Generał Drapaty podał się do dymisji po rosyjskim ataku na poligon

Opublikowane przez: Piotr Czapliński

Generał Mychajło Drapaty, dowódca Wojsk Lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy, podjął decyzję o rezygnacji ze stanowiska po tragicznym ataku rosyjskich sił na ukraiński poligon wojskowy. Atak, który miał miejsce 1 czerwca 2025 roku, zakończył się śmiercią 12 żołnierzy oraz ranieniem ponad 60 osób. W swoim oświadczeniu generał przyznał się do niewystarczającego nadzoru nad wykonaniem rozkazów i brakiem zmiany nastawienia wśród swoich podwładnych. Jego decyzja ma pokazać, że odpowiedzialność dowództwa to nie tylko obowiązek, ale i fundament zaufania w armii.

  • Generał Mychajło Drapaty podał się do dymisji 1 czerwca 2025 roku po rosyjskim ataku na ukraiński poligon.
  • W ataku zginęło 12 żołnierzy, a ponad 60 zostało rannych, głównie młodych rekrutów z batalionu szkoleniowego.
  • Drapaty wziął pełną odpowiedzialność za tragedię, przyznając, że nie dopilnował wykonania swoich rozkazów.
  • Dymisja ma podkreślić wagę odpowiedzialności dowództwa i zaufania w armii ukraińskiej.
  • Atak i dymisja następują w kontekście rosnącego napięcia na froncie i ewakuacji ludności w obwodzie sumskim.

Ta dramatyczna sytuacja rzuca światło na realia, z jakimi borykają się ukraińskie siły zbrojne w obliczu intensyfikacji rosyjskich ataków. Generał Drapaty stawia tym samym wyraźny znak ostrzegawczy przed konsekwencjami błędów dowództwa, które mogą kosztować życie żołnierzy.

Rosyjski atak na poligon i jego tragiczne skutki

1 czerwca 2025 roku rosyjskie siły przeprowadziły bezlitosny atak rakietowy na jeden z ukraińskich poligonów wojskowych. W wyniku ostrzału zginęło 12 żołnierzy, a ponad 60 osób zostało rannych. Jak podaje portal rmf24.pl, atak wyrządził poważne straty wśród wojsk lądowych Ukrainy, a ofiary to przede wszystkim młodzi chłopcy z batalionu szkoleniowego.

Większość z nich przebywała w schronach podczas uderzenia, co jednak nie uchroniło ich od śmierci i obrażeń. Portal wyborcza.pl potwierdza, że liczba rannych przekracza 60 osób, co zostało także potwierdzone przez inne niezależne źródła. Ten brutalny atak jeszcze raz uwypuklił skalę zagrożenia, z jakim mierzą się ukraińskie wojska na swoim terytorium.

Dymisja generała Mychajły Drapaty – przyjęcie odpowiedzialności

W obliczu tej tragedii generał Mychajło Drapaty, dowódca Wojsk Lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy, zdecydował się na niecodzienny krok – podał się do dymisji. Informację tę ogłosił tego samego dnia, 1 czerwca 2025 roku. W swoim oświadczeniu, cytowanym przez rmf24.pl oraz forsal.pl, podkreślił, że bierze pełną odpowiedzialność za śmierć 12 żołnierzy oraz dziesiątki rannych.

Jak informuje onet.pl, Drapaty przyznał, że nie był w stanie w pełni dopilnować realizacji swoich rozkazów ani nie zdołał zmienić nastawienia w szeregach, co uznał za swój błąd. Jego decyzja o dymisji została określona jako świadomy krok, który ma podkreślić, że odpowiedzialność dowódcy powinna stanowić podstawę zaufania, a nie być postrzegana jako kara.

Konsekwencje i szerszy kontekst wojskowy

Wcześniej, jak wskazywał forsal.pl, generał Drapaty wielokrotnie podkreślał, że wygrana w wojnie nie jest możliwa bez budowy silnej i zdyscyplinowanej armii. Atak na poligon oraz jego dymisja następują w czasie szczególnego napięcia na froncie. Władze obwodu sumskiego ogłosiły obowiązkową ewakuację ludności cywilnej, co potwierdza wiadomosci.wp.pl, podkreślając rosnące zagrożenie dla mieszkańców regionu.

Według geopolityka.org, rezygnacja generała Drapaty jest znaczącym wydarzeniem w ukraińskim wojsku i może mieć wpływ na dalsze decyzje dotyczące dowodzenia oraz organizacji sił lądowych. Jego krok jest także jasnym sygnałem dla innych dowódców, że w obliczu agresji rosyjskiej konieczna jest większa odpowiedzialność i dyscyplina.

Generał Drapata swoją decyzją pokazał, jak bardzo ukraińskie dowództwo dba o życie swoich żołnierzy, jednocześnie mierząc się z ogromnymi wyzwaniami, które niesie ze sobą trwający konflikt.