Dym z kanadyjskich pożarów dociera do Europy, w tym Polski

Opublikowane przez: Jakub Pietras

Dym unoszący się z rekordowych pożarów lasów w kanadyjskich prowincjach Manitoba i Saskatchewan przekroczył Atlantyk, docierając aż do Europy, w tym do Polski, Grecji oraz Francji. Ogromne ogniska ognia, które zmusiły do ewakuacji kilkunastu tysięcy mieszkańców, wciąż pozostają aktywne, a sytuacja pozostaje bardzo poważna z powodu ekstremalnej suszy i braku opadów deszczu. Dym unosi się na dużych wysokościach, zawierając m.in. tlenek węgla, jednak eksperci uspokajają, że nie stanowi on bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia ludzi. Naukowcy uważnie monitorują rozwój sytuacji i przewidują, że kolejne strumienie zanieczyszczeń mogą przemieszczać się nad Europą w najbliższych dniach.

  • Dym z kanadyjskich pożarów lasów w Manitobie i Saskatchewan dotarł do Europy, w tym do Polski, Grecji i Francji.
  • Pożary zmusiły do ewakuacji kilkanaście tysięcy osób i wywołały stan wyjątkowy w kanadyjskich prowincjach.
  • Dym unosi się na dużych wysokościach i zawiera tlenek węgla, ale nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia.
  • Naukowcy przewidują kolejne strumienie dymu nad Europą w najbliższych dniach.
  • Premier Saskatchewan ostrzega, że sytuacja może się pogorszyć bez opadów deszczu.

Skala i przyczyny pożarów w Kanadzie

Obecnie w Kanadzie aktywnych jest ponad 180 pożarów, które pustoszą prowincje Manitoba i Saskatchewan. W tych regionach sytuacja jest dramatyczna, co wynika z ekstremalnej suszy i braku opadów, które sprzyjają szybkiemu rozprzestrzenianiu się ognia. Pożary zmusiły do ewakuacji co najmniej 17 tysięcy osób w Manitobie oraz kilkanaście tysięcy w Saskatchewan. W reakcji na rozmiary i intensywność pożarów, kanadyjskie prowincje ogłosiły stan wyjątkowy, mobilizując wszystkie dostępne siły do walki z żywiołem.

Premier Saskatchewan wyraził poważne obawy, że sytuacja może się jeszcze pogorszyć, jeśli nie pojawią się niezbędne opady deszczu. Brak wilgoci w powietrzu i wysoka temperatura sprzyjają dalszemu rozprzestrzenianiu się pożarów, co może prowadzić do kolejnych ewakuacji i zwiększenia skali zniszczeń. Jak podają portale warszawawpigulce.pl oraz o2.pl, pożary te wywołały ogromne zanieczyszczenie powietrza, które jest uważnie monitorowane przez naukowców zarówno w Kanadzie, jak i na innych kontynentach.

Dym z pożarów nad Europą – dotarcie i zasięg

Dym unoszący się z kanadyjskich pożarów przekroczył Ocean Atlantycki i dotarł do Europy, gdzie zaobserwowano go m.in. w Polsce, Grecji oraz Francji. W Polsce najwyższa koncentracja dymu występuje w północnych i zachodnich regionach kraju, co potwierdzają zdjęcia satelitarne oraz dane udostępnione przez TVN Meteo i portal gazetagazeta.com. Widoczność dymu na zdjęciach satelitarnych jest wyraźnym dowodem na skalę tego zjawiska.

Zgodnie z informacjami podawanymi przez serwisy gazetaprawna.pl oraz interia.pl, dym unosi się na dużych wysokościach i zawiera m.in. tlenek węgla. Pomimo obecności tego gazu, eksperci zapewniają, że nie stanowi on bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia mieszkańców Europy. Portal warszawawpigulce.pl informuje, że naukowcy przewidują możliwość pojawienia się kolejnych strumieni dymu przemieszczających się nad Europą w najbliższych dniach, co wymaga dalszego monitoringu sytuacji.

Reakcje ekspertów i prognozy na najbliższe dni

Eksperci podkreślają, że obecny poziom zanieczyszczenia powietrza spowodowany dymem z kanadyjskich pożarów nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia mieszkańców Europy. Jednak podkreślają jednocześnie, że zjawisko to obrazuje skalę pożarów i wpływa na atmosferę oraz klimat na szeroką skalę, co ma długofalowe konsekwencje.

Premier Saskatchewan zaznacza, że bez opadów deszczu sytuacja może ulec znacznemu pogorszeniu, co z kolei może skutkować dalszym rozprzestrzenianiem się dymu na inne obszary. Jak informują portale warszawawpigulce.pl oraz o2.pl, dym z Kanady może kilkukrotnie przemieszczać się nad Europą w najbliższych dniach, co wymaga stałego monitoringu i przygotowania służb ochrony środowiska na możliwe zmiany w jakości powietrza.

Naukowcy i służby meteorologiczne czuwają na bieżąco, by ostrzegać nas przed zagrożeniami i podejmować działania, które pomogą ograniczyć skutki tych pożarów dla naszego zdrowia i otaczającej przyrody.