Ekspert o finansach Putina i eskalacji ataków dronów na Ukrainę

W nocy z 23 na 24 czerwca 2025 roku Rosja przeprowadziła intensywny atak na Ukrainę, wykorzystując niemal setkę dronów uderzeniowych typu Shahed oraz różne drony-wabiki, co potwierdziły Ukraińskie Siły Powietrzne. Atak ten objął liczne miasta, w tym stolicę Ukrainy – Kijów, a także ważne ośrodki na południu i północy kraju. Ten rozległy zasięg uderzeń wskazuje na wysoką skalę i skoordynowanie działań militarnych, które budzą poważne obawy o dalszą eskalację konfliktu.

Ekspert ds. wojskowości Konrad Muzyka wskazuje, że kluczowym czynnikiem decydującym o tym, jak długo prezydent Rosji Władimir Putin będzie mógł finansować działania wojenne, jest strategiczne znaczenie rosyjskiego celu – zwycięstwo w wojnie na Ukrainie. Pomimo globalnych sankcji i napięć gospodarczych, Kreml nadal angażuje znaczne środki, wysyłając tysiące dronów miesięcznie. Sytuacja ta nie tylko wpływa na stabilność regionu, lecz także kształtuje szerszy kontekst geopolityczny.

Nocne ataki dronów na Ukrainę – skala i kierunki uderzeń

W minioną noc rosyjskie siły przeprowadziły atak przy użyciu niemal 100 dronów uderzeniowych typu Shahed oraz szeregu dronów-wabików. Informacje te potwierdziły Ukraińskie Siły Powietrzne, które monitorują sytuację na niebie nad krajem. Ataki skierowane były z kilku kierunków, w tym między innymi z rejonu miasta Or.

Celami uderzeń były strategiczne miasta Ukrainy, takie jak Kijów, Odessa, Zaporoże, Czernihów, Kirowograd oraz Mikołajów. Jak podaje portal onet.pl, atakowane są nie tylko stolica, ale także ważne ośrodki miejskie na południu i północy kraju, co świadczy o szerokim zakresie prowadzonych działań militarnych. Taka dywersyfikacja celów wskazuje na próbę wywarcia presji na wiele frontów jednocześnie, co dodatkowo komplikuje obronę ukraińską.

Finansowanie wojny i strategiczne cele Rosji

Ekspert Konrad Muzyka podkreśla, że za zdolnością Rosji do kontynuowania wojny stoi przede wszystkim strategiczne znaczenie, jakie Kreml przypisuje zwycięstwu na Ukrainie. To właśnie ta determinacja jest głównym motorem, który pozwala Putinowi poświęcać ogromne zasoby finansowe i logistyczne na działania wojenne.

Potwierdzeniem tych słów jest fakt, że Rosja wysyła tysiące dronów Shahed miesięcznie. W marcu 2025 roku liczba tych bezzałogowych statków powietrznych przekroczyła 4 tysiące. Według fakt.pl, mimo nałożonych na Moskwę globalnych sankcji i rosnących napięć na Bliskim Wschodzie, Kreml nie zwalnia tempa w inwestowaniu w wojnę. Wysokie nakłady finansowe na zaawansowane technologie i broń wskazują na trwałą determinację państwa rosyjskiego w realizacji swoich militarnych celów.

Jak podaje fakt.pl, celem numer jeden pozostaje dla Rosji zwycięstwo w wojnie na Ukrainie. Ta nadrzędna ambicja sprawia, że nawet pomimo licznych przeszkód, Moskwa nie zamierza rezygnować z dalszych działań ofensywnych, w tym z szerokiego wykorzystania dronów, które stały się ważnym elementem jej strategii wojennej.

Szerszy kontekst geopolityczny i możliwe konsekwencje

Sytuacja na froncie i intensyfikacja ataków budzą nie tylko lokalne, ale i międzynarodowe obawy. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ostrzegł, że Moskwa szykuje nowe operacje wojskowe w Europie, co według wykop.pl zwiększa niepokój o dalszą eskalację konfliktu i potencjalne rozszerzenie działań wojennych poza Ukrainę.

W kontekście międzynarodowym fakt.pl podaje, że Iran zwrócił się do Rosji o wsparcie, a podczas spotkania w Moskwie padły słowa, które mogą wstrząsnąć dyplomacją. Ta współpraca może mieć istotny wpływ na regionalną i globalną sytuację bezpieczeństwa, szczególnie biorąc pod uwagę zaangażowanie obu państw w konflikty i wyzwania geopolityczne.

Wcześniejsze doniesienia fakt.pl informowały również o propozycjach rozwoju programu nuklearnego w Polsce, co może stanowić odpowiedź na rosnące zagrożenia ze strony Rosji. Tego rodzaju inicjatywy pokazują, że państwa regionu przygotowują się na różne scenariusze, które mogą wynikać z przedłużającego się konfliktu.

Według onet.pl, strategicznym celem Władimira Putina jest złamanie Ukrainy i osłabienie NATO. Takie podejście podkreśla, że wojna na Ukrainie ma znacznie szerszy wymiar niż tylko lokalny konflikt, a jej skutki mogą wpłynąć na równowagę sił w całej Europie i poza nią.

Napięcia na Ukrainie wciąż rosną, a intensywne ataki dronowe i rosyjskie zaangażowanie pokazują, że walka o przyszłość tego regionu jeszcze się nie zakończy. To, co dzieje się tam teraz, wpływa nie tylko na lokalne społeczności, ale ma znaczenie dla całego świata.