Ernest Bejda zatrzymany i doprowadzony na komisję ds. Pegasusa

W piątkowy poranek 6 czerwca 2025 roku policja zatrzymała Ernesta Bejdę, byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA), na polecenie Sądu Okręgowego w Warszawie. Bejda ma zostać doprowadzony na przesłuchanie przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa, która prowadzi dochodzenie w sprawie legalności użycia systemu Pegasus przez polskie służby specjalne. To już czwarta próba przesłuchania byłego szefa CBA, który wcześniej kilkukrotnie nie stawił się na wezwania komisji. Szefowa komisji, Magdalena Sroka, zapowiedziała rozpoczęcie przesłuchania o godzinie 10:30.

Ernest Bejda jest postacią kluczową dla śledztwa dotyczącego zakupu i stosowania systemu Pegasus, za który odpowiadał w czasie kierowania CBA w latach 2015-2020. Jego zatrzymanie i wymuszone doprowadzenie mają na celu wyjaśnienie okoliczności nabycia i wykorzystania technologii szpiegowskiej, która według dokumentów Ministerstwa Sprawiedliwości służyła do podsłuchiwania niemal 580 osób.

Zatrzymanie Ernesta Bejdy na polecenie sądu

Wczesnym rankiem 6 czerwca 2025 roku funkcjonariusze policji zatrzymali Ernesta Bejdę na podstawie postanowienia Sądu Okręgowego w Warszawie. Były szef CBA był poszukiwany, gdyż wcześniej aż czterokrotnie nie stawiał się na wezwania sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa, która prowadzi dochodzenie w sprawie prawidłowości zakupu i użycia systemu Pegasus przez służby specjalne. Policja próbowała wcześniej znaleźć go w miejscu zamieszkania, jednak Bejda nie został tam zastany, co spowodowało konieczność podjęcia działań poszukiwawczych.

Jak podają TVN24 i PolsatNews.pl, zatrzymanie odbyło się zgodnie z decyzją sądu, który upoważnił organy ścigania do doprowadzenia Bejdy na przesłuchanie. Rzecznik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Jacek Dobrzyński, potwierdził informacje o zatrzymaniu, co zostało również odnotowane przez Fakt.pl oraz TVP Info. Zatrzymanie wywołało duże zainteresowanie mediów i opinii publicznej ze względu na wagę sprawy oraz dotychczasowe próby uniknięcia przez Bejdę kontaktu z komisją.

Kontekst przesłuchania i rola Bejdy w sprawie Pegasusa

Ernest Bejda pełnił funkcję szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego w latach 2015-2020. W tym czasie, jak wynika z dokumentów Ministerstwa Sprawiedliwości, odpowiadał za decyzje dotyczące zakupu systemu Pegasus. Ten zaawansowany technologicznie program służył do podsłuchiwania i inwigilacji niemal 580 osób, co wywołało liczne kontrowersje związane z legalnością i zakresem jego stosowania.

Komisja śledcza ds. Pegasusa powołana przez Sejm bada, czy użycie tego systemu przez służby było zgodne z prawem. Ernest Bejda był zaproszony do złożenia zeznań już 31 marca 2025 roku, jednak nie stawił się na przesłuchanie, co spowodowało konieczność podjęcia dalszych kroków przez komisję. Bankier.pl, Dziennik.pl oraz Onet.pl przypominają, że Bejda unikał kontaktu z komisją, co utrudniało wyjaśnienie roli CBA w całej sprawie.

Szefowa komisji, Magdalena Sroka, podkreśliła, że doprowadzenie Bejdy nastąpi zgodnie z wyrokiem sądu i zapowiedziała rozpoczęcie przesłuchania na posiedzeniu zaplanowanym na piątek o godzinie 10:30. Jak wskazuje portal wpolityce.pl, komisja konsekwentnie dąży do wyjaśnienia wszystkich okoliczności związanych z wdrożeniem i stosowaniem systemu Pegasus.

Reakcje i stanowiska stron

Magdalena Sroka, przewodnicząca komisji śledczej ds. Pegasusa, wyraziła zadowolenie z zatrzymania Ernesta Bejdy i podkreśliła, że oczekuje na jego przesłuchanie, które może przynieść ważne informacje dla śledztwa. Jak informuje portal wpolityce.pl, przewodnicząca zaznaczyła, że doprowadzenie byłego szefa CBA to ważny krok w kierunku pełnego wyjaśnienia sprawy.

Komisja współpracuje z Prokuraturą Krajową, prowadząc dalsze działania mające na celu doprowadzenie do końca dochodzenia w sprawie legalności stosowania Pegasusa. PolsatNews.pl podaje, że w toku śledztwa mogą pojawić się kolejne zatrzymania lub wezwania do składania wyjaśnień.

Z kolei Ernest Bejda utrzymuje, że zarzuty wobec niego mają charakter polityczny i są elementem presji na jego osobę. RMF24 oraz Onet.pl cytują jego stanowisko, które podkreśla, że działania komisji mają podtekst polityczny, co Bejda konsekwentnie podnosi jako argument przeciwko oskarżeniom.

Komisja wcześniej proponowała nałożenie kar finansowych na Bejdę za niestawiennictwo na wezwania, jak informuje Wiadomości.wp.pl. Zatrzymanie było więc kolejnym krokiem w próbie zmuszenia byłego szefa służb do współpracy i wyjaśnienia tej kontrowersyjnej sprawy.