Ewa Pajor i FC Barcelona przegrywają finał Ligi Mistrzyń 2024/25 z Arsenalem

Opublikowane przez: Paweł Kowalewicz

W Lizbonie 24 maja 2025 roku odbył się finał Ligi Mistrzyń UEFA, w którym Arsenal zmierzył się z FC Barceloną. Mecz zakończył się zwycięstwem Angielek 1:0, a decydującego gola w 75. minucie zdobyła Stina Blackstenius. To pierwsze zwycięstwo Arsenalu w tych rozgrywkach od 18 lat, które przerwało dominację Barcelony w kobiecym futbolu.

  • Arsenal wygrał finał Ligi Mistrzyń 2024/25 z FC Barceloną 1:0 po golu Stiny Blackstenius w 75. minucie.
  • Ewa Pajor została skutecznie zneutralizowana przez obronę Arsenalu i nie miała wielu okazji do zdobycia bramki.
  • To piąty finał Ligi Mistrzyń w karierze Pajor i niestety piąta porażka w decydującym meczu.
  • Sezon 2024/25 był dla Pajor bardzo udany – została królową strzelczyń ligi hiszpańskiej z 25 golami i ustanowiła rekord klubu z 41 golami we wszystkich rozgrywkach.
  • Arsenal po 18 latach sięgnął po swój pierwszy tytuł w Lidze Mistrzyń, przerywając dominację Barcelony.

Mimo wysokich oczekiwań i świetnej formy w sezonie, Ewa Pajor, która dołączyła do Barcelony w lipcu 2024 roku, nie miała wielu okazji do zdobycia bramki. Jej działania były skutecznie neutralizowane przez defensywę Arsenalu, co przełożyło się na piątą porażkę w piątym finale Ligi Mistrzyń w karierze polskiej napastniczki. Pomimo to sezon 2024/25 okazał się dla niej wyjątkowo udany, gdyż została królową strzelczyń ligi hiszpańskiej, ustanawiając klubowy rekord bramek.

Przebieg finału Ligi Mistrzyń 2024/25 w Lizbonie

Finał Ligi Mistrzyń UEFA rozegrany został 24 maja 2025 roku na stadionie w Lizbonie. Naprzeciw siebie stanęły dwie czołowe drużyny kobiecej piłki nożnej – Arsenal oraz FC Barcelona. Spotkanie było zacięte i pełne napięcia, jednak to Angielki zdołały przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.

Jedyną bramkę meczu zdobyła Stina Blackstenius w 75. minucie, wykorzystując precyzyjne podanie i precyzyjne wykończenie akcji. Jak podaje portal sport.pl, Barcelona miała ograniczone pole manewru – ich ataki były skutecznie powstrzymywane przez dobrze zorganizowaną defensywę Arsenalu. Szczególnie skuteczna była neutralizacja kluczowych zawodniczek, co znacząco utrudniło grę Dumy Katalonii.

Ewa Pajor, jedna z najbardziej doświadczonych i skutecznych zawodniczek Barcelony, nie miała wielu okazji do zagrożenia bramce przeciwniczek. Jak relacjonuje sport.pl, została ona całkowicie zneutralizowana w polu karnym, gdzie jej próby ofensywne były na bieżąco blokowane przez obrończynie Arsenalu.

Ewa Pajor – piąty finał i piąta porażka

Dla Ewy Pajor finał w Lizbonie był już piątym w jej bogatej karierze. Niestety, jak informują PolsatSport.pl oraz Interia.pl, Polka po raz kolejny musiała pogodzić się z porażką w najważniejszym meczu sezonu. Dołączenie do FC Barcelony latem 2024 roku miało przynieść sukcesy i koronę mistrzowską, jednak finał zakończył się niespełnionymi nadziejami.

Mimo rozczarowania w decydującym spotkaniu, sezon 2024/25 był dla Pajor bardzo owocny. Została królową strzelczyń ligi hiszpańskiej, zdobywając 25 goli, a w całych rozgrywkach sięgnęła łącznie po 41 bramek, ustanawiając tym samym rekord klubu. Informacje te potwierdzają meczyki.pl oraz Eurosport. Eksperci podkreślają, że choć w finale Pajor była niewidoczna i skutecznie blokowana przez obronę Arsenalu, jej rola w drużynie pozostaje niezaprzeczalna i kluczowa dla sukcesów Barcelony, jak wskazuje pilkanozna.pl.

Znaczenie finału dla Arsenalu i Barcelony

Triumf Arsenalu w Lidze Mistrzyń po 18 latach przerwy jest wydarzeniem historycznym dla angielskiego klubu. Jak podaje Eurosport, zwycięstwo to kończy długie oczekiwanie i plasuje Arsenal ponownie wśród najlepszych drużyn Europy.

Barcelona, która przegrała tylko jeden mecz w całych rozgrywkach, straciła szansę na zdobycie czwartego z rzędu tytułu mistrza Ligi Mistrzyń. PolsatSport.pl oraz pilkanozna.pl zauważają, że ta porażka jest dużym ciosem dla Dumy Katalonii, która w trakcie sezonu imponowała wysokimi zwycięstwami, między innymi 9:0 i 7:0, co podkreśla futbolnews.pl.

W kontekście finałowej porażki eksperci zwracają uwagę na słabsze punkty Barcelony, w tym postawę bramkarki Cata Coll, której nieco niższa forma mogła przyczynić się do utraty bramki. Jak relacjonuje PolsatSport.pl, właśnie te detale przesądziły o końcowym wyniku i przełamaniu dominacji hiszpańskiego zespołu.

Finał Ligi Mistrzyń 2024/25 w Lizbonie to nie tylko wielkie sportowe widowisko, ale też ważny moment w historii kobiecej piłki, który na długo pozostanie w sercach fanów obu zespołów.