocześnie Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) obniżyła prognozy wzrostu PKB na 2025 rok, co może mieć wpływ na popyt na ropę. Jednak portal Spidersweb wskazuje, że popyt na ten surowiec ma rosnąć do końca dekady, co będzie dodatkowym czynnikiem stabilizującym rynek.
The Guardian informuje także, że globalne inwestycje w sektor energii mają osiągnąć rekordowe 3,3 biliona dolarów, co może wpłynąć na równowagę podaży i popytu w nadchodzących latach, wpływając na stabilność cen surowców energetycznych.
Napięcia na arenie międzynarodowej i obawy o stabilność dostaw energii coraz mocniej wpływają na światowe rynki. Rosnące ceny ropy i gazu niosą ze sobą wyzwania dla gospodarek i portfeli konsumentów, ale dobrze przemyślane działania i inwestycje mogą pomóc złagodzić te trudności i uniknąć poważniejszego kryzysu.